2.
Byłam w trakcie pakowania kimono na Aikido, a raczej przygotowywania się do spotkania z Panem Ciemności. Najlepsza wymówka na robienie tego, na co mam ochotę: "Idę na Aikido!" - zabawne, że zawsze działa...
Podeszłam do szafki na buty i wyciągnęłam swoje obuwie, po czym założyłam na obie nogi. Zarzuciłam na siebie czarną bluzę, wzięłam torbę i mówiąc gdzie idę, wyszłam z domu. Poczekałam chwilę na windę i zjechałam na parter.
Wyszłam z budynku i pobiegłam w stronę boiska szkolnego. Wiedziałam, że tam, o tej godzinie będzie pusto i ciemno. Idealna atmosfera na takie spotkania z Mistrzem...
Schowałam się pod zjeżdżalnią. Wyciągnęłam potrzebne rzeczy i ułożyłam zgodnie z wymaganiami rytuału. Przemyślałam jeszcze raz czego pragnę i zaświeciłam białą świeczkę, odkładając ją na środek pentagramu. Zacisnęłam dłoń na swoim naszyjniku ze znakiem Jashinismu i zaczęłam przywoływanie Diabła!
"Przed Wszechmogącym Szatanem i przed Wami Książęta Piekła, wyrzekam się wszelkich starych sojuszy. Ja, Chise Karuta, wyrzekam się chrześcijaństwa. Wyrzekam tego pustego Boga, wyrzekam się jego bezwartościowego syna jego Jezusa Chrystusa i wyrzekam się jego ducha zgniłego, zwanego świętym."
Podpis:
Chise Karuta
- Niech się tak stanie! - szepnęłam po zapisaniu słów na kartce.
Podwinęłam rękaw do łokcia i rozcięłam lewą dłoń. Spływająca krew kapnęła na białą, zapisaną kartkę. Nic się nie dało. Zaczęłam wątpić w możliwości przyzywania Demonów z zaświatów...
-------------------------------
To be continued... ♡
◤Nightcore◢ ↬ Zombie [lyrics | BAD WOLVES COVER]
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro