Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 16

- Co to wszystko ma znaczyć? - spytał Thor, gdy opowiedziałem mu co się działo w nocy.
- Gdybym to ja wiedział - westchnąłem - masz jakieś wieści od Hugina i Munina?
- Pnącza pojawiły się już w kolejnym królestwie. Lud zaczyna się bać, bo nic innego tam nie rośnie i w końcu zabraknie pożywienia.
- Zorganizuję wysyłkę żywność- powiedziałem ruszając ku drzwiom.
- A co z Heid?
- Podwój straż.
- Tylko tyle?
- A jesteśmy w stanie zrobić więcej?
- Bałem się, że to właśnie powiesz.

***
- O czym tak myślisz? - spytała Valkiria dosiadając się do mnie.
- Cześć Val. O niczym.
- Aha - prychnęła- bo ci uwierzę.
- No dobra, zastanawiam się o co chodzi z tym co powiedział mi duch, że muszę znaleźć miejsce gdzie to się zaczęło. Co to jest to TO?
- Zagadki to twoja bajka - odparła.
- Intrygi to moja bajka - poprawiłem ją.
- No i?
- To, że nie mam pojęcia o co może chodzić.
- Coś wymyślisz- zapewniła.
- A jeśli nie?
- Wiesz...
- Tak wiem - przerwałem jej - Nie będzie ciekawie.
W pewnej chwili usłyszeliśmy krzyki i ruszyliśmy w stronę głównego placu, by się dowiedzieć o co chodzi. Val stanęła jak wryta, a ja zaniosłem się śmiechem. Po chodniku sunął Jormi strasząc wszystkich napotkanych Asów.
- Co to jest? - spytała przerażona wojowniczka.
- Zapomniałem, że ty nic nie wiesz - zaśmiałem się- Przedstawiam ci mojego nowego zwierzaka. To wąż Midgardu.
Gad zatrzymał się przy nas i otoczył moje nogi łasząc się jak kot.
- Znowu? - jęknąłem.
- Chyba cię lubi - zachichotała.
- Ja go też, ale mógłby mnie czasem zostawić w spokoju.
- Zwierzaki już tak mają - dziewczyna przykucnęła i pogłaskała węża po śliskiej skórze- W ogóle, nie wiedziałam, że lubisz zwierzęta.
- Lubię, ale ostatnio kiedy się jakimś zajmowałem to...
- Tak?
- Miałem 7 lat i wyłowiłem z jeziora 2 sumy. Wziąłem je do domu, ale pewnego dnia Odyn powiedział, że ma ogromną ochotę na rybę.
Val się skrzywiła.
- Usmarzył twoje zwierzaki?!
- W gwoli ścisłości, polecił usmażyć je słóżbie, ale tak. Potem już nie chciałem mieć zwierząt.
- Jeszcze mi powiec, że chciał, żebyś je zjadł.
Wyswobodziłem się z objęć węża i spojrzałem na Val.
- Dla Odyna wszystko co się ruszało i nie pomagało w bitwie było posiłkiem - westchnąłem - Do dziś nie jadam ryb.
- Nic dziwnego.
Tym razem gad otoczył jej nogi.
- Ciebie chyba też lubi - zauważyłem - Jesteś pierwszą osobą, która się go nie boi.
- A Thor?
Zacząłem się śmiać.
- Poważnie?
Przytaknąłem i Val również wybuchnęła śmiechem.
- Ciekawie - stwierdziła.

Tak oto autorka uważa na biologii 🤐XD

Przeglądałam galerię i taki obrazek mi się rzucił w oczy 😂

Gdzieś z Października zgaduję 😎

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro