Noc dziewiątego kwietnia
Czy kiedykolwiek
Serce oddałeś
Kiedy wiatr ciepły
Muskał policzki?
Kiedy motyle
Skrzydła budziły
Lotu pierwszego
Już doświadczyły?
W ciepłych promykach
I nocą cichą
Prawie tą letnią
Jeszcze zimową
Wypatrywałeś
Szczęścia na niebie
Widząc w oddali
Światła
Czy kiedykolwiek
Słowik stokrotce
Wyznał uczucia
Na wiosnę?
Czy jej przygrywał
Na kroplach rosy
Śpiewał porankiem
Słowa radosne?
Czy wieczorami
Szeptał "dobranoc"
Tuląc skrzydłami
Gwiazdy na niebie?
A kiedy ona
Płatki zwijała
Z jasnym księżycem
Znów zasypiała
Wyczekiwałem
Już następnego
Poranka
Aby tej wiosny
Zakochać się w słońcu
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro