1.
Pov. Cole
Zane się ostatnio bardzo dziwnie zachowuje. Do nikogo się nie odzywa. Zupełnie jakby się czegoś...bał?
Chyba pójdę z nim porozmawiać.
Gdy wszedłem do pokoju Białego Ninja zobaczyłem dziwny widok.
A mianowicie Zane siedział na łóżku a za nim był... Ovelord!
Pov. Ovelord
Siędziałem za Zane'm, a moje ręce błądziły po jego brzuchu.
Co chwilę mogłem usłyszeć jego łkania. Bał się...i dobrze.
Chcąc nie chcąc jest moją własnością.
W pewnym momencie do pokoju Nindroida wszedł Mistrz Ziemi. Zobaczył mnie. Dookoła jego zaciśniętych pięści zaczęły wirować kamienie. Był gotowy walczyć.
-Do zobaczenia- powiedziałem po czym stałem się niewidzialny.
Pov. Cole
Ovelord zniknoł. Podszedłem do Zane'a.
-Dziękuje...- usłyszałem cichy głos przyjaciela.
-Co on tu robił?-zapytałałem najspokojniej jak potrafiłem.
-Nie wiem...- odpowiedział Nindroid.
Widać było że kłamie, ale nie chciałem naciskać.
Pov. Zane
Skłamalem.... Nie chciałem mu powiedzieć prawdy...
Bo po co? I tak niczego to nie zmieni.
Czemu dałem się wtedy zeskanować P.I.X.A.L.? Gdybym na to nie pozwolił...
Ovelord nie byłby teraz moim mężem...
************************************
Jeżeli ktoś chcę dowiedzieć się jak do tego doszło niech napisze to w komentarzu.
Szukam też chętnych do pisania Glacier.
~WikaTyka
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro