Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Za zamkniętymi drzwiami


      Skąpany w błękicie, z koroną i obietnicą po prostu musiał być uwielbiany. Wpływowe rodziny, bogacze, krętacze, inni wielcy przywódcy, uczeni i święci — oczywiście, że każdy z nich widział w nim ten idealny moment. Brakujący element, pierwszą płytkę domina, która dotknięta lodowatą dłonią kostuchy wprawi w ruch biedniejszych, słabszych i zniszczonych przez zżółkłą księżniczkę ludzi.

        Uśmiechnięty od ucha do ucha, głosząc podniosłym tonem prawdy o Riliane; porywając Germaine do radosnego i szybkiego tańca; pijąc z nimi i żartując po prostu musiał być kochany. Tak spokojny podczas snucia dalszych planów; przy zmywaniu z siebie krwi i wcześniejszym obserwowaniu rozłączanej od reszty ciała głowy, musiał być szanowany.

          Był ich obrońcą i ucieleśnieniem bezpieczeństwa, dlatego nikt nie musiał wiedzieć o jego nocnych wędrówkach.

         Nikt nie musiał wiedzieć o zamkniętych drzwiach i kolejnych sukniach zakładanych na martwe ciało sługi; o delikatności z jaką chwytał i podnosił, by później wirować z nim po całej komnacie; o smrodzie, jaki potęgował się z dnia na dzień; o dwóch słowach, które wypowiadał nim dotykał chłodnych warg bliźniaka Riliane.

          Dla ich dobra, to musiało pozostać jego słodkim, przegniłym sekretem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro