Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Zdecydowanie odrzuca zło

Płomienie otoczyły dzielnego rycerza. W zwykłych warunkach powinna pozostać z niego garstka popiołu, lecz stała się rzecz niezwykła. Smoczy ogień nie był w stanie zaszkodzić Grzesiowi. Ochroniło go czyste serce i bukiet polnych kwiatów, wyrażający szczerą wdzięczność ludzi, których uratował.

Pseustes podjął jeszcze kilka prób, lecz bezskutecznie. W końcu rycerz zbliżył się do niego i stanął oko w oko z ogromnym, czarnym gadem o żółtych ślepiach. Smok, choć potężny, był spętany ogromnym łańcuchem, który ograniczał jego możliwości ataku. Dlatego postanowił zmienić taktykę. Spojrzał na rycerza swoim hipnotyzującym wzrokiem i zaproponował, że podzieli się z nim skarbami ukrytymi we wnętrzu Oikos Anomia. Była to naprawdę kusząca propozycja, gdyż bogactwach smoczej góry krążyły legendy, według których były one dalece większe niż któregokolwiek ludzkiego króla.

Rycerz jednak okazał całkowity brak zainteresowania pieniędzmi, dlatego smok szybko złożył kolejną ofertę. Obiecał podarować mu truciznę, która pozwoliłaby mu panować nad ludźmi, którzy ją wypiją. Grześ mógłby wtedy przejąć kontrolę nad królewskimi rycerzami, zabić władcę i przejąć tron. Także ta propozycja została odrzucona. Była ona równie zła i niegodziwa, jak smok, a rycerz zdecydowanie odrzuca zło.

Trzeciej propozycji nie było, przynajmniej tak się zdawało. Wykorzystując sposobną chwilę, rycerz zaatakował bestię, zadając jej kilka bolesnych ran. Właśnie miał zadać ostateczny cios, gdy usłyszał dźwięk rogu - król wzywał pomocy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro