Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

iii

Chyba jeszcze do mnie nie dotarło to co się stało.

W jednej chwili siedziałem spokojnie w szkole, a potem nagle świat się zawalił. 

Dzisiaj odbył się pogrzeb. Ludzie dziwnie na mnie patrzyli... nie płakałem. Ja po prostu nie rozumiem, jak te martwe ciała leżące spokojnie w trumnach mogły być moją rodziną. Chyba nie chcę zrozumieć.

Nie wiem co się ze mną stanie. Na razie mieszkam z naszą sąsiadką, panią East, ale dobrze wiem, że to rozwiązanie tymczasowe. Mój tata wychowywał się w sierocińcu i nie ma żadnej rodziny, a moja mama... prawdę mówiąc, ona tak naprawdę nie jest moją matką. Nie biologicznie. Wyszła za tatę kiedy miałem cztery lata i wtedy urodziła się Lisa. Zawsze były dla mnie po prostu rodziną, a teraz...?

Boli.
Łzy wciąż nie chcą płynąć, ale czuję jakby w moim ciele coś pękało. Nie, nie pękało. Raczej było roztrzaskiwane na mikroskopijne kawałek.

W każdym razie... Mama była jedynaczką. Dziadkowie umarli niedługo przed narodzinami Lisy.

Zostałem sam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro