A po jakiemu to to?
Wattpad: A niby taka humanistka, a takie błędy w tytule... Nie mówi się...
Ja: Nie mówi się po jakiemu. Ja przecież wiem. TO TAK SPECJALNIE.
Wattpad: Mhm. Jasne, jasne.
Dzisiejszy temat: A po jakiemu to to?
Wattpad: Weź mnie już nie rań w oczy.
No ale dobra. Co do tematu... Ja sobie wracam po tygodniu na wyjeździe integracyjnym. Włączam laptop. Klikam sobie na stronę Wattpada. Wchodzę w powiadomienia, a tam...
SUPRAJS! Ale serio. W jakim to jest języku, bo za uj nie wiem xD Domyślić się domyśliłam, że to ,,obserwuje Cię'' (co swoją drogą brzmi nieco creepy xD), ale no bez przesady, językoznawcą to ja nie jestem.
Wattpad: Też nie.
Ja: To dlaczego ty mi takie niespodzianki dajesz?!
Wattpad: ...
Ja: ...
Wattpad: Nie wiem. Uczaj się te języków, a nie.
PS.: Za dużo czasu w górach chyba spędziłam, że ja ,,uczaj się te'' piszę xD
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro