Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

14 Namjoon

Wszyscy zrobiliśmy burzę mózgu i wyszło nam.
-A więc wiecie już?
-Tak, będziemy BANGTAN BOYS w skrócie BTS- powiedział Namjoon.

-Dobrze, teraz chodźmy zanieść propozycję wytwórni. Wybiorą tam wam waszą rolę w zespole...

*2 Lata Później*
Namjoon:

Minęły już dwa lata, wydaliśmy albumy i mamy mnóstwo fanek na całym świecie. Miesiąc temu  zaczęliśmy trasę koncertową po Europie....  Dziś mamy mieć koncert w Polsce. Dwa tygodnie temu dostaliśmy kartki z polskim słownictwem, zwrotami itp... Musiałem przyznać język Polski jest naprawdę dziwny, ale przy pomocy Aiko i Youki daliśmy radę się nauczyć. Myślę, że całkiem dobrze szła mi nauka języka polskiego, ale nie mogłem się równać z Hoseokiem i Yoongim no, ale przecież oni mogą mieć lekcję kiedy chcą... 

Właśnie trwała próba przed koncertem, gdy nagle menadżer zawołał mnie do siebie

- Namjoon.. jest taka sprawa- powiedział menadżer prowadząc mnie z dala od całego zespołu.
-Tak?-spytałem na niego pytająco.
-Pod koniec wybierzemy jedną Fankę- powiedział patrząc się na swoje buty i zaraz skierował wzrok na mnie, oraz dodał szybko- i przez resztę waszej trasy będzie wam towarzyszyć.

- No dobrze - byłem zszokowany, nie miałem innego wyboru i zgodziłem się. Mnóstwo pytań nachodziło mi do głowy, ale nie mogę nic z tym zrobić.
-Zaczynacie za godzinę!!!-wydarł się menadżer.

Zrobiliśmy ostatnią próbę i byliśmy gotowi. Widownia była już pełna. Nie spodziewałem się, że tyle ludzi przyjdzie.

*Koniec Koncertu*

Wybiegliśmy wszyscy na scenę, na której stał właśnie stał nasz menadżer i Youki.
Youki tłumaczyła wszystko co powiedział nasz menadżer. Dziewczyny piszczały i nagle światło wskazało na dziewczynę która miała kręcone włosy.

-Proszę, chodź do nas- powiedziała Youki. Dziewczyna przecisnęła się przez tłum i weszła do nas na scenę.
-Jak masz na imię- spytał Koreańczyk

-Mam na imię Emilia, ale mówcie mi Emi, tak będzie prościej- ukłoniła się z uśmiechem na twarzy.

Gdy koncert się skończył pojechaliśmy do hotelu. Emi była naprawdę ładna, ~Wszystkie Polki są takie ładne, ale Emilia jest wyjątkowa~ pomyślałem.

Przez parę następnych tygodni Emi była razem z nami, uczęszczała z nami na nasze próby.

Emi

Wow!!! Kocham ich wszystkich, zawsze mogłam obserwować ich tylko w TV, YouTube, Twitterze, lub na Facebooku a teraz?widzę ich na żywo. Właśnie szłam do pokoju V spytać się czy nie chciał by się przejść, ale to co zobaczyłam...
-Hej idziesz z na...-Stanęłam w progu drzwi.
 V i Jungkook się całowali... Myślałam że oczy mi wyskoczą. 

- nie chcę mi się nigdzie iść- powiedział V przyciągając do siebie Kook'a. Zamknęłam zszokowana drzwi.

-Coś się stało?- spytał Namjoon. Ja nadal nie mogłam udzielić żadnej odpowiedzi, dopiero po chwili ocknęłam się i odpowiedziałam- nie,nic tylko...
-Widziałaś Kook'a i Tae?-spytał a ja w odpowiedzi kiwnęłam tylko głową.
-Chcesz... przejść się do... parku?-Spytał drapiąc się po głowie.
-Pewnie- powiedziałam uśmiechając się.
W drodze do parku nie odzywaliśmy się w ogóle, za dużo myśli krążyło mi po głowie.
Usiedliśmy na ławce koło fontanny.
-Chcesz lody?- spytał patrząc na budkę, która znajdywała się po drugiej stronie fontanny.

-yhym

-Zaraz wrócę- powiedział i ruszył w stronę butki. Minęło już 4 tygodnie jak jestem z nimi. Do końca ich trasy zostały niecałe 3 miesiące zrobiło mi się strasznie smutno gdy sobie to uświadomiłam... Chciałabym jeszcze wyznać swoje uczucia, zanim będę musiała wracać do Polski. Namjoon wrócił i wręczył mi lody

-dziękuję- powiedziałam po Angielsku, z nim mogłam się porozumiewać po angielsku, japońsku trochę po polsku i koreańsku. To właśnie w nim byłam zakochana... Na początku moimi faworytami byli Suga, Jungkook i Tae, ale się to zmieniło... Razem z Namjoonem spędzałam najwięcej czasu codziennie i powoli się w nim zakochiwałam.
 Z moich myśli wyrwał mnie chłopak zbliżając się do mnie.

-Musze ci coś powiedzieć- powiedzieliśmy w tym samym momencie.

-Ty pierwsza/wszy- znów powiedzieliśmy to razem, zaśmialiśmy się, lecz lider przerwał się śmiać i zbliżył się do mnie chwytając mój policzek, oraz patrząc się głęboko w moje oczy, uśmiechnęłam się, a on zmniejszył odległość po między nami do zera złączając nasze usta w namiętny pocałunek. Odwzajemniłam pocałunek.
-Kocham cię- powiedział między pocałunkami
-Ja ciebie też



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro