Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 9- Czy dam radę?

Wygląda na to że nie mam wyboru i muszę z nim walczyć. Pierwsze dwie rundy starałem się unikać ciosów.

K: Runda trzecia.

Teraz mu dokopie. Zacząłem atakować. W pewnym momencie dostałem w żebro. Poczułem nieustający ból. Zrobiłem skręt B aby mieć to z głowy. Niestety nie powstrzymało go to. Biłem go po twarzy i brzuchu krew leciała mu z nosa i ust. Rozciąłem mu łuk brwiowy. W pewnym momencie Komentator powiedział.

K: Walka przerwana. Kevin wygrywa.

Patrzę na obstawianie wyników. 300 000$. Raymond 560 000$. Wychodzi na to że kwota którą obstawili na Raymonda przechodzi na mnie fajnie. Idę do Biura.

S: Masz i zmykaj.

830 000$ Ja pier... Ja przepraszam bardzo ale co ja z tym zrobię. Żebro nie przestaje boleć. A ja zaraz mam walkę o finał.

K: Walka o wejście do finału zaraz się zacznie możecie państwo dokonać przelewu na zawodnika który według was ma szansę wygrać.

[Chwilę później]

Wchodząc na ring byłem osłabiony przez żebro. Światło mnie raziło. Tłum wykrzykiwał moje imię. Samo wejście mnie wykańcza. Widzę przed sobą typa 220 wzrostu chyba metr w barach. Ja mam się bić z człowiekiem czy szafą. No dobra spróbuję nie umrzeć.

K: Runda pierwsza.

Tłum krzyczy moje imię. A ja walczę o przetrwanie. Udało mi się przeżyć 4 rundy unikając konfrontacji. I chroniąc żebro przed bezpośrednim uderzeniem.

Przeciwnik: Nie uciekaj. Denerwujesz mnie.

Kopną mnie w krocze.

K: Dyskwalifikacja za kantowanie.

Cud. Dziękuję. Patrzę na pieniądze obstawione. 400 000$ do zera. Kto to opstawia. Idę po pieniądze i do domu wracam z menadżerem.

Ja: Dzięki.

S: Ty to masz farta ja siedzę tu i nic innego ,a ty masz w kieszeni teraz 250 000$ od mnie.

Ja: Masz 25 000$ bo mam tego tyle że mi się nie chce tego wydawać na gówna. A tak to komuś pomogę. Nie ma za co.

Wracam do domu.

Jak mnie żebro boli ,a walka już jutro. Co ja teraz zrobię? Mam 1 005 000$ zajebiście. Ktoś mi poda pomysł co ja z tym zrobię.

M: Dostałeś przelew i stratę na koncie.

Nareszcie.

M: Opłata za klub nocny 15 000$ i twoja wypłata za miesiąc. 25 000$. Czyli w sumie masz 10 000$ na plusie.

Ja: Poczekaj tu chwilę.

M: Co chcesz tu kupić?

Ja: A co się kupuje w sklepie z bronią białą?

Ale zrobiłem się chamski.

S: Co podać?

Ja: Kastet gładki, nuż motylkowy i pałkę teleskopową.

S: To będzie 100$.

Ja: Masz 25 w zaliczce.

Ja: Jestem.

M: Co kupiłeś?

Ja: Kastet i nuż motylkowy i pałkę teleskopową ,a co.

M: Po co ci kastet?

Ja: Mam nie wyjaśnione sprawy rodzinne.

M: A chcesz go użyć na MMA?

Ja: Nie liczy się gra fair. Dobra wracaj do domu.

M: Dzięki.

Odjechałem z piskiem opon o mało co nie popłakałem się z bólu.
Muszę się przespać.

[12:09 następnego dnia. 8 godzin do walki finałowej]

M: Wstawaj.

Ja: Co?

M: Gotowy obstawiam na ciebie.

Poklepał mnie po żebrach. Ugiołem się.

M: Czy ty?

Ja: Co ty dam radę.

M: Nie to nie możliwe.

Ja: Wierzysz we mnie czy jesteś jak mój ojciec?

M: Słuchaj to ostatnia walka nie możesz robić takich cyrków.

Ja: Dam radę. Uwierz mi.

M: No nie wiem. Jadę obstawić hajs.

Ja: A ja idę spać dalej.

[19:34. 26 minut do walki]

M: Dasz radę.

Ja: Wiem.

K: Panie i panowie to wyjątkowy dzień bo dzisiaj walczą tytany Kevin który nie przegrał ani jednej walki i Justin który musi obronić pasa. Bo inaczej to dla niego koniec. Panie i panowie rozpoczynam rundę pierwszą.

I zaczęło się każdy jego cios był dla mnie jak coś czego nie można uniknąć. Potężne ciosy walił. Przy rundzie 4 zaczął mnie okładać po żebrach. Zginałem się. Wyczuł że mnie boli sprowadził mnie do parteru i okładał. W pewnym momencie słyszę głos.

M: Odpuść odklep postawiłem na niego możemy wracać.

Ja: To źle postawiłeś.- Mówi ksztusząc się krwią.

Odepchnąłem go i zrobiłem skręt B. Zacząłem go dusić. Odklepał.

K: Koniec walki.

Stanąłem przed tymi ludźmi i podali mi pas do rąk.

Ja: Udało się. UDAŁO!!!

TERAZ JADĘ PO OJCA Z KASTETEM W RĘKAWICY.

Ciąg dalszy nastąpi...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro