Ocean to nieco inny klimat opowiadania od tego, do którego mogliście przywyknąć po moich wcześniejszych historiach, dlatego z tego miejsca chcę podkreślić, że styl pisania też może być minimalnie inny.

To jedno z moich ostatnich fanfiction, które publikuję na Wattpadzie, ale mam wrażenie, że jedno z najważniejszych pod kątem przekazu. Ocean porusza różne problemy społeczne lat osiemdziesiątych. Większość z nich niestety wciąż jest aktualna.

Wraz z Oceanem wracam z nazwami rozdziałów – będą to krótkie fragmenty piosenek z lat osiemdziesiątych lub okazjonalnie siedemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Dodatkowo każdy rozdział będę zaczynać cytatem z piosenki. Tym razem nie będę dodawać muzyki w mediach, ale Ocean, jak większość moich historii, ma swój soundtrack i dla zainteresowanych umieszczę link do playlisty na Spotify w posłowiu.

Ocean będzie miał piętnaście rozdziałów po 2-3 tysiąca słów i wątpię, aby ilość rozdziałów się zmieniła, natomiast możliwe, że część rozdziałów będzie dłuższa.

Jeśli chodzi o tempo publikacji to jako, że publikuję to w moje ferie, możecie spodziewać się jednego/dwóch rozdziałów dziennie, ale możliwe, że w trakcie pojawi się jakiś dzień przerwy. Pierwszy rozdział publikuję bezpośrednio po tym wpisie.

Jeśli chodzi o notki autorskie to tradycyjnie będę je umieszczać na końcu każdego rozdziału, abyście mieli pewność, że Wattpad niczego nie uciął, ale wyjątkowo będę tam umieszczać tylko daty publikacji rozdziału oraz numer rozdziału danego dnia.

Mam nadzieję, że wrażenia z lektury Oceanu będą u Was pozytywne, chociaż domyślam się, że w trakcie czytania tej historii, spora część z Was będzie reagować dość emocjonalnie.

Nie przedłużając, zapraszam Was do lektury.