księga pierwsza
── ∗ ⋅☆⋅ ∗ ──
Ujęła ostrożnie skarb w dłoń, zaciskając palce na obitej skórą rękojeści, i powoli wysunęła miecz z pochwy. Rubiny rozjarzyły się w świetle dnia. Na stali zalśniły krwawe i czarne zmarszczki.
── ∗ ⋅☆⋅ ∗ ──
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro