Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Wywiad XLIV: Hiscilia


POZNAJCIE

Hiscilia

Wywiad zapoczątkowany w listopadzie 2022 roku, przeprowadzony we wrześniu 2023 roku.
·
Data publikacji: 24.09.2023 r.
·
Osobę do rozmowy poleciły:
FannyBrawne99, -Pelargonijka oraz KiraqueenPl.

Dziennikarka: Hejka! Jestem Noorshallancką dziennikarką i chciałabym przeprowadzić z Tobą wywiad. Zgodziłabyś się odpowiedzieć na kilka pytań?

Hiscilia: Hej, jasne : )

Dziennikarka: Cudnie, zatem zacznijmy! Na samym wstępie chciałabym dowiedzieć się o Tobie czegoś więcej. Kim jesteś? Proszę, opowiedz coś o sobie.

Hiscilia: Próbuję być pisarką-amatorką. Czasami wychodzi lepiej, innym razem gorzej :D Poza tym robię też grafiki.

Dziennikarka: Jak stworzyłaś swoją nazwę i dlaczego postanowiłaś się nią podpisywać?

Hiscilia: Moja nazwa to połączenie dwóch rzeczy, które uwielbiam His – od historii i Cilia od Cilli, nazwy rodu hrabiów ze Słowenii, z którego pochodzi Anna Cylejska, bohaterka mojej powieści ; )

Dziennikarka: Od ilu lat jesteś już na Wattpadzie i jak właściwie tutaj trafiłaś? Był to Twój jedyny wybór, czy rozpatrywałaś się również na inne aplikacje, strony do pisania?

Hiscilia: Zimą będą 4 lata. Zaczęło się w sumie od "fanfika", którego – patrząc z perspektywy czasu – nigdy bym nie opublikowała. Oglądałam razem z przyjaciółką trzeci sezon „Korony Królów" i postanowiłam, w przypływie fascynacji serialem, stworzyć taki twór. O Wattpadzie powiedziała mi właśnie moja kumpela. Nie chcę się rozwodzić na temat tej swojej pierwszej nieudolnej i okropnej opowieści... Przemilczmy więc to (:

Jeśli zaś chodzi o to, że tu zostałam, to głównie z powodu prac, jakie w międzyczasie zaczęłam czytać, ale i pomysłu na poważną powieść, jaki dzięki m.in. serialowi, powstał w mojej głowie. O tej książce wspomniałam wyżej.

Dziennikarka: Czy wspomniana koleżanka posiada tutaj konto?

Hiscilia: Niestety, już nie. Z braku czasu i innych okoliczności niestety nie korzysta już z Wattpada.

Dziennikarka: Rozumiem. Niemniej pozdrawiamy! Co tak właściwie sprowadza Cię na Wattpad? Czym się tutaj zajmujesz?

Hiscilia: Przede wszystkim próbuję swoich sił w pisaniu powieści historycznych. Do tej pory skończyłam jedynie one shot'a w trzech częściach i książkę o Annie Cylejskiej. Teraz dokonuję jej rewritingu, więc w sumie nie uznaję jej za skończoną.

Poza tym czytam tu też ten gatunek, mam kilka pozycji w swojej wirtualnej biblioteczce, które śledzę na bieżąco i które skradły moje historyczne serce.

Co jeszcze dodać... Tworzę też grafiki i edity do rozdziałów, jakie publikuje. Te z kolei trafiają na mojego Instagrama, ale część z nich jest ozdobą powieści. Ostatnio próbowałam swoich sił w biografii, ale nie jest to mój konik :D

A Wattpad wybrałam w tym celu, bo wcześniej zebrałam sobie grono odbiorców swojego "fanfika". Część osób zostało, za co jestem im bardzo wdzięczna. Dlatego i ja osiadłam na tej platformie. Zresztą kiedyś szukałam pokrewnego miejsca do Wattpad, ale nie udało mi się znaleźć nic konkretnego.

Dziennikarka: Co przedstawia Twoja grafika profilowa, co ona oznacza i kto stoi za jej wykonaniem?

Hiscilia: Moje profilowe to kadr z serialu* i przedstawia króla Węgier — Zygmunta Luksemburskiego. Grafikę z użyciem screen'a zrobiłam sama. A wybrałam ją na swoje zdjęcie, bo bardzo lubię postać tego władcy zarówno w w produkcji jak i historycznie.

*Korona Królów. Jagiellonowie.

Dziennikarka: Jak to się stało, że zaczęłaś pisać? Co sprawiło, że postanowiłaś spróbować w tym swoich sił i jak długo już to robisz?

Hiscilia: Od dziecka bardzo dużo czytałam. Książki towarzyszą mi w sumie odkąd pamiętam. Pod wpływem wielu historii zamarzyłam o tym, by napisać coś własnego. W latach szkolnych próbowałam swoich sił w różnych konkursach "literackich" i prowadziłam gazetkę.

Moją dodatkową motywacją do pisania historycznych powieści był niedosyt tego typu lektur na rynku, jeśli chodzi, np. o Annę Cylejską czy ogólnie nasze Polskie Królowe, niektóre wręcz zapomniane. Jeśli już, to pojawiają się książki o tych najbardziej znanych i najczęściej zagranicznych władczyniach.

Trafiłam też na kilka opowieści o polskich królowych, ale często są one w stronniczym tonie lub pełno w nich błędów albo po prostu są dobre, ale jest ich mało. Tak więc stwierdziłam, że skoro książek jest niewiele i moja pula lektur do przeczytania, z ulubionego gatunku, maleje, to sama sobie napiszę ;D

Oczywiście, zdarzają mi się zastoje i gorsze chwile, brak weny, przerwy, ale ostatecznie zawsze wracam do tworzenia. Jeśli zaś chodzi o pisanie w formie obecnej, czyli stricte powieści, to niedługo będą 4 lata.

Dziennikarka: Ile dzieł już napisałaś bądź piszesz? Jesteś w stanie wskazać to, z którego jesteś szczególnie dumna?

Hiscilia: Napisałam one shot'a w 3 częściach, powieść o A.Cylejskiej, biografię hrabiów Cylejskich. Cofnęłam jeszcze 3 inne powieści historyczne, ponieważ najpierw chcę ukończyć rewriting Anny. Co zaś do drugiej części pytania, trudno mi w ogóle mówić o dumie. Jestem zadowolona z książki o Annie ;)

Dziennikarka: Co do dzieł zakończonych, jak się czułaś, gdy zamykałaś projekty? Jakie uczucia Ci wtedy towarzyszyły?

Hiscilia: Na początku lekko niedowierzałam, że dałam radę się zmotywować i dopiąć to do końca. Wiadomo, że w jakimś stopniu byłam z siebie zadowolona. Ale towarzyszyło mi i uczucie takiej delikatnej, literackiej pustki. Bardzo zżywam się ze swoimi bohaterami i nie ukrywam, że szkoda mi było kończyć przygodę, np. z one shot'em czy Anną. Między innymi z powodu tego, że czegoś mi brakowało w relacjach czy osobowościach moich postaci, postanowiłam zrobić rewriting. No i z tęsknoty za swoimi bohaterami :D

Dziennikarka: Kto wykonał grafiki do Twoich książek i jak bardzo trafiają one w Twoje gusta? Są odzwierciedleniem tego, co znajduje się w tekście danego utworu?

Hiscilia: Jestem autorką grafik w swoich powieściach, choć oczywiście fotografie do nich użyte nie są mojego autorstwa. To najczęściej zrzuty ekranów z kadrów seriali/filmów kostiumowych.

Tak, staram się tworzyć grafiki z myślą o tematyce rozdziału czy książki jako całości. Zwracam uwagę nie tylko na tematykę i klimat zdjęć, ale i na czcionkę, filtr, czy ogólnie wszystkie te dodatkowe elementy.

Oprócz obrazków tworzę też filmiki, tzw. edity, ze zdjęć lub krótkich scenek znalezionych w wybranych produkcjach kostiumowych. Dobieram do nich jakieś części wybranych piosenek, które wg mnie pasują do wątku rozdziału lub fragmentu wypowiedzi postaci.

Dziennikarka: Jak wygląda Twoje przygotowanie do rozpoczęcia pracy nad książką? Tworzysz na początku zarys tego, co ma zostać zawarte, czy też idziesz na żywioł i nie notujesz żadnych informacji o wydarzeniach, bohaterach i tym podobnych?

Hiscilia: Zazwyczaj wypisuję tylko postaci, lata ich życia i wygląd. Dodaję też czasami jakieś ważne szczegóły, typu: ma znamię czy np. ślad po ranie albo robi charakterystyczne rzeczy tylko dla niej.

Co do wydarzeń, spisuje chronologicznie co będzie się działo, ale głównie jeśli chodzi o oś fabularną czy wątki fikcyjne, idę na żywioł. Z zachowaniem wszelkiej poprawności historycznej, oczywiście.

Dziennikarka: Ile czasu starasz się poświęcać na pisanie, jak długie rozdziały starasz się pisać i dlaczego?

Hiscilia: Staram się pisać dwie całe soboty w miesiącu, ale oczywiście nie zawsze jest to możliwe. Mam też inne zainteresowania i sprawy :D Jeśli tylko dostanę weny, to czasami pisze jakieś krótkie fragmenty, w tygodniu, wieczorami.

Moje rozdziały mają ok. 5-6 tysięcy słów. A dlaczego tak dużo? Staram się wyczerpać opowiadaną historię, przedstawić różne perspektywy i przede wszystkim rozwinąć wątki i postaci na tyle, by były one wiarygodne.

Dziennikarka: Czy takie pisanie zawsze Ci się sprawdza?

Hiscilia: Niestety nie, czasami napiszę, np. 2-3 rozdziały do przodu i jak się uleżą, a ja zyskam dystans i przychodzi dzień publikacji, coś mi nie gra. Odnoszę wrażenie, że wiele trzeba zmienić lub całkiem przerobić. W międzyczasie przychodzą "olśnienia" na dany wątek :D Więc jeśli chodzi o pisarską rutynę i nie wyjście z wprawy, to sposób mi pomaga. Z kolei przy bardziej twórczym i wymagającym podejściu do tekstu, nie zawsze.

Dziennikarka: Nic dziwnego, w końcu chcemy dopracowywać nasze teksty, aby wyglądały i brzmiały jak najlepiej. Co przemawia do Ciebie bardziej? Tworzenie fragmentów opisowych czy dialogów? Przy pisaniu których czujesz się bardziej komfortowo?

Hiscilia: I to jest naprawdę skomplikowane. Jeśli chodzi o dialogi, to zależy od postaci. Głównie, najlepiej tworzy mi się rozmowy i przemyślenia czy jakieś psychologiczne wynurzenia u bohaterów, których bardzo lubię i którzy mają skomplikowany charakter.

Co do opisów, zależy czy mam flow. Czasami aż do przesady skupiam się na opisach, mam problem z długimi zdaniami czy wtrąceniami. Zdarza mi się przeginać z archaizacją czy "podniosłością", ale pracuję nad tym. Najlepiej czuje się w opowiadaniu historii, przeżyć, przeszłości.

Najciężej jednak wychodzi mi wplatanie czyichś motywacji i często to widać. Nie lubię jednoznacznie wskazywać złych bohaterów i oceniać ich decyzji. A to przecież chleb powszedni dla autora powieści historycznej. Dlatego, gdy tylko się da, krążę wokół tematu obiektywnie. Trzecioosobowa narracja jest w tym przypadku wybawieniem.

Dziennikarka: Rozmawiamy już chwilę o Twoim pisarskim warsztacie, dlatego przyszła pora na dosyć istotne pytanie. Każdy z nas lubi się w innej tematyce. Jak jest z Tobą? Jakie gatunki książek lubisz pisać najbardziej i dlaczego? Podczas pisania czego czujesz się najlepiej?

Hiscilia: Tak jak wspomniałam, najbardziej lubię pisać historyczne – mediewistyczne, ponieważ jestem zakochana w tej części historii i w losach wielu postaci.

Dziennikarka: Jak jest z Twoją systematycznością? Starasz się pisać i publikować regularnie?

Hiscilia: Na tę chwilę jestem zadowolona ze swojej systematyczności. Udaje mi się publikować nowy rozdział raz w tygodniu.

Dziennikarka: Sytuacje, które opisujesz w swoich książkach są wzięte z Twojego życia, czy całkowicie wymyślone?

Hiscilia: Opisuję wydarzenia historyczne. Jeśli zaś chodzi o wątki fabularyzowane są one wymyślone przeze mnie.

Dzsbn: Czy w jakimś stopniu utożsamiasz się ze swoimi bohaterami?

Hiscilia: Dwóch moich bohaterów ma kilka moich cech, więc pod tym względem jesteśmy podobni. Jeśli zaś chodzi o utożsamianie się, to może tylko pod względem emocjonalności i wrażliwości, odrobinę tak.

Dziennikarka: Aby zacząć pisać, trzeba mieć najpierw pomysł. Skąd czerpiesz inspirację, co pomaga Ci w Tworzeniu fabuły, bohaterów i tym podobnych, oraz jak to się dzieje, że masz nagle pomysł na coś nowego?

Hiscilia: Na pewno wiele pomaga mi to, że staram się czytać więcej. Lubię też w wolnym czasie oglądać kostiumowe seriale (ale z czasem akcji max. do XIX w.). Słucham podcastów historycznych czy audycji, co również bardzo mnie inspiruje.

Czasami pomysły wpadają mi do głowy, gdy mam bardzo prozaiczne zajęcia – potrafię złapać jakiś pomysł robiąc makijaż czy prasując ubrania :D Nierzadko najlepsze "olśnienia" co do fabuły, "spływają" na mnie przed snem.

Dziennikarka: Kto zajmuje się korektą Twoich dzieł i jak bardzo jest ona skuteczna?

Hiscilia: Niestety, ale nie mam korektora, sama sprawdzam rozdziały. Pomaga mi w tym wtyczka do przeglądarki i stronka: ortograf. Zawsze przed publikacją czytam najpierw rozdział na laptopie, a potem jeszcze raz na telefonie. Czasami drukuję i sprawdzam na papierze. Jednak mimo wszystko błędy się zdarzają. Jestem dosyć choleryczną osobą i po prostu często nawet poprawiając literówkę, robię inny błąd: brak spacji lub uciekająca kropka. Chce wszystko poprawić na już i na szybko. W korekcie pomaga mi też zmiana czcionki czy wielkości liter. Często dzięki temu efektywniej wychwytuje błędy. Niemniej ostatecznie staram się jak mogę, by rozdziały były estetyczne i poprawne.

Dziennikarka: To, że piszesz na Wattpadzie już wiemy. Jak jest z tworzeniem na kartce papieru przy użyciu ołówka, długopisu? Piszesz tylko i wyłącznie wirtualnie, czy zajmujesz się tym również w świecie rzeczywistym, na papierze?

Hiscilia: Kiedyś miałam cały zeszyt poświęcony swojej powieści, ale niestety nie jest to wygodne, gdy np. mam laptopa na swoim mini biurku i jeszcze muszę znaleźć miejsce na zeszyt, by coś do rozdziału przepisać. Dlatego wszelkie szybkie wątki, pomysły po prostu zapisuję w notatniku na telefonie, który synchronizuje mi się z komputerem. Czasami nagrywam na dyktafon.

Nie powiem, czasami z przypływu nudy na zajęciach, zapisuję sobie coś do powieści na mini karteczkach i potem robię im zdjęcia i wrzucam w formie notatki :D

Dziennikarka: Co się stało z tym zeszytem? Masz go jeszcze?

Hiscilia: Tak, pewnie. Ciągle stoi w mojej biblioteczce. Mam do niego ogromny sentyment i raczej prędko się go nie pozbędę :D

Dziennikarka: Chciałabyś kiedyś wejść w wykreowany przez Ciebie świat, aby odwiedzić swoich bohaterów, spędzić trochę czasu w ich otoczeniu i poczuć się jak jedno z nich?

Hiscilia: Hmmm, chciałabym wejść w świat bohaterów, ale niekoniecznie się z nimi skonfrontować. Mogłabym być obserwatorem, niekoniecznie znaleźć się w ich bliskim otoczeniu. Z jednej strony mega kuszące, a z drugiej, znając ich charaktery z historii, czy zainteresowania, chyba czułabym się trochę zagubiona i może też zawstydzona XD

Dziennikarka: Ha, ha, to zrozumiałe. Planujesz rozpoczęcie pisania nowej książki lub jesteś blisko publikacji kolejnego dzieła? Zdradzisz nam coś w tej kwestii?

Hiscilia: Chciałabym napisać kontynuację powieści o Annie, ale tym razem o losach jej córki Jadwigi Jagiellonki i córki Barbary (to stryjeczna siostra Anny) – Elżbiety Luksemburskiej. (Wyszło masło maślane, wybacz). Po prostu książkę o Jadzi i Elżbiecie :D

Nie będzie to stricte dylogia (jak zakładałam na początku), ale zupełnie nowy twór. Czytelnik nie będzie musiał poznawać powieści o Annie, by zrozumieć i wczuć się w treść.

Mam też w planach kiedyś dokończyć cofnięte powieści, ale to naprawdę bardzo odległa przyszłość.

Dziennikarka: Jak to jest z tym Twoim brakiem weny? Rozwinęłabyś wcześniejszą myśl? Miewasz momenty, gdy nie możesz zabrać się za pisanie? Potrafisz przełamać takie chwile? Jeżeli tak, to w jaki sposób to robisz? Co najbardziej motywuje Cię do działania?

Hiscilia: Akurat ostatnimi czasy naprawdę rzadko trafiał mi się taki całkowity zjazd twórczy. Ostatni miałam chyba jakoś przed wakacjami i wiem, że wtedy pomógł mi po prostu odpoczynek. Całkowite odcięcie się od gatunku, w którym pisze. Nie czytałam żadnych rzeczy związanych z historią, itd.

Jednak jeśli to nie ma pomaga, to po prostu się przełamuję, zmuszam, żeby usiąść i zacząć. Czasami wystarczy po prostu przeczytać ostatnio dodany rozdział, by zaskoczyło.

Do działania najbardziej motywuje mnie fakt, że już bliżej do ukończenia rewritingu, niż dalej. Dodatkowo marzę o tym, by mieć na swoim amatorskim pisarskim koncie coś obszernego i ciekawego, skończonego na tip-top.

Dziennikarka: Jak nie jeden twórca. Zakończyłaś już pisanie książki. Jesteś przed jej korektą, w trakcie lub po, co robisz? Chciałabyś wydać swoje dzieła w wersji papierowej, a może już poczyniłaś coś w tym kierunku i zechcesz nam o tym opowiedzieć?

Hiscilia: Procesy związane ze swoimi dziełami opisałam wyżej : ) Co do wydania, kiedyś mi się marzyło, ale obecnie nieco dojrzałam i wiem, że zdecydowanie za wcześnie na debiut. Moje pióro nie jest jeszcze wystarczająco doszlifowane. Muszę też pomyśleć o współpracy z jakimś mediewistą, by skonsultować powieść pod względem merytorycznym. Wiem, że wydawnictwa nie inwestują w to, a ja nie chcę wprowadzać czytelnika w błąd. Także może kiedyś coś wydam, ale na pewno nie teraz :D I na pewno dopracowanie zajmie mi wiele lat. Choć jak to mówią, nigdy nie mów nigdy

Dziennikarka: Dobrze powiedziane! Czy ktoś z Twojego otoczenia miał do czynienia z Twoimi dziełami? Dałaś je komuś do przeczytania? Rodzinie, znajomym, przyjaciołom?

Hiscilia: Jedna z moich przyjaciółek czasami dostaje ode mnie fragmenty z dosyć wrażliwymi/mocnymi scenami do oceny, czy nie przesadzam w jakąś stronę i czy nie brzmią infantylnie, etc. To tyle : )

Dziennikarka: Nawiązując do poprzedniego pytania, chciałam spytać o szczerość i podejście do drugiej osoby. Jak to jest według Ciebie? Zdanie w cudzysłowie jest Twoim zdaniem prawdą, czy też nie? „Raczej ciężko jest ocenić negatywnie twórczość swojej przyjaciółki."

Hiscilia: To też zależy od realacji jaką mamy z tą osobą, czy po prostu jej charakteru. Moja kumpela jest dosyć szczera w swoich ocenach i mówiąc kolokwialnie, wali prosto z mostu. Ja osobiście jestem otwarta na wszelką krytykę, opinie i porady. Nie zamykam się w swojej bańce, w swoim literackim świecie, uznając, że jak mam czytelników i ktoś tam lubi moją twórczość, to od razu znaczy, że jest dobra i nie mam nad czym pracować. Jestem zdania, że najgorsza prawda o tekście, wyrażona w konstruktywny sposób, nie ma wpływu na inne płaszczyzny naszej znajomości.

Dziennikarka: Mądre słowa. Na Wattpadzie dosyć popularne są różnego rodzaju konkursy. Brałaś kiedyś w jakimś udział, promując tym samym swoje dzieło?

Hiscilia: Tak, raz brałam udział w konkursie Królestwa Wyobraźni (Krolestwo_Wyobrazni) Archaiczna Klechda.

Dziennikarka: Czy udało Ci się zdobyć w nim jakieś miejsce?

Hiscilia: Udało mi się zająć pierwsze miejsce i w sumie do tej pory wydaje mi się to niewiarygodne.

Dziennikarka: W takim razie gratuluję! Z jakim dziełem startowałaś?

Hiscilia: Z „Anną Cylejską — zapomnianą Piastówną".

Dziennikarka: Czy poza pisaniem na Wattpadzie czytasz również tutejsze dzieła? Jeśli tak, to w jakiej tematyce lubisz się najbardziej i, czy jesteś w stanie polecić coś z tutejszej literatury?

Hiscilia: Czytam. Serdecznie polecam książkę „Maria, król Węgier", „Elżbieta Łokietkówna – Piastówna na węgierskim tronie" i „Wybór Panny".

Dziennikarka: Na jakim urządzeniu najczęściej czytasz i ogólnie korzystasz z Wattpada? Jest to telefon, laptop, a może coś zupełnie innego?

Hiscilia: Czytam i korzystam na telefonie, a na laptopie loguje się tylko by wstawić rozdział.

Dziennikarka: Jak jest u Ciebie z książkami papierowymi? Czytasz coś, co zechciałabyś polecić? Masz swoją ulubioną pozycję bądź autora?

Hiscilia: Uwielbiam pióro pani Aliny Zerling-Konopki, więc polecam jej powieści historyczne. Poza tym ostatnio odkryłam też kilka nowych ciekawych pozycji, np. „Carycę" autorstwa Ellen Alpsten, „Tofę" Grzegorza Białka, „Miłość i tron" Anny Szepielak, czy książki Christophera W. Gortnera. A w ramach "odmóżdżaczy" lubię sięgnąć po gatunek young adult lub fantastykę.

Dziennikarka: Posiadasz swojego ulubionego bohatera literackiego? Jeżeli tak, to kto to jest, z jakiej książki i wyjaśnij proszę dlaczego akurat ta konkretna postać przykuła szczególnie Twoją uwagę.

Hiscilia: Jednego jedynego ciężko mi wskazać, ale wymienię kilku. Przemysł II (król Polski) z powieści Pani Cherezińskiej – Korona Śniegu i Krwi. To postać wielowymiarowa, zmagająca się z wieloma przeciwnościami, ambitna, żądna władzy, ale i pełna wrażliwości oraz melancholii.

Elżbieta Granowska z książki „Kapryśne koło fortuny autorstwa Pani Zerling-Konopki. Kobieta po przejściach, która ma w sobie niesamowitą siłę i empatię. Bardzo zapadła mi w pamięć także Jaga z serii „Kwiat Paproci" spod pióra pani Miszczuk.

Dziennikarka: Jakie zakończenie książki bardziej do Ciebie przemawia, otwarte czy zamknięte?

Hiscilia: Wszystko zależy od tematyki książki, czy stylu autora. Nie bez znaczenia jest też cała fabuła i jej arkana. Zdecydowanie jednak wolę zamknięte zakończenia.

Dziennikarka: To pytanie jest dosyć trudne, ale jestem ciekawa Twojej odpowiedzi. Każdy autor ma wobec tego inne zdanie. Jedne do drugich nie mają podjazdu, ale czy jesteś w stanie wskazać które książki wolisz bardziej? Przemawiają do Ciebie te Wattpadowe, a może jednak klasyczne, na papierze?

Hiscilia: Na Wattpadzie często znajduję powieści bardziej dopracowane pod względem fabularnym czy merytorycznym, niż te wydane. Głównie chodzi mi o powieści historyczne, gdzie w tych wydanych znajduje masę błędów i uproszczeń. Jednak jeśli chodzi o całokształt, to wolę czytać na papierze, ale daje szansę zarówno tym z Wattpada jak i tym, które są już na rynku i ich opis czy gatunek do mnie przemawia.

Dziennikarka: Jest coś, co przeszkadza Ci w czytaniu książek?

Hiscilia: Hmmm, na pewno nie przepadam za niefortunnie, czasami wręcz obrzydliwie opisanymi scenami około/i łóżkowymi, przekleństwami w dużych ilościach. Gdy autor próbuje narzucić czytelnikowi, którą postać musi lubić.

Odrobinę denerwuje mnie też nadmierna ekspozycja, czy tak zwane nie pokazywanie tylko opisywanie. Słowne uwidacznianie emocji, zamiast nakreślić je zachowaniem postaci. Sama wiem, że nad tymi dwoma ostatnimi kwestiami muszę pracować ; )

I przede wszystkim nie rozumiem i nie lubię narracji pierwszoosobowej w powieściach historycznych. Do tego dorzucę też brak researchu lub opieranie go na serialu/książce fabularyzowanej.

Dziennikarka: Jakie masz zdanie na temat reklamowania się u innych twórców? Robiłaś to kiedyś? Jesteś w stanie powiedzieć jak według Ciebie wyglądałaby dobra reklama książki, profilu?

Hiscilia: Nie przypominam sobie, ale możliwe, że na samym początku gdzieś tam u kogoś się poleciłam. Natomiast teraz patrzę na to trochę inaczej i z perspektywy wiem, że nie warto zaśmiecać komuś tablicy swoją reklamą. Co innego, gdy ktoś w opisie profilu do tego zachęca. Natomiast w takim przypadku i tak lepiej napisać wiadomość i przede wszystkim upewnić się, że nasza powieść trafi w gust takiej osoby i jest dopracowana ; )

Dziennikarka: Zdecydowanie. Wattpad to miejsce, gdzie nie trzeba podawać swoich danych osobowych. Niemniej niektórzy decydują się ujawniać kim są. Stąd pytanie, czy Wattpadowi twórcy mają problem z ujawnianiem swoich tożsamości? Jak myślisz, co może wpływać na decyzje o nie podawaniu tutaj swojego imienia i nazwiska?

Hiscilia: Może wynika to z faktu, że niektórzy po prostu nie chcą mieszać swojego prywatnego życia z twórczością. Ja sama nie dzielę się tą sferą tutaj i jestem anonimowa.

Dziennikarka: Pisarz musi czytać książki, aby samemu coś napisać oraz, czy pisanie to według Ciebie talent, czy też umiejętność nabyta?

Hiscilia: Raczej umiejętność nabyta, jak to mówią, trening czyni mistrza. Według mnie powinien czytać, by wzbogacić zasób słów i nauczyć się poprawnie tworzyć zdania, dialogi, etc.

Dziennikarka: Trzeba przyznać, że czytanie naprawdę pomaga rozwinąć nasze umiejętności, poszerzyć niektóre wizje. Jakie gatunki przyciągają do siebie większe grono odbiorców? Jesteś w stanie to określić?

Hiscilia: Trudno orzec, każdy lubi co innego. Ale myślę, że dużą popularnością cieszą się szczególnie kryminały, thrillery czy literatura obyczajowa.

Dziennikarka: Pisanie to sztuka. Myślisz, że jest coś, za czym pisarze nie przepadają? Nie chodzi tutaj o indywidualne opinie na dany temat, a o ogół. Co sprawia, że z twarzy Twórcy znika uśmiech?

Hiscilia: Na pewno hejt, który nie ma nic wspólnego z konstruktywną krytyką. Jeśli ktoś kradnie nam naszą twórczość i przypisuje sobie.

Myślę, że można do tego zaliczyć także zastój twórczy albo kiedy nie wiemy, jak coś ubrać w słowa – z takich bardziej prozaicznych rzeczy.

Dziennikarka: No właśnie. Hejt i konstruktywna krytyka to przeciwieństwa. Jakie masz zdanie na temat tych dwóch pojęć? Czym dla Ciebie jest hejt, czy kiedykolwiek go doświadczyłaś, a także jak ważna jest (jeżeli tak uważasz) według Ciebie konstruktywna wersja krytyki i co wnosi do twórczego świata?

Hiscilia: Hejtu raczej nigdy. Według mnie jawne obrażanie autora czy ośmieszanie jego i pracy. Wytykanie błędów bez poparcia argumentami, bez merytoryki, tylko po to, by mu dopiec.

Konstruktywna krytyka to bardzo ważna część pisarskiej drogi. Pozwala twórcy złapać dystans, spojrzeć na powieść obiektywnym okiem, nauczyć się czegoś nowego. Hejt jest i zawsze będzie zły.

Dziennikarka: To niepodważalny fakt. Co sądzisz o podkradaniu cudzych pomysłów? Spotkałaś się z plagiatem?

Hiscilia: Wszystko zależy od tego, czego pomysł dotyczy. Jeśli ktoś, np. chce napisać książkę o tej samej postaci historycznej, to nie uznaję tego za kradzież. Jeśli różnić się będzie fabułą i wątkami. Z typowym plagiatem nigdy się nie spotkałam.

Dziennikarka: A co, gdy ktoś 1:1 skopiowałby tekst, nad którym pracowałaś bardzo długo?

Hiscilia: Wiadomo, że absolutnie nie popieram czegoś takiego. To zwykłe chamstwo.

Dziennikarka: Jakie masz zdanie odnośnie gwiazdek, wyświetleń i komentarzy? Są dla Ciebie ważne? Czy sprawiają, że integrujesz się przez to ze swoimi czytelnikami i osobami Cię obserwującymi?

Hiscilia: Myślę, że komentarz czy gwiazdka są w jakimś stopniu ważne dla każdego twórcy. Mi osobiście sprawiają dużo radości, wiem też, co mogłabym poprawić i na co w przyszłości zwrócić uwagę. Uwielbiam wymieniać komentarze z czytelnikami. Gdy sama zaglądam do innych, też zawsze staram się cokolwiek po sobie zostawić.

Dziennikarka: Ile osób obserwuje Twój profil na dzień dzisiejszy?

Hiscilia: 164 osoby.

Dziennikarka: Sporo. Na Wattpadzie możemy umieścić informacje o sobie w opisie i dodawać ogłoszenia na tablicy. Jak ważne jest, Twoim zdaniem, zaglądanie do opisu, jego posiadanie i używanie wspomnianej tablicy?

Hiscilia: W opisie można znaleźć często tematykę, jaką porusza autor w swoich dziełach. Także coś na jego temat. Opis jest dosyć ważny, sama często do niego zaglądam.

Jeśli chodzi o tablicę, to to już zależy od użytkownika. Ja najczęściej używam jej do informowania o rzeczach związanych z twórczością

Dziennikarka: Co sądzisz o słuchaniu muzyki podczas tworzenia, a także, jakie masz zdanie odnośnie audiobooków i podcastów. Słuchałaś kiedyś czegoś?

Hiscilia: Mi osobiście dosyć przeszkadza muzyka, ale zawsze słucham w tle do pisania podcastu lub jakiejś audycji.

Dziennikarka: Korzystasz z e-booków i czy piszesz, czytasz blogi?

Hiscilia: Kiedyś korzystałam sporo z ebooków, miałam też czytnik, ale jednak wolę papierowe książki, to całkiem inna przyjemność z czytania. Uwielbiam adnotować, używać znaczników, etc, więc siłą rzeczy o wiele przyjemniej czyta mi sie fizyczną książkę.

Kiedyś, dawno temu, miałam nawet własnego bloga recenzenckiego, ale z braku czasu, innych obowiązków i spraw prywatnych, usunęłam go. Na te chwilę blogów nie czytam. Myślę zresztą, że trochę już wymarły.

Dziennikarka: Planujesz powrócić do wspomnianego bloga, czy to raczej temat zamknięty?

Hiscilia: Nie, nie planuje.

Dziennikarka: Rozumiem. Jakie masz zdanie na temat Wattpad Premium?

Hiscilia: Nie mam, nie przeszkadza mi on. Fakt, czasami te reklamy mnie irytują, ale czytam tylko rozdziały publikowane na bieżąco, więc naprawdę rzadko kiedy mam do czynienia z banerami :D

Dziennikarka: Występują na Wattpadzie błędy, które Cię irytują? Jest coś czego brakuje Ci w tej aplikacji i czy według Ciebie Wattpad powinien być aktualizowany? Jeśli tak, to dodałabyś coś lub w nim zmieniła?

Hiscilia: Tak, najbardziej irytuje mnie to, że gdy chcę poprawić coś w rozdziale z poziomu telefonu, to Wattpad zamienia pauzy w dialogach na myślniki. Bardzo często miałam też tak, że pół poprawek do rozdziału się nie zapisało i ostatecznie opublikował go z błędami. Brakuje mi też na Wattpadzie bardziej rozbudowanego edytora tekstowego, czy możliwości wklejenia działającego linku do rozdziału. Byłoby to pomocne, bo często dodaję przypisy z linkami.

Dziennikarka: Jak często zaglądasz na Wattpad i co wyniosłaś z użytkowania tej aplikacji? Czy sam Wattpad, jak i pisanie pomogło Ci odnaleźć siebie?

Hiscilia: Zaglądam głównie zaraz po publikacji rozdziału, ale tak poza tym to zerkam na pewno 2-3 razy w tygodniu.

Co wyniosłam... chyba przede wszystkim kilka znajomości z fajnymi osobami. Pisanie na pewno pomogło mi w jakiś sposób siebie odnaleźć, ale bardziej sam proces twórczy.

Dziennikarka: Czy poza Wattpadem działasz również na innych stronach bądź aplikacjach? Zechciałabyś nam o tym opowiedzieć?

Hiscilia: Wcześniej wspomniałam, że czasami robię edity i grafiki na swoim Instagramie (hiscilia). Z kolei na tej samej platformie prowadzę też fanpage poświęcony królowej Annie (annacylejska). Tam umieszczam fragmenty rozdziałów i ciekawostki z nią związane. Mam też konto na Pinterest (his_cilia), na którym tworzę tablice z estetykami z seriali kostiumowych.

Dziennikarka: Zapraszamy do odwiedzenia profili! Teraz dosyć istotne pytanie. Czym tak właściwie jest dla Ciebie Wattpad?

Hiscilia: Miejscem, gdzie mogę pokazać swoje prace i dzielić się historią : )

Dziennikarka: Jak opisałabyś swoją twórczość?

Hiscilia: Piszę z myślą o odkopaniu zapomnianych postaci historycznych.

Dziennikarka: Poza pisaniem i historią masz może jakieś inne pasje, zainteresowania, o których chciałabyś opowiedzieć?

Hiscilia: Od jakiegoś czasu szydełkuję. Lubię też obejrzeć jakiś kostiumowy serial/film. W ramach zainteresowań sportowych jeżdżę na rowerze, głównie latem/wiosną :D A moją drugą, zaraz po historii, ważną osobiście pasją jest psychiatria.

Dziennikarka: Psychiatria? Opowiesz o tym coś więcej? Skąd zainteresowanie właśnie nią?

Hiscilia: Cóż, od zawsze ciągnęło mnie to tajników ludzkiego umysłu i ogólnie rzeczy z tym związanych. Fascynuje mnie to, jak działa nasza psychika, jak na nasze emocje wpływają środowisko i doświadczenia życiowe. Co ciekawe, to zainteresowanie idzie też w parze z moją historyczną pasją i pozwala mi trochę lepiej kształtować charakter i zachowania bohaterów, domyślać się tego, co popychało ich do jakichś decyzji, etc.

Osobiście mam dosyć spore doświadczenie z tą dziedziną. Poza tym zawsze bardzo irytowało mnie stygmatyzowanie i czynienie tematem tabu psychiki człowieka. Jakby normalizuje się to, że ktoś ma alergię, Hashimoto czy cukrzycę. Za to rzadko uświadamia się, że każdy z nas ma swoją psychikę, wrażliwość czy lęki. Sama jestem WWO – wysoko wrażliwą osobą. To też na pewno sprawiło, że zafascynowałam się tematem psychiki. Im więcej zgłębiam się w tą dziedzinę, tym bardziej empatyczna się staję, staram się nie oceniać. Zachować dystans do osądów. To może tyle, zrobiło się za poważnie, a przecież ta rozmowa ma służyć głównie rozrywce : )

Dziennikarka: Niemniej warto poruszać i cięższe tematy. Miałabyś jakąś radę dla początkujących pisarzy?

Hiscilia: Przede wszystkim piszcie, nie bójcie się opinii, bądźcie otwarci na naukę nowych rzeczy i pamiętajcie o researchu ;)

I żeby sobie nikt źle nie pomyślał, ja sama jestem ciągle początkującą amatorką.

Dziennikarka: Tak naprawdę każdy z nas jest początkujący, nawet, gdy wchodzi na wyższy poziom pisania. Ciągle się uczymy. Nie ma przecież pisarza idealnego. Chciałabyś kogoś pozdrowić, a w przyszłości zobaczyć wywiad z jakimś innym wattpadowym twórcą?

Hiscilia: Pozdrawiam FannyBrawne99 i -Pelargonijka.

Dziennikarka: Tym oto akcentem dotarłyśmy do końca wywiadu. Chciałabym serdecznie podziękować za chęć wzięcia w nim udziału, a także poświęcony mu czas. Życzę samych sukcesów, pozdrawiam!

Hiscilia: Było mi bardzo miło. Również dziękuję ; )!

Wywiad przeprowadziła: xNoorshally

✩ ✩ ✩

Zapraszam Was serdecznie na profil Hiscilia, z którą wywiad właśnie przeczytaliście. Być może znajdziecie u niej coś dla siebie. To naprawdę mały gest, który z pewnością umili jej dzień!

✩ ✩ ✩

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro