Komentarze
Cześć i czołem, chylę się ku dołem... dobra, nie umiem w rymy. Ale no ten... Wracając do tematu, są to drugie potyczki między mną, a Wattpadem.
Dzisiejszy temat: Komentarze
Ponieważ lubię odpisywać na wszelkie komentarze to postanowiłam, że na owy komentarz odpowiem. Piszę więc wszystko ładnie, zwięźle, nawet trochę się rozpisuję (jak to ja), no i przychodzi czas publikowania, ale...
Ja: Wattpadzie... Proszę, możesz to łaskawie opublikować?
Wattpad: Em... Nie.
Ja: No Wattpadzie no, dlaczemu nie?
Wattpad: Bo nie.
Ja: No Wattpadzie no... Co ja ci zrobiłam? ;-; Przecież ja chcę tylko odpowiedzieć komuś miłemu, komu zachciało się skomentować moje wypociny, a ty co wyprawiasz? No Wattpadzie no, ja cię proooooszę!
Wattpad: No dobra, znaj mą litość.
Ja: Yes!
...
Ja: Chwila...
...
Ja: Dlaczego..? To... To się opublikowało, czy... Wattpadzie, dlaczego ja nie widzę, czy to się opublikowało?!
Wattpad: Nie wiem... Nie pytaj mnie, ja nie mam z tym nic wspólnego, jestem niewinny...
Ja: ...
Wattpad: No co?!
I w ten sposób musiałam prosić Adzika (pozdrawiam Cię Adzik) o pomoc, by mi powiedziała czy się to w końcu opublikowało, czy nie. Dla ciekawych, tak, opublikowało się.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro