Nie sądziłam, że skończę to tak szybko ( to wcale nie tak, że miałam naprawdę długą przerwę z tym opowiadaniem ). Nie wiem, co mogę wam teraz powiedzieć. Po prostu wielkie dzięki, że ze mną byliście, że cieszyliście się, że do tego wróciłam.

Teraz możemy cieszyć się razem, że skończyłam pierwszą część tej historii, że to kolejna skończona książka do kolekcji. Będę jeszcze dwie części i pewnego rodzaju dodatek o fance Anastasii ( choć to już się zaczęło ). Nie mam pojęcia, kiedy na dobre z tym wystartuję, chcę na początku skończyć te pewne historie, do których serdecznie zapraszam, bo kocham czytać te wasze komentarze.

Przy okazji zapraszam też do moich autorskich książek ( wiem, że się już powtarzam, ale bardzo mi na tym zależy, bo pokochałam tych bohaterów i jestem niesamowicie ciekawa, czy wam też przypadną do gustu ). Wiele moich kochanych dzieci czeka na was z niecierpliwością i jestem pewna, że ucieszą się, gdy was zobaczą.

Noo, nie chcę przedłużać i niepotrzebnie marudzić.

Dziękuję jeszcze raz i mam nadzieję, że zostaniecie z historią Anastasii na dłużej, bo to dopiero początek jej - naprawdę długiego - życia.

Do zobaczenia, kocham was bardzo ❤️❤️❤️ widzimy się gdziekolwiek. I pamiętajcie, jesteście kochani i piękni tacy, jacy jesteście. Nie zmieniajcie się.

See you ❤️✨