Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 28

Wszystko miałoby sens, gdyby się go słuchał.

Podczas nieobecności Chanyeola dom pozostawał taki sam. Z wyjątkiem faktu, że Baekhyun nie musiał się martwić o to, że zostanie gdzieś ukryty, przed bycia dotykanym i rozkoszowanym w miejscach, w których zupełnie nie przeszkadzało to Chanyeolowi. Jak Baekhyun stwierdził, że miał więcej wolności z Chanyeolem. Choć część jego ciała nie zwróciła uwagi na wymagającego i przebojowego szefa lub kochanka. Baekhyun nie wiedział, z którym terminem czuł się bardziej komfortowo. Lubił to, ponieważ mógł uciec od pewnych rzeczy.

Niespodzianka Baekhyuna była niezbyt duża, gdy odkrył, że laptop Kyungsoo był otwarty w kuchni. Patrzył czy przypadkiem Kyungsoo nigdzie w pobliżu się nie znajduje. Ciekawość zabiłaby kota, ale zabiłaby również rzekomo tajne zadanie Chanyeola dla jego kucharza, który miał go pilnować. Nie potrafił sobie pomóc. Baekhyun wetknął kanapkę, którą jadł w tym czasie w ustach, trzymając go tam, kiedy wyciągnął krzesło i zaczął wymazywać ostatnie kilka uwag na jego temat ze szczegółami, które mogłyby wskazywać na to, że Chanyeol był głupi.

Zanim Kyungsoo wrócił, Baekhyun siedział na kanapie, oglądając film z Nuggetem, często mówiąc i komentując o relacjach aktorów w telewizji.

- Pewnego razu uderzyła mnie w twarz. To było niesamowite. - Powiedział cicho Baekhyun.

Wykorzystując niedościgłe członkostwo w filmie Chanyeola w telewizji, Baekhyun odkrył film Burlesque i zafascynował się nim. Pomimo tego, że rozkazy Chanyeola brzmiały - odpoczywać i ograniczyć niepotrzebny ruch - Baekhyun nie słuchał, często usprawiedliwiając to prostą frazą: - Nie możesz trzymać dobrej dziewczyny w dole.

Poprzednio, kiedy Chanyeol wyjeżdżał, gdy tylko słyszano skrzypnięcie w domu, zwykle oznaczało to, że Baekhyun leżał prawdopodobnie z opuszczoną twarzą i usiadł za Chanyeolem, ale kiedy Kyungsoo wszedł do źródła skrzypienia, zatrzymał się na scenie z Baekhyunem stojącym na łóżku, tańcząc i grając dla Nuggeta, który siedział na biurku, wpatrując się w śmiech i tańce tatusia.

- Podnieś to, podnieś, niech spocznie! Podnieś to, podnieś, to nie jest test. Podnieś to, podnieś, weź mnie dobrze! - Śpiewał. Ciągle śpiewał, gdy zobaczył, jak Kyungsoo stoi przy wejściu. Zamiast tego zatrzymał się, wyskoczył z łóżka, a potem podszedł do Kyungsoo. - Więc weź swój tyłek i pokaż mi jak ty Burlesque!

Uwzględniając jego fascynację, Baekhyun spędził wiele godzin na polowaniu na filmy z Nuggetem u boku. Sehun czasami siedział i czuwał z nim. Ta sama sytuacja dotyczyła Kaia. Przez pierwsze dwa dni nieobecności Chanyeola, Baekhyun kontrolował pilota telewizyjnego.

- Baek, myślę, że potrzebujesz świeżego powietrza.

- W porządku...

Baekhyun nie oderwał wzroku od czwartego powtórzenia Burlesque, dopóki Kyungsoo nie odebrał pilota i przerwał film, przełamując jego trans. Kiedy Baekhyun odwrócił głowę do płaczu, rzucił purpurową smyczkę.

- Idź, weź Nuggeta na jakieś ćwiczenie. - Powiedział Kyungsoo, spoglądając na Nuggeta, który tylko jak zobaczył smycz od razu wyskoczył z podłogi. - Widzisz, był znudzony.

Spojrzał na swoje dłonie, Baekhyun wpatrywał się w smycz przez chwilę. Nie czuł się na siłach by móc wyjść na spacer z gorącym słońcem, ale jednocześnie nie chciał powiedzieć tego Kyungsoo. Wiedząc, że nie będzie mógł wznowić swojego filmu, dopóki nie zrobi czegoś wydajnego, Baekhyun kiwnął głową.

- Pewnie. Pozwól mi po prostu się przebrać.

Przebrać się. Kyungsoo oczekiwał, aby Baekhyun zmienił ubranie w coś bardziej przystosowanego do pracy na świeżym powietrzu. Nie spodziewał się, że Baekhyun wyjdzie z korytarza, przebrany jak turystka. Na jego twarzy pojawiły się trzy białe smugi. Jeden znajdował się na nosie, a pozostałe dwie były na obu policzkach. Według pewności, Kyungsoo uznał, że to jest krem ​​przeciwsłoneczny. W ręku Baekhyuna zobaczył dwa puste plastikowe galony. Kyungsoo tak naprawdę tego się nie sprawdzał, ponieważ jego oczy przyciągały uwagę na pozorną prędkością Baekhyuna.

- Kupiłem to dawno temu, kiedy po raz pierwszy kupiłem wszystkie inne rzeczy. - Powiedział Baekhyun, wzruszając ramionami. Kiedy Baekhyun podszedł do tylnich drzwi z Nuggetem, Kyungsoo podszedł do niego.

- Idziesz z psem wyglądając tak?

Baekhyun zamrugał. - Chodź... och. Nie. Będę uczyć Nuggeta jak się pływa. - Powiedział, podnosząc okulary, które wisiały mu na szyi. Czyszczenie domu miało swój podtekst, biorąc pod uwagę, że Baekhyun znalazł w piwnicy okulary. - Może korzystać z wanny. Myślę, że jest gotowy na jakiś ruch.

- Ruch... - Mruknął Kyungsoo. - Baekhyun, Chanyeol powiedział...

Zanim Kyungsoo mógłby spróbować i podać swoje przyczyny i objawy, Baekhyun dotknął go za szyję, na co Kyungsoo zareagowało niezręcznie, odrywając się od dotyku Baekhyuna. Podczas rozproszenia, Baekhyun odsunął drzwi i popchnął Nuggeta przez nie.

- Kaczkowaty chód!

Nugget poszedł za rozkazami taty. Z jego małymi łapami wychylił się i szybko skręcał po pokładzie, ostrożnie przytrzymując jedną łapę, gdy schodził po schodach. Baekhyun poszedł za nim, krzycząc na niego, kiedy sprawdził, czy jego tata wciąż tam jest.

Patrząc wstecz, Baekhyun zobaczył Kyungsoo, potrząsającego głową z dezaprobatą. Czuł się prawie źle, ale wtedy Kyungsoo krzyknął do drzwi. - Dobrze, ale lepiej wróć żywy.

Roześmiał się, Baekhyun przytulił dłonie do ust. - Dzięki, Kyungsoo! - Zażartował.

Rozejrzał się, Kyungsoo zamknął drzwi i zostawił Baekhyuna, jak tylko poczuł się zadowolony.

Kiedy dotarli na plażę, Baekhyun położył ciało Nuggeta. Potem Baekhyun związał dwa puste galony z małymi szelkami na pasie Nuggeta. Cofając się, Baekhyun spojrzał na swoją pracę. Nie był w stanie znaleźć kurtki ratunkowej dla psów tak małych, jak Nugget, więc galony plastikowe musiałyby mu starczyć. Trzymało go to na powierzchni pomimo tego, że była lepka.

Kiedy Baekhyun postanowił ustać w wodzie, która była tylko do jego kolan, starając się pomóc Nuggetowi w pływaniu. Dolną połowa ciała była najtrudniejszą rzeczą do rozciągnięcia, odkąd Chanyeol wyjechał. Ta myśl uderzyła go tak mocno, jak zimna woda uderzyła w jego kroczę. Jednak z upływem czasu ciało Baekhyuna przyzwyczaiło się do temperatury.

Przez pierwsze piętnaście minut siedzącego i starającego się zdobyć Nuggeta, żeby się do niego przeleciał, Baekhyun płakał z tego, że za każdym razem, gdy fala uderzyła w Nuggeta. Galony, które miały utrzymać go na powierzchni, ciągnęły go z powrotem do brzegu. Widząc, jak bezużyteczne jest to urządzenie, Baekhyun odczepił wszystko i rzucił galon na piaszczystą plażę. Później pozwolił Nuggetowi swobodnie pływać.

Czterdzieści pięć minut minęło, zanim Baekhyun wrócił na plażę i położył się na plecach. Wykorzystując ramię zakrył oczy przed słońcem i cieszył się upałem, jednocześnie upewniając się, że usłyszał szczekanie Nuggeta w spienionej wodzie.

Wtedy bez ostrzeżenia cień rzucał się nad nim. Mówiąc prosto, Baekhyun podniósł wzrok i zobaczył, że Kyungsoo trzyma go za rękę. - Weź to.

Migający oczami kilka razy, Baekhyun wziął przedmiot i uświadomił sobie, że to telefon domowy. - Nie potrzebuję tego...

- To Chanyeol. - Kiedy Kyungsoo zobaczył, że Baekhyun rozszerzył oczy, odsunął się, gdy półnagi mężczyzna usiadł szybko. - Nie. Sam sobie z tym poradze. Nie możesz tego tak przerwać. Zrobiłam swoją rolę. - Bronił się, kiedy zrobił kroki, zanim w końcu się odwrócił i skierował się do domu.

Spojrzawszy na telefon, Baekhyun odetchnął głęboko, zanim go przyłożył do ucha. - Cześć, Chanyeol.

- Gdzie teraz jesteś?

Baekhyun rozejrzał się. Zobaczył błękitne niebo i białe chmury. Zobaczył wodę. Zobaczył również Nugget kopanie dziury w pobliżu wody. - Uh, w środku.

- Kłamstwo ci nic nie da.

- Z wyjątkiem kłopotów. - Baekhyun roześmiał się.

- Baek, kazałem ci zachowywać się, cholera...

Baekhyun westchnął. - Jestem.

- Nie, nie. - Usłyszał, że Chanyeol groźnie powiedział. - Słyszałem o tobie, że skaczącesz po domu. Co ty, do diabła, wyprawiasz?

Baekhyun prychnął. - Nic. Niczego nie wyskakiwałam. - Mruknął szczerze. Nie wiedział, o co chodzi Chanyeolowi, ale zdawał sobie sprawę, że Kyungsoo wyolbrzymił scenę, w której widział, gdy podszedł do prywatnego występu Nuggeta do Burlesque.

- A dlaczego miałbym uwierzyć tobie a nie Kyungsoo?

- Bo wraca do mnie i go dotyka. - Wycofał się Baekhyun.

Przez kilka minionych sekund była cicha. - Co masz na myśli, że go dotknąłeś?

Baekhyun odsunął słuchawkę i spojrzał na nią przez chwilę, zanim przewrócił oczami i odpowiadał. - Dotknąłem go tak, jakby był dziewicą. - Przerwał. - Czy chcesz, żebym to powiedział?

Słyszał, że Chanyeol jęknął po drugiej stronie. - Nie musisz mi tego robić teraz, Baek.

- Nic nie robię. - Wymamrotał Baekhyun.

- Cokolwiek. Nie chcę, żebyś robił coś głupiego. Po prostu, posłuchaj mnie.

- Ale czuję się dobrze. - Powiedział Baekhyun, zamykając oczy.

- Baek. Posłuchaj. - Ostrzegł Chanyeol.

Baekhyun przewrócił się na brzuch i westchnął. - Nie sądzę. - Wtrącił się w niewielkim stopniu.

Z drugiej strony usłyszał, że głos Chanyeola szydził z niego.- Jesteś trochę bardziej bezczelny niż zwykle. Poczekaj, aż wrócę.

- Oh, tak się boję, trzęsę się. - Powiedział Baekhyun, śmiejąc się własnym sarkazmem.

Chanyeol, z drugiej strony, nie był taki zabawny. - Kiedy wrócę, będziesz się kręcić dobrze.

Bawiąc się laptopem Kyungsoo tej nocy, Baekhyun próbował szukać renomowanego miejsca, które przypominało zbiór Burlesque'a i wszystkich filmów, które widział przez ostatnie dwa dni. Najbliższą rzeczą, jaką mógł odnaleźć, był klub z czterema i pół-gwiazdkowatymi pasmami w mieście. Sądząc z opinii, miejsce wydawało się czyste. Przez chwilę Baekhyun pomyślał o tym, ale potem pomyślał: - Do diabła z tym. - Podłączając komputer do drukarki Chanyeola, wydrukował informację i kierunek klubu.

Następnym razem, gdy Chanyeol zadzwonił, rozmowa wyszła spod zwykłego wykładu i w jakiś sposób przeniosła się na seksualne przepowiednie, które zaczęły się, gdy Chanyeol wspomniał o szybkości, którą Baekhyun ukrywał.

- Dlaczego wcześniej go nie nosiłeś?

Baekhyun wykrzywił usta, ale Chanyeol nie mógł tego zobaczyć. - Dlaczego cię to obchodzi?

- Ponieważ ja tak.

- Mhm. - Baekhyun huknął sarkastycznie. - Cóż, wolę szorty, ale skoro nie pływałem, nie chciałem umyć całej pary. Zbierało zbyt dużo mydła. Całkowite marnotrawstwo, jeśli mnie pytasz. Mogę po prostu rzucić prędkość i takie rzeczy.

Minęło chwilę, zanim Chanyeol odpowiedział. - Z jakiegoś powodu zaczynasz brzmieć jak gospodyni domowa.

Baekhyun zatrzymał się. - Cóż, ale nie jestem.

- Wiem, że nie jesteś... - Chanyeol powiedział. - W każdym razie, może pokażesz mi, jak wyglądają, kiedy wrócę.

Oczy Baekhyna się powiększyły. Baekhyun zadzwonił do niego. - Możesz przestać bić wokół krzaka i po prostu powiedz, że chcesz zobaczyć mnie zupełnie nagiego, Chanyeol.

Nastąpiła krótka przerwa. - Nigdy tego nie powiedziałem.

- Tak, ale nadal... - Powiedział Baekhyun.

- W każdym razie, nie będę cię dotykać, kiedy wrócę. - Chanyeol powiedział. - Jeśli nie odzyskałeś już teraz siły, chciałbym szczerze prosić, abyś się dotykał sam i uprawiał seks ze mną.

- Och, tak? - Baekhyun ścisnął. - Chcesz, żebym wsunął moje palce w usta i zaczął dotknąć się tam, gdzie było twoje gardło. - Powiedział, starając się zachowywać seksowny ton, ale skończył się niepowodzeniem, gdy zaczął chichotać. - Chcesz, żebym je wsuwał, jak robisz, kiedy mnie przygotujesz? - Na końcu zdania Baekhyun śmiał się z własnej próby.

- Seks przez telefon jest głupi, Chanyeol. - Powiedział, gdy sapnął. - Jesteś lepki.

- A teraz ciężko. - Warknął Chanyeol. - Cholera, Baekhyun...

- Nie jest mi przykro.

- Wiem, że nie.

Po raz kolejny na laptopie Kyungsoo, Baekhyun poszedł do wyszukiwarki. Myśląc, że umieścił przeglądarkę w trybie - Nie resetuj historii. - Zaczął odpowiadać za swoje pytanie.

8:14 - Chciałbym uprawiać ćwiczenia.

Po zrobieniu swoich badań, Baekhyun napisał notatkę po notatce o argumentach, które zamierzał przedstawić Chanyeolowi na temat posiadania lub wynajmu - bieguna wokół domu. Jego argumenty były dla niego prawomocne. Nie było solidnego argumentu na temat Chanyeola, który spowodowałby, że wyrzuciłby argumenty pod autobusem jednym sprzecznym argumentem.

1. Rury są używane do ćwiczeń.

2. Możesz je wynająć.

3. Strażacy używają je. Strażacy są dobrymi ludźmi. Powinienem też dostać jedną.

4. Wykonane ze stali nierdzewnej - podobnie jak rower, którego mi się odmawia

5. Studenci potrzebują książek. Tancerze potrzebują studia. Potrzebuję rury w moim pokoju.

6. Łatwa instalacja. Ludzie online powiedzieli, że jeśli jesteś przystojny, niektórzy ludzie mogą zainstalować za darmo. Myślę, że mogę zrobić przerwę.

7. Są to te same w klubach, które są nazywane profesjonalnym sprzętem używanym przez profesjonalistów.

8. Jestem wyczerpany szukając argumentów, ale chcesz, żebym był szczęśliwy w twoim domu, więc będzie konieczność zakupu.

9. Powiem, że jesteś przystojny.

10. Uzupełnię twój rozmiar.

Cofnął się o krok i spojrzał na jego listę, Baekhyun kiwnął głową. Zaczęło się logicznie i ostatecznie rozlało się na jakieś żałosne komplementy, ale mimo to Baekhyun miał solidną listę argumentów w swoich rękach, że nie może poczekać, aby pokazać mu to za kilka dni.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro