11. Piosenka
*Yoongi Pov's*
Czemu musiałem stracić nad sobą panowanie? Czemu ON sprawia, że tracę nad sobą panowanie i całą asertywność, którą w sobie mam? Ugh! To takie denerwujące... Zachowuję się jakbym nie wiedział czego chciał. Jak typowa rozpuszczona nastolatka. Meh...
Nie wiedząc co ze sobą zrobić, wstałem i poszedłem do mojego mini studia. Przesłuchałem to co już nagrałem z Lay'em i Krisem, muszę przyznać, że jest to naprawdę dobre. Ale zawsze może być lepsze! Zacząłem bawić się w przekładanie bitów, zwalnianie lub zwiększanie tępa muzyki. Po jakiejś godzinie uznałem, że lepiej być już nie może. Jednak dalej nie miałem co robić, a spać mi się nie chciało. Zacząłem pisać słowa, które następnie złożyły się w piosenkę, teraz brakuje mi tylko bitu. Zabrałem się za niego od razu, po jakichś 30 minutach wszystko miałem gotowe. Wszedłem razem z tekstem w dłoni do prowizorycznej kabiny nagraniowej i zacząłem rapować. Moje przemyślenia, odnośnie wszystkiego co związane z Jiminem były zawarte w tej właśnie piosence. Kiedy skończyłem nagrywanie, czułem się lepiej, jakbym był dużo lżejszy. Dopiero wtedy poczułem że mogę iść spać. Chyba trochę się zasiedziałem, bo zegarek pokazywał 3:56... No to będę w szkole zombie. Położyłem się i od razu zasnąłem.
Rano Kiedy się obudziłem, poszedłem do łazienki i szybko przebrałem się w ubrania, które wcześniej sobie przygotowałem. Mam na tyle dobrze, że w mojej szkole nie trzeba nosić tych okropnych mundurków. Dopiero teraz zwróciłem na dosyć sporych rozmiarów malinkę obok mojej szczęki. No świetnie... Myślałem że będzie mniejsza... Ugh! Nie mam czym tego zakryć! Spojrzałem na zegarek. Cholera! Zaraz się spóźnię!
Wybiegłem z łazienki, szybko założyłem buty i wybiegłem do szkoły, zwolniłem dopiero przed budynkiem. Okay, jestem na czas.
- Co ci się stało? - zapytał Yixing, kiedy usiadłem obok niego w ławce - To po Jiminie?
- Taa... - przyznałem cicho, skąd on to wiedział?
- No to masz teraz przekichanie... Teraz się nie odczepi, jesteś jego własnością - westchnął - tylko nie mów, że jeszcze pozwoliłeś mu się po tym pocałować...
Popatrzyłem na niego i uśmiechnąłem się nerwowo.
- No nie... - uderzył się ręką w czoło - Czy ty wiesz co narobiłeś? Teraz się nie uwolnisz na pewno...
******
Po szkole umówiłem się z Krisem i Lay'em, żeby do mnie przyszli skończyć ten projekt na koreański. W pewnym momencie razem z Yixingiem musieliśmy wyjść ze studia, bo moja mam coś od nas chciała. Umiłowała sobie mojego przyjaciela i traktuje go jakby był jej drugim synem.
*Kris Pov's*
Kiedy tylko Yoongi i jednorożcowy wyszli, przesiadłem się przed komputer stojący koło miksera. Chciałem jeszcze raz przesłuchać to co już mamy, kiedy znalazłem jeszcze jeden plik. Odpaliłem i zamarłem. No ciekawie, ciekawie. Niezły tekst i Jiminowi się spodoba. Szybko podpiąłem telefon do urządzenia i skopiowałem plik. Kiedy to zrobiłem wyszedłem z pokoju i poszedłem szukać tamtej dwójki.
- Eh, okazało się, że muszę spadać. - westchnąłem, jakby serio mi było przykro.
- Okay, ogarniemy to z Yixingiem sami. - rudowłosy uśmiechnął się i odprowadził mnie do drzwi.
Kiedy wyszedłem z domu od razu zadzwoniłem do Chima, mówiąc mu, że będę pod jego domem za 15 minut. Tak jak mówiłem, byłem u niego po tym czasie i zapukałem do drzwi.
- Co było tak pilnego? - mruknął.
- Słuchaj. - poleciłem i włączyłem mu piosenkę.
- No niezłe, ale po co mi to puszczasz? Nie mogłeś wysłać?
- Jak miałem wysłać, jak skopiowałem to z kompa Yoongiego? To on, nagranie z nocy. - wyszczerzyłem się.
- Prześlij mi.
Przesłałem Jiminowi plik, który ten po chwili ustawił sobie na dzwonek.
*** Następnego dnia Yoongi pov's***
W szkole było nudno, kto ją wymyślił? Zabiję tego kogoś!
Siedzieliśmy na lekcji matematyki kiedy komuś zadzwonił telefon. Normalnie nie zwrócił bym na to uwagi, gdyby nie to, że to był mój głos... I moja piosenka... Spojrzałem w tamtym kierunku i zobaczyłem, jak Park wyciąga telefon. Nie wierzę! Nie, to nie może być prawda! Ja się chyba zabiję...
Wstałem jak poparzony i po prostu wybiegłem z klasy.
----------------------------------
Halo!!! Ludzie, wchodzimy do Nika_Weronika
i czytamy VJina!!! Siedzimy nad tymi rozdziałami całe dnie i mając powyżej 2000 słów xD (przynajmniej wszystkie od 3 rozdziału) Więc czytać, komentować i gwiazdkować!!!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro