Prolog
Za każdym nawet najmniejszym krokiem, moja podświadomość mówiła mi, że robię coś złego, niepotrzebnego. Jednak emocje były innego zdania.
Nie mogę się wycofać. Nie mogę pokazać, że jestem tak słaba jak myślą.
Moja torba zaczęła lekko moknąć, nie mówiąc już o mnie.
Deszcz uderzał delikatnie moja twarz, od czasu kiedy to wyszłam ze swojego domu.
Nie będę za nimi tęsknić. Nienawidzę ich.
Muszę znaleźć jakiekolwiek miejsce, w którym będę mogła się schronić, przenocować.
Czy ja właśnie uciekłam z domu?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro