1 rozdział
2018 rok
- babciu , babciu!- szybko wskoczyłam na babcie i zaczęłam ją tulić
-Haha... Cześć Agusiu- odpowiedziała mi z pięknym tonem głosu
- Może namalowała byś coś?- kolejny głos się dołączył, to była moja mama, strasznie ją kocham i zrobię dla niej wszystko! Zawsze się o mnie troszczy i kocha mnie najmocniej na świecie!
-Tak! Ale... Nie wiem co- odpowiedziałam smutno
-Hm... Może malujesz jak chciałabyś żeby wyglądał twój nowy dom? Nasz... Nowy dom-
-Ooo, tak, tak, tak! Genialny pomysł mamo, będzie miał dużo króliczków i będzie miał mój pokój w kolorze różowym!- Pobiegłam po kredki i kartkę i zaczęłam malować , rodzice rozmawiali z babcią i dziadkiem . Dziadek też mnie kocha , nazywa mnie jego księżniczką i jest bardzo zazdrosny i opiekuńczy...
-Hm... Co by tu jeszcze dodać... O wiem!- już kończyłam mój obrazek
-Skończyłam!!!- Wykrzyknęłam na cały dom i pobiegłam w stronę dorosłych
-Ooo przepięknie wygląda kochanie, ale... Jest za mało pokoji- powiedziała mama z uśmiechem
- Za mało? Ale przecież jest kuchnia , łazienka , twój i taty pokój, strych , salon i mój pokój?- odpowiedziałam i nadal zastanawiałam się o co mamie chodzi
-Musisz dodać jeszcze jeden pokój bo... Będziesz miała braciszka!-
-Co? Brata?- zdziwiłam się , mama nie wyglądała jak osoba która ma dzidzkie tym bardziej że nie ma dużego brzucha tak jak te inne przyszłe matki , ma płaski i mały brzuszek
-Hm... Dam jego pokój na strychu bo kolejny się nie zmieści -
-Oh... No jak chcesz skarbie- powiedziała mama a ja poszłam sobie nadal malować jakieś rysunki
______________________________
...
I tak to się zaczęło... Oczywiście nie teraz albo może i teraz Agnieszki rodzice planowali przeprowadzkę... Dopiero poinformowali ją o tym 3 lata temu... Ale wszystko przed nami... Hehe...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro