Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 9

- Alex ja chcę być twoją dziewczyną. Zgadzam się. - odpowiedziałam z uśmiechem. Chłopak zareagował szybko. Przyciągnął mnie do siebie i wpił się w moje usta. Oddałam pocałunek niemalże od razu. Oderwaliśmy się od siebie gdy zabrakło nam tchu. Staliśmy i opieraliśmy swoje czoła o siebie.

- Mówił ci ktoś, że świetnie całujesz? - zapytał na co się zarumieniłam i pokiwałam głową, że nie a następnie schowałam twarz w jego szyi. - Pięknie ci z rumieńcami. 

- Przestań, bo zaraz spalę buraka. - odpowiedziałam z śmiechem. - Dziękuję. Niestety ale musimy już wracać.

- Chodź odwiozę cię do domu. - powiedział i złapał mnie za rękę a następnie udaliśmy się do samochodu. Po 30 minutach byliśmy w domu. Zdziwiło mnie auto rodziców Matt'a. Pożegnałam się z Alex'em i poszłam do domu. 

- Jestem już. - powiedziałam i poszłam do kuchni gdzie siedziała rodzina Matt'a w tym i też brunet. 

- O jesteś już. Nie mówiłaś, że gdzieś wychodzisz. - powiedziała mama i się uśmiechnęła.

- A tym bardziej z kim. - odpowiedział Matt.

- O! Z kimś byłaś? - zaciekawił się tata.

- Tak, z chłopakiem. - opowiedziałam i spojrzałam na Matt'a. Gdy to wypowiedziałam jego mina zrzedła. 

- Ross, możemy pogadać? - zapytał po chwili Matt. Pokiwałam głową na tak i poszliśmy do mojego pokoju. 

- A więc o czym chciałeś pogadać? - zapytałam i usiadłam na łóżku.

- Serio masz chłopaka? - zapytał na co kiwnęłam głową. - Kur.. - powiedział pod nosem. 

- O co ci chodzi Matt?? Nie rozumiem cię już. Raz się uśmiechasz i spędzasz ze mną miło czas, ale gdy jest obok mnie jakiś chłopak to ty go spławiasz. Wytłumacz mi to proszę. - powiedziałam i podeszłam do niego.

- Serio się nie wiesz czy udajesz głupią? - zapytał.

- Nie wiem. - opowiedziałam i spojrzałam mu w oczy myśląc, że coś wyczytam z nich jednak to wszystko na nic.

- Już i tak nie ważne. Nie zrozumiesz, ale postaram się cieszyć twoim szczęściem. - odpowiedział i wyszedł. Postanowiłam popisać z dziewczynami. 

Najlepsze bestie ever <3  

Mia <3 :

I jak? 

Lucy <3 :

Pewnie się teraz całują i nie ma czasu nam odpisać.

Mia <3 :

Rell, jestem ciekawa czy się zgodziła. Pewnie tak. 

Lucy <3 :

No oczywiście, że tak  haha.

Jestem już. Było super! Zabrał mnie na jeziorko i tam  się mnie zapytał 

czy chcę być jego dziewczyną. Ja się zgodziłam i mnie pocałował, a później powiedział, że świetnie całuję i pięknie wyglądam w rumieńcach :) 


Mia <3 :

AAA To cudownie!! W końcu nie jesteś sama hahah

Lucy <3 :

A, Super laska! Gratulacje i udanego związku. Niech to będzie ten jedyny. 


,, Niech to będzie ten jedyny " . Z tą myślą zasnęłam. Obudziłam się jak zwykle o 6:30. Wstałam wzięłam ubrania i poszłam się przebrać. Dzisiaj postawiłam na moją ulubioną czarna sukienkę z długim rękawem. Do tego czarne wysokie buty i wysoki kucyk. 

Zeszłam na dół, wzięłam kluczyki do samochodu i pojechałam po Lucy. W drodze do szkoły gadałyśmy o wczorajszym dniu. Pod budynkiem zobaczyłyśmy standardowo auto mojego taty. Weszłam do szkoły i nie widziałam nigdzie Mii. 

- Gdzie Mia? - zapytałam i się odwróciłam aby zobaczyć jak Luke całuje Lucy. 

- Mia chyba dzisiaj nie przyjdzie, bo się źle czuje. Dobra my idziemy. Widzimy się później! - odpowiedziała i odeszła. Super zostałam sama. Lekcje minęły bardzo szybko. Zobaczyłam porsche to znaczy, że mój tata jeszcze jest. Wsiadłam do samochodu z zamiarem wrócenia do domu jednak tak się nie stało. Dlaczego? Otóż już wam mówię. Moje ukochane dziecko BMW się zepsuło. Znowu. Ten mechanik chyba nie umie naprawiać aut. Alex nie może po mnie przyjechać, bo ma lekcje. Ale napisał mi, że gdyby miał przerwę i nie miałby sprawdzianu to by przyjechał. Matt też nie może. Mama ani Kate też. Zostaje mi opcja wzięcia kluczyków od mojego taty i pojechanie do domu, a później przyjechanie po tatę. Poszłam do sali gdzie miał lekcje, zapukałam i weszłam. Podeszłam do biurka i zaczęłam mówić.

- Auto się zepsuło. Dasz mi kluczyki, żebym mogła wrócić do domu, a później po ciebie przyjadę lub mama? - zapytałam z nadzieją w głosie.

- Ehh, Masz mój telefon spisz numer od wujka Chris'a i napisz, że auto ci się zepsuło. - mówiąc to wyciągnął swój telefon i mi go podał. Ja wyciągnęłam swój i spisałam numer następnie oddałam własność mojego ojca. Cały czas uczniowie nas obserwowali.

- Dzięki a kluczyki? - spytałam szeptem. Mój tata kiwnął głową i wyciągnął kluczyki o porsche i dał mi je. - Dzięki, to ja lecę. Pa! - dałam mu szybkiego przytulasa i wyszłam. Wsiadłam w porsche cały czas mając ciekawskie spojrzenia. Widziałam ich zdziwienia jak wsiadałam. ,,Przecież to auto nauczyciela"  usłyszałam szept jakiejś dziewczyny. Nauczyciela który jest moim tatą. Powiedziałam w myślach. Wróciłam do domu i poszłam się uczyć. Wieczorem stwierdziłam zaprosić Aleks'a do siebie i siedzieliśmy teraz razem w moim pokoju. Stwierdziłam, że dam mu piżamę i sama się przebiorę w swoją i zrobimy zdjęcie.

INSTAGRAM

Z moim misiem <3 

Polubienia: 10256

*Komentarze wyłączone.

Około 21:30 Alex wrócił do domu, a ja poszłam spać. Za dwa dni weekend. Z tą myślą zasnęłam. 

*************

866 słów. 

Wiem krótki zabijecie mnie. Ale po prostu nie mam czasu więc chciałam wam coś wrzucić. Nie wiem kiedy kolejny rozdział. Zachęcam do odwiedzenia profilu i przeczytanie książek od :

czarodziejka2604 i notqkn 

Obydwie mają fajne książki na profilu, które przeczytałam i polecam z całego serducha<33 

Jeszcze konto mojej przyjaciółki jak ktoś nie zaczął czytać jej książki to zachęcam:

Pcontifax

P.S. Zostawcie gwiazdkę i komentarz, a będzie mi bardzo miło <33

BUZIAKI I DO NASTĘPNEGO MISIE <33 


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro