Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ROZDZIAŁ 5

Catherine usłyszała dzwonek do drzwi.
"To na pewno Magda."-pomyślała, po czym pobiegła otworzyć. Za nimi stała oczywiście przyjaciółka.
-Witaj. Wejdź i się rozgość. Zaraz zrobię coś do jedzenia i picia.
Catherine ruszyła do kuchni, a Magda usiadła w salonie. Jednakże "pani domu" długo się nie pojawiała. Postanowiła sprawdzić co dziewczyna robi.-Hej, Kat! Pomóc ci w czymś? -zaoferowała.
-Nie... robię akurat gofry. Moją popisową przekąskę.
Magda zachichitała.
-Co cię tak bawi? Nie lubisz gofrów?
-Lubię...wiesz...muszę ci się do czegoś przyznać. Wiesz co to Creepypasta, prawda?
-Niestety nic mi o tym nie wiadomo.
Magda, która była wielką fanką Jeffa the Killer, opowiedziała jej po części o co chodzi.
-...No i tam jest taki koleś, co uwielbia gofry. Dlatego się śmiałam.- zakończyła swoją wypowiedź.
-Wariatka. Ile ty masz lat, żeby wierzyć w takie bajki.
-Sama sobie poczytaj. Ale wara od mojego Jeffusia. Jeffrey Woods jest mój i tylko mój.-powiedziała dziewczyna, śmiejąc się.
Catherine nagle pobladła. Nogi się pod nią ugięły. Wyglądała, jakby miała zaraz zemdleć.
Magda szybko postawiła koło niej krzesło.
-Kat! Nic ci nie jest? Powiedziałam coś nie tak? Wygłupiam się tylko, wiem że to nie prawda.
-Wiesz co? Wydaje mi się, że...że znam skądś to nazwisko. Ale nie świta mi żadna myśl. Oczywiście, ja też w to nie wierzę...jednak to nazwisko...nie wiem, co o tym myśleć.
-Może znałaś kogoś o podobnym nazwisku, zanim straciłaś pamięć.
-Może...nie ważne. Ale i tak w te Twoje opowieści nie wierzę. To tylko bajki dla dzieci. Bzdury.

Nieopodal domu, pod starą jabłonią, stał nie kto inny jak Slenderman. Obserwował córkę odkąd pozbył się jej z rezydencji. Po ostatnich jej słowach, pomyślał:
"Dobrze, że nie wierzysz. Właśnie o to chodziło. Zaczyna się początek końca."
Po czym zniknął. Teleportował się do Włoch. Tam znalazł dziewczynę łudząco podobną do Catherine. Miał już plan. Zrobi wszystko, żeby jego córka była bezpieczna. A przede wszystkim, żeby miała normalne warunki życia. Z dala od niego i reszty morderców.

Łapcie tu taki krótszy rozdzialik. Jutro postaram się dodać dwa i chyba na razie zawieszę tą książkę. Byłam na wakacjach u mamy, a jutro do domku i tam nie ma neta. Chyba, że co kilka dni pójdę do sąsiadów i wtedy coś skrobnę. No zobaczymy w praniu XD.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro