Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Diana poetką

Diana wróciła do cioci Alicji i dziewczynek. Nie będę opisywać potoku słów i radości, jakimi została obdarzona. Biedaczka musiała po sto razy opowiadać swoje przygody i tyle samo razy była przewracana przez Sabakę. Nawet złośliwa Elaine, Kala i Sara cieszyły się, choć starały się tego nie okazywać.

Ale po kilku dniach było jak dawniej. Diana myślała często o Kewinie, zupełnie zapomniała o Orlanie Sajewodzie, który zresztą w tym czasie został w zupełności oczarowany przez śliczną i ponętną, ale rozkapryszoną Mirabellę Dewloł.

I wiecie co? Od tego myślenia Diana została poetką! Naprawdę! Układała wiersze nierymowane w spokoju i ciszy, a co najważniejsze, w tajemnicy. Nigdy nie zgadniecie, co zrobiła podła Elaine?! Otóż gdy Diana wyszła, przedtem zamknąwszy swój zeszyt poetycki, Elaine znalazła jej wiersz o śnie na brudno, i nic nikomu nie mówiąc, wysłała go do redakcji małych artystów. Oczywiście myślała, że wyśmieją wiersz Diany, a ona też wyśmieje Dianę. To będzie nie lada ubaw.

Wiersz Diany wygrał nagrodę i to główną. Elaine nie przewidziała, że redakcja ogłosiła konkurs o śnie. Próbowała wobec tego przywłaszczyć nagrodę: walkman Sony. Ale to się jej nie udało. Dostało jej się od Alicji solidnie, a walkman pojechał do Diany.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro