Q&A z bohaterami
Witam w jubileuszowym wpisie numer 60!
Przed przejściem do właściwego Q&A chciałabym się pochwalić kilkoma statystykami, które mnie bardzo cieszą (no i udało mi się je osiągnąć dzięki wam, a to mega dużo dla mnie znaczy ♥):
- ponad miesiąc wrzucania wpisów "daily",
- od 60 rozdziałów stałe grono wiernych czytelniczek ♥,
- największa ilość komentarzy: rozdział "Nic nie będzie takie samo" (127 komentarzy),
- największa ilość polubień: rozdział "Złe złego początki" (49 polubień),
- największa ilość wyświetleń: rozdział "Złe złego początki" (628 wyświetleń),
- 9.3k wyświetleń dla całej książki! (średnio 158 wwyświetleń/rozdział),
- 1.1k polubień dla całej książki! (średnio 19 polubień/rozdział),
- 2.3k komentarzy dla całej książki! (średnio 39 komentarzy/rozdział).
Mam nadzieję, że uda się te liczby powiększyć (choć rekord komentarzy to kosmos!), ale zdaję sobie sprawę, że wszystko zależy od jakości mojej pracy. Dziękuję, że jesteście raz jeszcze i zapraszam na Q&A!
~~
Pytania do Clary:
Od Elf_offical - Clary, Clary, Clary... Kiedy w końcu zaczniesz używać mózgu?
Clary: Próbuję podejmować decyzje, które mają na celu dobro osób, na których mi zależy. Często dzieje się to kosztem mojego dobra. Moje działania są przemyślane, choć nie zawsze na takie wyglądają. Czasem przewagę nad rozumem ma intuicja, a ona rzadko się myli.
Od Gxxbrielxx - Clary mordo jak sie masz?? Nudno bez ciebie
Clary: *z paniką rozgląda się wokoło*
Jestem teraz w bardzo mrocznym miejscu, nie jestem pewna tego co dalej. Ostatnimi czasy strach jest moim jedynym towarzyszem. Bardzo chciałabym wrócić do normalnego życia, ta cała nuda nie była taka zła...
Pytania do Simona:
Od Elf_offical - Simon, nie martw się. Zemścimy się na autorce. Będzie cierpi... Znaczy co
Simon: *ociera łzy wierzchem dłoni*
Strata, z jaką przyszło mi się zmierzyć, boli bardziej niż cokolwiek innego. Bardziej, niż zdrada, bardziej niż śmierć. Każdemu z nas pisany jest taki, a nie inny los. Nie możemy ingerować w przyszłość.
Teraz nie szukam zemsty, a pokoju. Chcę uczcić śmierć mojej córeczki i uratować pozostałą mi rodzinę, tylko to się dla mnie liczy.
Od Anne_Jones-Bane - Simon, kochanie moje... Co sądzisz o Madzie?
Simon: *uśmiecha się szeroko*
Urocza dziewczynka. Jest dla mnie trochę jak młodsza siostra, zapełnia pustkę po Becky, z którą rozmawiam teraz o wiele mniej niż bym tego chciał. Takie nastały czasy... Madzie jest bardzo mądra jak na swój wiek. Uwielbiam się nią opiekować.
*ociera łzę z policzka*
Mam nadzieję, że kiedyś dane mi będzie mieć taką córeczkę jak ona... Wydaje mi się, że też mnie lubi i bardzo dobrze dogaduje się z Izzy, ale to Magnus i Alec są jej bohaterami. Będą dla niej dobrymi ojcami, wspaniałą rodziną.
Pytanie do położnego:
Od Elf_offical - Czemu jesteś takim jebanym debilem?
Położny: Wypraszam sobie! Ja tylko rzetelnie wykonuję swoją pracę. Mam dość ludzi, którzy znieważają moje stanowisko. Gdyby nie ja, to połowa niemowlaków w tym szpitalu nie przeżyłaby porodu.
Pytania do lekarza prowadzącego:
Od Elf_offical - Czy ciąża Isabelle (w sensie drugi gówniak) może nie przejść pomyślnie przez tą całą sytuację?
Lekarz: *zdejmuje okulary i przeciera je żółtą ściereczką*
Ciąża panny Lightwood to wyjątkowo trudny przypadek. Od początku była zagrożona, poronienie w 3 czy 4 miesiącu miało bardzo wysokie prawdopodobieństwo. To niemal cud, że udało jej się donosić ciążę do 5 miesiąca, a nowo narodzone dziecko nie było martwe od razu, lecz przeżyło nieco ponad 2 doby.
Dołożymy wszelkich starań, by drugie dziecko urodziło się bliżej wyznaczonego terminu. Ryzyko poronienia nadal jest wysokie, nie możemy o tym zapominać, ale jesteśmy dobrej myśli.
Od x_betty - Jak to jest być takim kretynem i dlaczego przynosisz złe nowiny? O i dlaczego nie znasz się na medycynie i nie wiesz, że dziecko Sizzy musi żyć?
Lekarz: *wzdycha*
Bycie "złym prorokiem" to ta część mojej pracy, której bardzo nie lubię. Od tego gorszy jest tylko "posłaniec śmierci". Staram się uratować każdego pacjenta, który ma na to szansę. Ponadto dla rodzin, które straciły kogoś bliskiego, zapewniam kontakt z najlepszym psychologiem oraz psychiatrą.
Wykonuję tylko swoją pracę, proszę mnie za to nie szkalować.
Pytania do Jace'a:
Od Gxxbrielxx Anne_Jones-Bane Elf_offical i x_betty - Kiedy ty kurwa ogarniesz dupsko, bo Cię lubię, ale mnie wkurzasz!
Jace: *prycha*
Się mądre znalazły! Spróbujcie postawić się w moim miejscu: dziewczyna, na której zależało mi bardziej niż na kimkolwiek innym, najprawdopodobniej została wciągnięta na stronę demonów. Mój brat widzi we mnie tylko rozczarowanie, a Maia... Sam nie wiem, co o tym myśleć...
Od Anne_Jones-Bane - Jace, kochanie kiedy ogarniesz dupke?
Jace: Niesamowicie wkurwia mnie to, jak mnie oceniacie.
*uderza pięścią w ścianę, próbując się uspokoić*
Próbuję poskładać swoje życie, ale to w cale nie jest proste. Było mi dobrze z Clary - odeszła, próbowałem wrócić do dawnej braterskiej relacji z Alekiem- zawiodłem go. Kto mi został? Dla kogo mam próbować do tego, co było kiedyś? Już nie mam osoby, dla której warto się starać.
Od Elf_offical - Herondale, kiedy w końcu umrzesz? (musiałam, sorry)
Jace: *rozgląda się po piwnicy, w której jest więziony. skupia wzrok na łańcuchu, a potem przenosi go na ciało przykryte białym prześcieradłem*
Wychodzi na to, że mogę być następny...
Pytanie do Mai:
Od Elf_offical - Co do ciebie Maia, po twoim zachowaniu jasno widać co czujesz do Herondale'a. Pytanie brzmi: Co ty w nim w ogóle widzisz? Mordy najlepszej nie ma, z charakteru to już w ogóle kaszana.
Maia: W cale nie jest taki zły. Mała! Widziałaś go bez koszulki?
A tak poważnie... Nie wiem. Był przy mnie kiedy... Kiedy przechodziłam bardzo trudny okres w życiu, a obok mnie zabrakło Luke'a, który obiecał mi pomagać.
Z Jace'm najpierw połączył mnie alkohol, potem seks - krótkie chwile zapomnienia, które choć na chwilę pomagały mi zwalczyć ten mrok w mojej głowie. Nie myślałam o problemach, cieszyłam się życiem... Przy nim poczułam się jak... jak prawdziwa kobieta. Piękna, doceniona, pożądana... On nie był jak chłopcy z mojej watahy, potrafił być dla mnie miły (tak, dobrze słyszysz: miły), po pewnym czasie po zbliżeniu zaczął być coraz bardziej czuły, przytulał mnie, czasem zasypialiśmy razem...
Chyba się do niego przyzwyczaiłam. A teraz zamilkł i znowu zostałam sama.
Pytania do Madzie:
Od Gxxbrielxx - Którego żółwia ninja wolisz?
Madzie: Raphaela! Ma takie bajeranckie miecze! I w ogóle jest taki fajny!
Jak będę duża, to kupię sobie żółwia i też nauczę go walczyć mieczem! Ooo! Albo strzelać z łuku!
Od Anne_Jones-Bane - Kogo lubisz najbardziej?
Madzie: Yyy...
*na jej kolana wskakuje Prezes Miau*
Pytanie do Magnusa:
Od Anne_Jones-Bane - Kiedy zaciągniesz Aleca do łóżka?
Magnus: *parska krótkim śmiechem*
Och, bardzo bym tego chciał. Na Anioła, Aleksander jest najlepszym kochankiem jakiego miałem przez te kilkaset lat życia! Ale teraz są ważniejsze sprawy, niż zaspokojenie mojego libido. W głowie mojego ukochanego dzieje się coś złego i muszę być przy nim, przeganiać te natrętne złe myśli. Muszę sprawić, by na nowo pokochał samego siebie, a gdy już będzie gotów... Pewnie nie opuścimy sypialni przez dobry tydzień.
Pytanie do Prezesa Miau:
Od x_betty Miau, kto jest twoim ulubionym opiekunem (a raczej sługą)? Zgaduję, że Alec nie ma żadnych szans na to miano 😂
Alec: Co?!
Magnus: Kochanie...
*kładzie rękę na ramieniu Aleca*
Kiedy byłeś w ciąży, to rzuciłeś w niego krzesłem...
Prezes: *zeskakuje z parapetu i wdrapuje się na kolana Magnusa*
Magnus: *pstryka palcami, a potem podaje kotu smakołyk*
Alec: TO NIE FAIR
Pytania do Aleca:
Od Elf_offical - Aluś, słońce. Jesteś pewny, że po tym trzymaniu gówniaków Simona i Izzy coś ci się nie poprzestawiało? W sensie, coś mi śmierdzi z tą chcicą
Alec: *rumieni się, zerkając na Magnusa*
Od x_betty - Drogi Alesiu, kiedy zrozumiesz, że dla Magnusa jesteś idealny i nie musisz się przejmować swoim wyglądem "pociążowym", bo jesteś piękny?
Alec: *nerwowo naciąga sweter, upewniając się, że dobrze zasłania jego brzuch*
Magnus: *szepcze mu na ucho*
Widzisz? Wszyscy widzą, że nadal jesteś moim przystojnym mężczyzną. Uwierz w to.
Pytania do Maleca:
Od Elf_offical - Magnus, Aluś adoptujecie w końcu Madzie bo wam wpierdole
Magnus: *obejmuje Aleca w pasie*
Obydwaj bardzo mocno tego pragniemy, prawda, Alexandrze?
Alec: *kiwa głową*
Magnus: *całuje Aleca w czoło*
Już nie możemy się doczekać założenia rodziny...
Od x_betty - No i oczywiste pytanie do Maleca: kiedy adoptujecie Madzie? Bo w takim tempie, to się tego chyba nie doczekamy 🙄
Alec: Nastały cholernie trudne czasy, teraz skupić musimy się na tym, by była bezpieczna, a formalności dopełnimy, gdy sytuacja się uspokoi.
Magnus: To tylko kwestia papierka, ona od dawna jest w naszych sercach.
Pytania do mnie:
Od Anne_Jones-Bane - Rain, wypowiedzi jakiej postaci tworzy ci się najlepiej? (pewnie Madzie)
W Madzie lubię to, że mogę sobie pozwolić na dziecięcą infantylność, jakiś głupi żart i tak dalej... Czasem rozładowuje to napięcie nawet w dramatycznej sytuacji.
Podobało mi się konstruowanie kwestii Helen - ten wątek romantyczny między dwiema kobietami był dla mnie wyzwaniem, bardzo przyjemnym wyzwaniem.
U Magnusa kocham ten "Papa Bane mode", król stylu, wujek dobra rada, czuły kochanek... Kocham pisać jego mądrości, którymi dzieli się z innymi. No jego relacja z Izzy>>>>> w szczególności rozdział 2 ("Nadzwyczajny rytuał parzenia herbaty") uważam za swój wielki sukces w prowadzeniu tego wątku.
Ostatnio też mam sporą sympatię do Jace'a i Mai: w ich sytuacji staram się pokazać tę beznadzieję, która ich spotkała, żal do całego świata i okropny ból, którego nikt nie jest w stanie zrozumieć.
Ogólnie i stan Malec + wątki z Madzie, które bardzo lubicie czytać. Trochę szkoda mi Helen x Aline oraz Jace x Maia, bo wiązałam z nimi duże nadzieje, jednak wam się nie spodobały (a w końcu piszę dla was). Nie mam czystego ulubieńca dialogowego (bo ulubieniec z uniwersum chyba jest oczywisty). Może jeśli zechcecie następne Q&A to zrobię wam jakiś ranking? (oczywiście jeśli was to zainteresuje i ktoś o to zapyta hahah)
Od Elf_offical - Co do śmierci gówniaka. Pamiętam, że w mojej charakterystyce napisałam że dziecku 1 nie bije serce. Pytanie brzmi, czy ty autorko nie zainspirowałaś się tym, może nawet od początku to planowałaś i ten gówniak tak naprawdę żyje, ale jego serce nie bije bo jest w większości wampirem?
Z pewnością wiążę plany z Twoją charakterystyką, jednak bobas definitywnie jest martwy (ale podoba mi się ta spekulacja!)
A śmierć bobasa była planowana już od 3(?) rozdziału, czyli dobre ponad 50 rozdziałów temu. Planując ciążę Izz, zaplanowałam złamanie waszych małych serduszek (ale spokojnie, Magnus i Madzie wyczarują jakiś klej)
Może kiedyś opowiem wam o bobasach więcej, bo jest jeszcze hidden info o nich.
Od x_betty - Pisanie którego wątku sprawia Ci najwięcej radości? (który Ci się najlepiej pisze)
Są tutaj dwie kategorie: moje prywatne preferencje i to, co wy lubicie, ponieważ każdy wątek na swój sposób lubię, inaczej bym go tu nie umieszczała.
Moje prywatne to Helen x Aline, Malec oraz przemiana Jace'a. Jednak mam od was mocny feedback, że tylko Malec z tej grupki się liczy (nie piszę tego z przekąsem, autentiko, mam uśmiech na twarzy, bo dajecie mi do zrozumienia jasno czego chcecie, a czego nie).
To, co wy lubicie to (oczywiście) Malec i ostatnio leciutko Sizzy. Cieszę się, że te kanony są dla was ważne.
~~
Okej, to byłby koniec 1 Q&A! Jak wam się podobało?
Macie chęć na następne? A może jakiś tag?
Oczywiście następnym razem wleci rozdział, najprawdopodobniej po weekendzie!
Kissi, lovki, byeeeeee
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro