Witam w pierwszych potyczkach pomiędzy mną, a Wattpadem.

Dzisiejszy temat: Okładka

Postanowiłam sobie napisać nową historię, wszystko ładnie i sprawnie (o dziwo) idzie, no i tu nagle przychodzi czas na okładkę, którą zazwyczaj zostawiam na później. Myślę i myślę co by tu stworzyć, aż nagle wpadam na jakiś pomysł!

Ja: O! Mam świetny pomysł na okładkę!

Kilka minut wyszukiwania odpowiedniego obrazka później...

Ja: Dobra, no to teraz zrobimy to tak i tak, dodamy jeszcze to i to, no i napis.

Kiedy miałam więc już skończoną okładkę to przyszła pora na dodanie jej na Wattpada, ale...

Ja: Jak to nie pasuje?!

Wattpad: Pogódź się z tym, nie pasuje ci i już, dawaj jakąś lepszą, ta jest za mała.

Ja: Za mała?! No dobra, no to ja już ci pokażę, co znaczy DUŻA okładka.

Po kilku minutach poprawek...

Ja: Dobra, skończyłam! Co ty na to Wattpadzie?!

Wattpad: Nope, to wciąż nie to!

Ja: Arghhhhhh

Wattpad: No co? Teraz za duża ci wyszła. Postaraj się bardziej, albo co.

Ja: No dobra!

Po (kolejnych) kilku minutach poprawek...

Ja: Dobra, co ty na to? Jest wręcz purrfecto!

Wattpad: Nope.

Ja: ...

I w ten oto sposób usunęłam tamtą ,,świetną'' okładkę i zrobiłam po prostu nową.

Koniec historii