Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

THE END ~ Twenty-one

Zanim zaczniemy chce wspomnieć o wynikach głosowania, które zadałam wam wczoraj. Tak więc :
Na 43 komentarze (jeden był mój wiec go nie zaliczam)
37 osób zagłosowało na opcje ,,3".
Więc akcja rozwinie sie na opcji 3. Było tam dopisane w nawiasie, że będzie druga cześć książki i oczywiście znajdzie sie zaraz jak skończymy tą. Od razu chce wspomnieć, że w drugiej części Mia i Leo będą starsi więc napewno będzie ciekawiej niż w tej części.Nie wiem jeszcze ile będzie rozdziałów tej książki, bo pewnie zrobie tak, że ile napisze tyle napisze. Wiec, ogólnie to dziękuję za każdy oddany głos i zapraszam do rozdziału :) :

----------------------------------------------

Postanowiłem nie iść do domu tylko zostać z moimi przyjaciółmi. Muszę porozmawiać z Mia, bo nie chce się znowu kłócić. Chcę  ,żeby było normalnie. Charlie zaproponował nam oglądanie filmu  na co zgodziłem się, ale Mia nie. Usiedliśmy  sobie na kanapie, a ona pobiegła do swojego pokoju. Czemu jestem aż taki głupi i ją chciałem pocałować? Teraz wiem, że to było za szybko. To był po prostu błąd. Włączyliśmy film nawet nie wiem jaki ,bo Charlie tam jakiś powiedział , a ja byłem daleko myślami i tylko przytaknąłem. Minęło trochę czasu i wymyśliłem plan idealny. Mia narobiła chaosu w mojej głowie. Wszystkie moje myśli krążyły wokół niej. Czy ja sie.. Czy ja sie.. Zakochałem? Myślałem o niej codziennie odkąd się zaprzyjaźniliśmy. Tak więc, wcieliłem plan w życie. Powiedziałem Charliemu, że idę się załatwić na co on tylko przytaknął. Szedłem po schodach myśląc co jej powiem, czy się nie zbłaźnię  przed nią, boje się, naprawdę się boje jak nigdy. Zależy mi na niej w cholerę,  nigdy mi tak nie zależało na nikim. Gdy już znalazłem sie pod jej drzwiami serce zaczęło bić mi mocniej. Zapukałem i bez pozwolenia wszedłem. Ona siedziała skulona w kącie i szlochała. Ja podszedłem do niej i oznajmiłem swoje przybycie, po przez położenie ręki na jej kolanie. Ona sie trochę zlękła i podniosła głowę. Znów zobaczyłem wściekłość w oczach.
-Po co tu przyszedłeś?- zapytała ze łzami w oczach.
-Martwiłem sie.
-To też mówisz każdej?
-Co?
-Nie wiesz?- jej wzrok zmienił sie w pytający. Nie przypominasz sobie tego, że każdej mówisz to samo? Leo, ja wszystko wiem. To, że tak naprawdę z Nickiem sie przyjaźnisz, że tniesz się dla każdej, że po prostu każda chcesz zdobyć.. Myślałeś ,że to sie nie wyda?  Ups. Leo.. Ja cie.. A zreszta nie ważne.. Teraz najlepiej będzie jak opuścisz mój pokój i moje życie. Myślałam, że serio chcesz się ze mną zaprzyjaźnić, ale myliłam sie. 
-Mia.. Tak to wszystko jest prawda ,jestem kompletnym chujem .. Na początku miałem cie wykorzystać, miało być jak ze wszystkimi Ale, gdy Cie poznałem bardziej od razu wiedziałem, że nie jesteś jak wszystkie. Że, ciebie nie powinien wykorzystać. Chciałem z tym skończyć dla Ciebie ale.. Ale, Nick powiedział, że jak z tym skończę to Josh zgwałci cie. Ja cie chciałem chronić.. To sie stało i wtedy ja już nie udawałem.. Urwałem kontakt z Nickiem. Mia przy tobie serio sie zmieniłem.. Bardzo Cie lubię i nie jesteś jak wszystkie..
-I tak mnie okłamywałeś. Jeszcze do tego mojego brata wykorzystałeś..Leo, ja Cie nie chce znać.. Wszystko popsułeś.. Idź.
-Mia.. Proszę Cie.
-Idź.
-Mia..
-WYPIEPRZAJ Z TEGO ZASRANEGO POKOJU DEBILU!!!
Wstałem i wyszedłem. Najwidoczniej to jest koniec naszej przyjaźni. Mia rozpłakała sie na dobre. Wróciłem do mojego przyjaciela ,przeprosiłem go i wróciłem do domu. Nie chce się narzucać Mi'i.  (Według Google tak sie pisze xDD) Wszedłem do domu i rzuciłem sie na łóżko. Ten dzień był okropny.




Hej! Zbliżamy sie do końca,  ale jak wcześniej wspomniałam będzie druga cześć. Wiem, miało być, że Mia wybaczy Leo, ale zastanówcie  sie jakbyście zareagowali gdyby ktoś zrobił by to samo dla was. Ja na przykład bym nie wybaczyła, wiec musicie mnie zrozumieć i dlatego połączyłam oby dwa pomysły. To co widzimy sie w epilogu. Tak to była ostatnia cześć. Jeszcze dzisiaj będzie epilog i nowa książka. To co? See you! ~Emi :*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro