Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 7

-Aiko... zostaniesz... moją... dziewczyną.... ?
-Tak- odpowiedziała. Przytuliłem ją i ponownie wpiłem się do jej słodkich ust.

Youki
Muszę iść do Hoseoka, on ma nasze zadania. Skierowałam się do pokoju Hobiego zapukałam...
Hoseok otworzył mi drzwi i zaprosił do środka wcale na mnie nie patrząc. Weszłam do pokoju
-Daj mi połowę zadań z matmy.-powiedziałam patrząc się w podłogę.
Hoseok 
Spojrzałem na Youki była jakaś dziwna.. nie zachowywała się tak jak zawsze, tak właściwie to od dzisiaj rana jest jakaś dziwna, ale muszę się przekonać o moich i jej uczuciach, ale cholernie mnie boli jak chodzi taka przybita... Dałem połowę zadań z matmy uśmiechając się do niej. Ona nie odwzajemniła mój uśmiech wyszła i trzasnęła drzwiami. Odrobię zadania i pójdę za godzinę sprawdzić czy dała sobie z tym radę.
Aiko
Ahh ten mój Suga. Bardzo go kocham.
-Kochanie musimy odrobić nasze zadania z matmy.
-Wiem myszko, zaraz się za nie zabierzemy.
-ok
Razem z moim chłopakiem zaczęliśmy robić zadania, oczywiście nie odbyło się bez namiętnych pocałunków z mojej i jego strony. Obaj z Sugą mamy tak wiele ze sobą wspólnego, obaj możemy zasnąć w każdym miejscu i o każdej porze, jesteśmy leniuszkami i zazwyczaj wszystko naprawiamy po kimś jak ktoś coś zepsuje. Jesteśmy bardzo podobni i mamy wiele różnych tematów do gadania.
V
~
Obiecałem Youki , że pogadam z Hoseokiem~ Skierowałem się do pokoju Hobiego i wszedłem bez pukania. Jhope siedział przy biurku i coś pisał
-Stary musimy pogadać....-Hoseok skierował się na mnie, a ja usiadłem na jego łóżko i kontynuowałem-czy tobie coś jest?-spytałem
-Yyyy o co ci chodzi?-Spytał
-Chodzi o Youki, robisz dziewczynie nadzieję a potem ją olewasz, co się z tobą dzieje? Znamy się już bardzo długo a ty co? Nigdy się tak nie zachowywałeś...-opieprzyłem go
-Zakochałem się w niej, ale muszę upewnić się ze swoimi uczuciami.- Powiedział wzdychając
-No na pewno takim zachowaniem ją do siebie nie przyciągniesz...-zostawiłem Jhopa w jego pokoju żeby sobie przemyślał to jak się teraz zachowuje, robi jej tylko przykrość...Poszedłem do pokoju Jungkooka i chciałem z nim zrobić zadania. Nie wiem co się dzieje w tym domu wszyscy się w sobie zakochują... no ja nie powiem ja też jestem zakochany i to już bardzo długo, ale chyba nie powinienem tego mówić. Zaraz!!! przed chwilą rozmawiałem z Hoseokiem nie mogę postąpić tak jak on. Zrobię to jeszcze dzisiaj. Wszedłem spokojnym krokiem do jego pokoju. On spał, podszedłem do niego po cichu ~ jest taki słodki jak śpi~ pomyślałem. Pogładziłem naszego najmłodszego domownika po głowie i złożyłem pocałunek na jego ustach. Kooki obudził się i otworzył szeroko oczy.
-Hyung... kocham cie -i przybliżył mnie do siebie. Myślałem, że będzie się wydzierał i się na mnie obrazi, lecz tego nie zrobił. Właśnie powiedział, że mnie kocha. Smakuje ciastkiem, w sumie to nie dziwne skoro ciągle je je. Zacząłem badać językiem każdy najmniejszy szczegół przy pocałunku. Położył na mnie swoje ręce i zaczął wędrować nimi po całym moim ciele. Było to bardzo kuszące do... Do pokoju weszła Youki. Staneła w progu i wytrzeszczyła oczy zaraz zatrzaskując drzwi.


 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro