Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

❛❛Zbrodnia Aleksieja❜❜


PRZEDSTAWIAM KSIĄŻKĘ
❛❛Zbrodnia Aleksieja❜❜

Autorką dzieła jest
☞︎︎︎ Lirrea

Jakiś czas po upublicznieniu rozmowy, nazwa tego użytkownika uległa zmianie, dlatego w wywiadzie występuje stara: historicalobsession.

Okładka aktualna na dzień publikacji rozmowy.

Rozmowa z polecenia HistoricalDepression, przeprowadzona w listopadzie 2023 roku.
·
Data publikacji: 3.12.2023 r.

Dziennikarka: Witaj! Jestem xNoorshally i chciałabym porozmawiać o Twoim dziele „Zbrodnia Aleksieja". Jestem dziennikarką i kimś na wzór recenzenta. Chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej o Twojej książce, aby opowiedzieć o niej osobom, które być może jeszcze do Ciebie nie trafiły! Byłabyś zainteresowana rozmową?

historicalobsession: Oczywiście ^^

Dziennikarka: Cudnie! Zacznijmy zatem od tego co najważniejsze, a mianowicie od tytułu utworu. Jak powstał, skąd wzięłaś na niego pomysł i co oznacza względem książki? Jest powiązany z dziełem w jakiś konkretny sposób? Nawiązuje do pewnych wydarzeń, sytuacji w utworze lub tym podobnych?

historicalobsession: Jejku, ciężko na to pytanie odpowiedzieć, niczego nie spojlerując, hah. W zasadzie bardzo podobają mi się tytuły, w których pojawia się słowo "Zbrodnia" i to w sumie powstało na początku. Później wymyśliłam do tego fabułę (chociaż zaczynając pisać, nie miałam dokładnie sprecyzowanej akcji, a wszystko wyszło w praniu i mam wrażenie, że ładnie się całość połączyła), a następnie, jako że kocham imię "Aleksiej", postanowiłam, żeby ono znalazło się w tytule.

Zbrodnia oznacza po prostu zbrodnię dokonaną przez jednego bohatera, ale i zbrodnie, które później wynikają z decyzji przez niego podejmowanych. Aleksiej zaś jest bohaterem przez początkowe rozdziały tylko wspominanym, lecz niewykluczone, że w którymś rozdziale się pojawia.

Dziennikarka: Tytuł za nami, dlatego skupmy się teraz na tematyce. Co skrywa się za okładką książki? W jakim klimacie jest ona prowadzona? Jest to powieść, dramat, one-shot, a może coś innego?

historicalobsession: Jest to powieść, która ma 39 rozdziałów, choć na ten moment jest nieskończona (być może w chwili ukazania się wywiadu, już wszystkie części wpadną). Akcja dzieje się w XVII-wiecznej Ukrainie, kilka lat przed powstaniem Bohdana Chmielnickiego, więc staram się pokazać klimat ludności ruskiej i mentalność kozacką, choć tutaj jest dużo zawirowania. Ale czuję, że dobrze mi idzie :)

Dziennikarka: W jakiej narracji książka jest prowadzona?

historicalobsession: W trzecioosobowej. To moja ulubiona <3

Dziennikarka: Do jakiej kategorii na Wattpadzie przypisane zostało dzieło (np.: dla nastolatków) i czy jest objęte ograniczeniem wiekowym?

historicalobsession: Do kategorii historycznej, ponieważ akcja jest powiązana z historycznymi wydarzeniami (jak na przykład powstanie Jakuba Ostranicy) oraz pojawia się jedna autentyczna postać, choć dopiero pod koniec.

Ograniczenie wiekowe jest, ponieważ pojawia się dużo (zresztą wskazanych dla społeczności kozackiej) bluźnierstw. Są również sceny przemocy oraz sceny molestowania. Staram się jednak pisać to z umiarem, żeby nikogo nie obrzydzić, ale żeby pokazać, że takie sytuacje miały miejsce i były bardzo krzywdzące dla ludzi.

Dziennikarka: To zrozumiałe. Wiadomo już o jakiej książce mowa. Nadszedł czas na jej prezentację. O czym tak właściwie jest? Czego możemy się spodziewać, zaglądając za jej grafikę?

historicalobsession: Od dawna korciło mnie, żeby napisać coś z motywem zemsty, jako że takie są moimi ulubionymi, i postanowiłam użyć do tego Kozaków Zaporoskich. Wiem, że ludzie znają ich prawdopodobnie tylko z „Ogniem i mieczem" Sienkiewicza, a chciałam przybliżyć im ich życie, ich zwyczaje, a nawet ich okrucieństwo, które bardzo często wylewali na Polaków podczas powstań, na Tatarów, ale i również między sobą.

Ja w zasadzie określiłabym tę powieść jako taką, która ma pokazać, do czego utrata miłości jest w stanie doprowadzić. Ale i da się tam również znaleźć męską przyjaźń, czyli taką, jaką wprost uwielbiam, ale i okrucieństwo, przemoc, bezwzględność i nienawiść. Choć nie brakuje również retrospekcji, które przybliżają wcześniejsze życie głównych bohaterów.

Dziennikarka: W poprzednich pytaniach wspominałam o równie istotnej rzeczy, jaką jest okładka. Nadszedł czas na pytanie o to co ona przedstawia, kto ją wykonał oraz w jaki sposób jej wygląd powiązany jest z tekstem utworu. Opowiesz o tym?

historicalobsession: Okładkę wykonała idylliczna. Przedstawia ona głowę lisa, która jest bardzo powiązana z utworem. Główny bohater jest nazywany "chytrym lisem", bo i ma rude włosy, i o dziwo, boi się lisów.

Dziennikarka: Interesujący zabieg. Do każdego rozdziału można dodać jakąś grafikę lub filmik (do mediów). Czy w książce „Zbrodnia Aleksieja" takowe zostały przez Ciebie użyte?

historicalobsession: Na początku, bo wspomniana wyżej autorka zrobiła mi banner, lecz po jakimś czasie przestałam i wykorzystuje go tylko do tiktokow. Wychodzę z założenia, że dobra praca powinna obronić się tekstem, a nie obrazkami, ale to tylko moje zdanie.

Dziennikarka: To niezaprzeczalny fakt, jednakże na Wattpadzie jest to dosyć naturalne i dużo osób z tego korzysta.

Zanim dzieło zostało opublikowane, musiałaś najpierw mieć na nie pomysł. Stąd pytanie: Kiedy w Twojej głowie pojawiła się myśl o napisaniu czegoś takiego, skąd zaczerpnęłaś inspiracji i dlaczego postanowiłaś się tego podjąć?

historicalobsession: Jeju, chyba streszczę tu połowę swojego życia, ha, ha. W zasadzie zaczęło się od tego, że w pierwszej klasie liceum startowałam z powodzeniem w olimpiadzie. Ze wszystkich tematów właśnie najbardziej spodobali mi się Kozacy. A że w nagrodę dostałam książkę Władysława Serczyka „Na dalekiej Ukrainie. Dzieje kozaczyzny do 1648" postanowiłam to wykorzystać i zaczęłam czytać o Kozakach, o wojnach przez nich prowadzonych, ale i o zwykłym, codziennym życiu. Najpierw napisałam inną powieść, która również przedstawiała życie Kozaków, ale niestety czegoś mi w niej brakowało, a i sama czułam, że totalnie ten pomysł zepsułam, więc chciałam napisać coś innego. Coś, co jednocześnie opowie więcej o Kozakach, ale również coś, co ich nie wybieli i dosadnie pokaże te okrucieństwa, które sobie, ale i innym wyrządzali.

Dziennikarka: Jest to książka bazowana na historii, zatem jak duży research musiałaś zrobić przed rozpoczęciem pisania?

historicalobsession: W zasadzie, czytałam tylko książkę wyżej przeze mnie wspomnianą i nic więcej nie potrzebowałam, bo miałam już wcześniej sporą bazę z wojen i wydarzeń na Ukrainie. A ta książka jeszcze mnie wzbogaciła i przyniosła dużo informacji o życiu Kozaków, o ich nawykach, a nawet wyrażeniach, które chętnie umieszczam w powieści.

Dziennikarka: Rozumiem. Nawiązując do drugiego pytania wstecz, chciałam zapytać o to, dlaczego Wattpad? Uznałaś, że to dobre miejsce do publikacji tego utworu, a może to czysty przypadek?

historicalobsession: Akurat znam tylko tę aplikację. A że w podstawówce jeszcze przyjaciółka pokazała mi Wattpad, to później uznałam, że coś napiszę. Ćwiczyłam, ćwiczyłam i dotarłam na ten moment do tego poziomu.

Dziennikarka: Tego poziomu? Jak byś go określiła?

historicalobsession: Ciężko mi samej określić, ale czuję, że jak na młody wiek piszę naprawdę dobrze. Choć wiadomo, że dążę do tego, aby pisać jeszcze lepiej.

Dziennikarka: Jak każde z nas. Czy poza Wattpadem możemy gdzieś indziej przeczytać utwór „Zbrodnia Aleksieja"?

historicalobsession: Nie, ale kto wie, może za kilka lat uda się go wydać.

Dziennikarka: Jak długo pracujesz już nad książką? Od jak dawna zajmujesz się pisaniem i publikacją kolejnych rozdziałów?

historicalobsession: Zaczęłam pisać pod koniec czerwca, a skończyłam pod koniec października, choć wciąż robię poprawki i wstawiam na Wattpad. 

Dziennikarka: Spodziewałaś się, że Twoja książka zostanie tak dobrze przyjęta i, że zyska tak liczne grono czytelników?

historicalobsession: Nie powiedziałabym, że to duże grono czytelników, bo ja cieszę się nawet z jednego komentarza. Chociaż zawsze jest mi miło, kiedy dostaję dłuższe opinie, nieważne czy to pozytywne, czy negatywne, ponieważ i od tych i od tych się czegoś uczę.

Dziennikarka: Czy ktoś pomaga Ci w korekcie rozdziałów?

historicalobsession: Nie, robię to sama. Chociaż zazwyczaj zdarzają się jakieś literówki albo inne błędy i jestem wdzięczna, kiedy Czytelnicy mi je wyłapują.

Dziennikarka: Ile odczytów liczy sobie książka na dzień dzisiejszy?

historicalobsession: Ponad 5 tysięcy.

Dziennikarka: Sporo. Jak wyglądała praca nad przygotowaniem książki do publikacji? Tworzyłaś wcześniej plany wydarzeń, pisałaś rozdziały z wyprzedzeniem, notowałaś coś na papierze, a może wszystko działo się na bieżąco? Opowiesz o tym?

historicalobsession: W zasadzie, nie planowałam za dużo. Miałam jedynie na małej kartce zapisane wydarzenia historyczne, które mnie interesują i główne postacie. Chociaż wszystko wyszło w praniu. Pisząc pierwszy rozdział, nie miałam połowy bohaterów, którzy ostatecznie się pojawili, a zakończenie miało wyjść inaczej, niż tak, jak finalnie wyszło. Jestem jednak chaotyczna i nie potrafię planować wszystkiego, bo i tak bohaterowie żyją własnym życiem. Rozdziały pisałam z wyprzedzeniem, dlatego, że po prostu nie chciało mi się ich wstawiać, hah. Należę do osób leniwych. Ale mam wrażenie, że gdybym planowała wszystko skrupulatnie, wyszłoby gorzej, niż obecnie. Chociaż zakończenia nie ma na Wattpadzie, więc na razie to tylko moje zdanie.

Dziennikarka: Czy podczas pisania rodzina, przyjaciele znajomi, mieli wgląd w pracę lub był ktoś, kto pomagał Ci w trakcie jej tworzenia?

historicalobsession: Nie. Nikt z mojej rodziny nie wie, że piszę. Jedynie czasami moja przyjaciółka czyta moje prace, lecz nie te historyczne, bo niezbyt lubi taką tematykę.

Dziennikarka: Czy utwór „Zbrodnia Aleksieja" wchodzi w skład dylogii, trylogii lub jest w jakikolwiek sposób powiązana z innymi książkami? Jeżeli tak, to jak konkretnie? (Jest kontynuacją, wstępem, a może zakończeniem wydarzeń z tego uniwersum?)

historicalobsession: Nie, to samodzielna powieść, chociaż planuję do niej krótkiego spin–offa o jednej bohaterce.

Dziennikarka: Zanim przejdziemy do rozmowy o bohaterach, chciałam spytać, czy zgłaszałaś książkę do jakichś konkursów?

historicalobsession: Nie :) Był bardzo fajny konkurs u jednej autorki, ale nie miałam wtedy ani jednego rozdziału. Choć może znajdę jakiś i po dużej korekcie się zgłoszę.

Dziennikarka: Czas pokaże. Porozmawiajmy teraz przez chwilę o bohaterach. W jaki sposób zostali przez Ciebie stworzeni? Czym się kierowałaś wymyślając ich postacie i czy w jakiś sposób są do Ciebie podobni lub Ty utożsamiasz się do nich?

historicalobsession: Oj, nie utożsamiam się z żadnym z nich, bo większość ma swoje za uszami. Podobni również nie są, chyba że trochę Hanka (również moja imienniczka), która stara się być niezależna i robić to, na co tylko ma ochotę, chociaż ciężko jest jej cokolwiek zrobić w tych patriarchalnych czasach.

Najpierw wymyśliłam mojego głównego bohatera, Aleksandra. To bardzo sprzeczny człowiek, z jednej strony popełnia błędy, grzechy, ale z drugiej chce zrobić coś dobrego. Później wymyśliłam do niego Nikitę, jako że kocham męskie przyjaźnie i ta musiała u mnie powstać ^^ Później powstali kolejni, bo i chciałam, żeby ktoś wprowadził sporą dawkę humoru (jak Piotr albo Bogusia), czy powagę i honor (jak Tatiana). Wszystkich lubię, z wszystkich jestem zadowolona. I jeżeli ktoś z moich Czytelników tutaj jest, mógłby napisać, kto jest ich ulubionym bohaterem <3

Dziennikarka: Zapraszamy do sekcji komentarzy! Chciałabyś może spotkać się z nimi w prawdziwym świecie? Jeśli tak, to dlaczego?

historicalobsession: Bardzo! Chociaż ja ich stworzyłam, oni jednak żyją własnym życiem i mogliby coś o sobie więcej opowiedzieć. Na pewno chciałabym zobaczyć ich po zakończeniu przeze mnie akcji (nie powiem jednak kogo, bo zaspojleruję, hah).

Dziennikarka: Jesteś w stanie powiedzieć co Twoim zdaniem jest najważniejsze przy Tworzeniu profilu danego bohatera?

historicalobsession: Ciężkie pytanie, ale według mnie trzeba go bardzo dobrze poznać, żeby nie wyszedł na źle skonstruowaną osobę.

Dziennikarka: W jakim sensie poznać?

historicalobsession: Ja, kiedy tworzyłam głównego bohatera, zadawałam sobie pytania w stylu: co skłoniło go do podjęcia takiej a nie innej decyzji, jak poczuł się, kiedy musiał opuścić dom, co robił, by się psychicznie nie poddać?

Dziennikarka: Czyli takie postawienie się na jego miejscu, rozumiem. To zapewne trudny wybór, ale czy byłabyś w stanie wybrać z książki stworzoną przez Ciebie postać, która wyróżnia w się na tle reszty i stanowi dla Ciebie pewnego rodzaju ulubieńca?

historicalobsession: Myślę, że to na pewno Aleksander. Chyba jako jedyny musiał przejść ciężką drogę, żeby znaleźć się teraz w takim miejscu, w jakim obecnie się znajduje. Ma według mnie dużo cech negatywnych, potrafi być bardzo złym człowiekiem, ale nie wyklucza to tego, że czasami postępuje dobrze, chce chronić swoją rodzinę oraz bliskich. Oceniłabym go ambiwalentnie, bo chyba nie da się ocenić go jednoznacznie.

Dziennikarka: Potrafisz wskazać swój ulubiony fragment, tekst, dialog lub opis z utworu, z którego jesteś szczególnie dumna?

historicalobsession: Myślę, że to jest fragment, którego na ten moment nie ma na Wattpadzie. Akcja dzieje się na Siczy Zaporoskiej, a główny bohater jest w pewnym potrzasku. Chociaż jestem zadowolona ze wszystkich scen, które wprowadzają komizm, czyli sceny z Piotrem i Bogusią.

Dziennikarka: Kiedy możemy się go spodziewać?

historicalobsession: Ciężko stwierdzić, bo przez połowę przyszłego tygodnia nie będzie mnie w domu, ale postaram się, żeby wpadł jeszcze w tym tygodniu.

Dziennikarka: Na moment publikacji rozmowy będzie już zapewne opublikowany. Warto to sprawdzić, drodzy czytelnicy! Jakiej długości są rozdziały książki?

historicalobsession: Wydaje mi się, że średnio mają 3,5 tysięcy słów. Chociaż niektóre wahają się w okolicach 2 tysięcy, ale są również i takie po 4 tysiące. Występuje u mnie sporo dialogu, więc mam wrażenie, że czyta się szybko :)

Dziennikarka: Jak tytułowane są rozdziały dzieła?

historicalobsession: Różnie. Niektóre odnoszą się do sytuacji w danej części, np „Podróż Nikity", a inne do słów bohatera, jak na przykład: „Utracone serce". Chociaż muszę stwierdzić, że nie jestem dobra w tytułowanie i najchętniej bym to sobie odpuściła.

Dziennikarka: Tworzenie świata przedstawionego w utworze było dla Ciebie wyzwaniem, czy przyszło Ci to z łatwością?

historicalobsession: Na pewno było wyzwaniem, chociaż ja miałam na tyle łatwą sytuację, że nie musiałam sama wymyślać norm, które już na Ukrainie panowały. Chociaż i tak musiałam się postarać w oddaniu klimatu.

Dziennikarka: Przy czym miałaś więcej pracy, przy dialogach czy opisach? Co sprawiło Ci większą trudność?

historicalobsession: Zdecydowanie opisy. Dialogi wychodzą mi bardzo dobrze, całkiem naturalnie, a nad opisami muszę się napracować.

Dziennikarka: Czy podczas pisania książki „Zbrodnia Aleksieja" spotkałaś się z hejtem ze strony czytelników?

historicalobsession: Na szczęście nie.

Dziennikarka: Wspominałaś, że chciałabyś wydać to dzieło. Rozwiniesz myśl?

historicalobsession: Na ten moment wydawać nie zamierzam, bo jestem bardzo młoda i wciąż chcę się szkolić. Ale, kto wie, może za kilka lat po gruntownej korekcie...

Dziennikarka: Warto spełniać marzenia! Czy czytelnicy byli zaangażowani w przebieg fabuły, a może stanowili jedynie formę Twojej inspiracji, gdy przeżywali wydarzenia z utworu razem z jego bohaterami?

historicalobsession: Byli (i są) zaangażowani, widzę to po ich reakcjach. Oczywiście, że komentarze motywują, jednak staram się pisać dla siebie, nie dla innych. Czasami miałam takie chwile, że czytało mnie bardzo mało osób, a i tak nie przestawałam :)

Dziennikarka: Najważniejsze, aby się nie poddawać! Czy w dziele „Zbrodnia Aleksieja" przedstawiłaś wszystko tak jak chciałaś, a może pojawiły się wyjątki, które ostatecznie postanowiłaś wprowadzić do tekstu utworu?

historicalobsession: Przez całą fabułę pojawiały się sceny, których na początku miało nie być, bo nie jestem osobą rozpisującą sobie najdrobniejsze szczegóły, ale finalnie wyszło tak, jak chcialam.

Dziennikarka: Jak wygląda Twoja motywacja podczas pracy nad książką? Zdarzają się momenty, w których Ci jej brakuje?

historicalobsession: Zdarzają, ale się nie poddaję. Zawsze wtedy sięgam po cytat Winstona Churchilla:

„Nigdy nie rezygnuj z czegoś, o czym nie możesz przestać myśleć nawet na jeden dzień."

Dziennikarka: Piękny cytat. Kończąc chciałabym spytać, co sprawia Ci największą radość podczas pisania tej książki?

historicalobsession: Trudne pytanie, ale wydaje mi się, że wszystko. Pisanie każdej sceny, dialogu, opisu i myśl, że jestem w stanie stworzyć dobrą powieść.

Dziennikarka: Jakimi słowami podsumowałabyś pracę nad tym utworem, oraz co byś powiedziała, aby zachęcić czytelnika do zajrzenia właśnie za okładkę książki „Zbrodnia Aleksieja"?

historicalobsession: Na pewno takimi, że mimo jakichś zwątpień, bardzo dobrze pracowało mi się nad tą powieścią. Bez wątpienia to najlepsze, co do tej pory napisałam.

A zachęcić? Niby to powieść podpięta pod kategorię historyczną, ale nie czytają mnie jedynie fanatycy historii. Nie trzeba być znawcą XVII wieku, żeby to przeczytać, bo ja wszystko tłumaczę w przypisach i zawsze rozwiewam wątpliwości w komentarzach. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie, bo i jest romans, zagadki czy przyjaźń ^^

Dziennikarka: Chciałabyś powiedzieć kilka słów do tych, którzy przeczytali już dzieło „Zbrodnia Aleksieja" i tym, którzy towarzyszyli Ci od samego początku pisania dzieła?

historicalobsession: Chciałabym im podziękować, bo każdy komentarz bardzo mnie motywował! ^^ Cieszę się, że przyjęliście dobrze to opowiadanie, oraz to, że przeżywaliście wiele wraz z bohaterami. To naprawdę miłe i wywołujące uśmiech nawet w ponure dni.

Dziennikarka: Jest jakieś wattpadowe dzieło, wydane lub dostępne jedynie tutaj, o którym chciałabyś dowiedzieć się czegoś więcej?

historicalobsession: O „Witaj w domu, Marie" od MadameDuSoleil.

Dziennikarka: W przyszłości na pewno porozmawiam o tej książce. Teraz chciałabym podziękować za poświęcony czas i chęć wzięcia udziału w rozmowie. Życzę samych sukcesów, pozdrawiam! ❤️

historicalobsession: Dziękuję! To przyjemność z mojej strony ^^

Rozmowę przeprowadziła: xNoorshally

⋆⋅☆⋅

━─━─━ Podsumowanie ━─━─━
„Zbrodnia Aleksieja" — Powieść historyczna, posiadająca 39 rozdziałów. Jej akcja rozgrywa się w XVII-wiecznej Ukrainie, na kilka lat przed powstaniem Bohdana Chmielnickiego.

Książka utrzymująca klimat ruskiej ludności i kozackiej mentalności.

Utwór pełen humoru, miłości, przyjaźni, interesujących zagadek, przepełniony wszyskim dla wszystkich.

Po zakończeniu publikacji, autorka planuje spin-off o jednej z bohaterek książki.
─━─━

FRAGMENT:

– Och, i nieszczęsny pan przyszedł – odezwała się Bogumiła, stawiając na stole talerze pełne ciast i ciastek. – Taniu, wygoń go, bo oczy mi zaraz spłoną! Albo w nocy znów będę miała koszmar!

– Boguśkę też miło mi widzieć. – Alek skłonił się i zasiadł na ławie. – Przyjechałem, by o zdrowie mojej narzeczonej zapytać – dodał, a Tatiana zaszczyciła go szybkim spojrzeniem. Kozak wydął usta. – A jakże to ci się żyje, co? Widzę, żeś szczęśliwa, uśmiechnięta. Taka, jaką widzieć cię pragnę.

– Ileż można żyć w żałobie – odparła Sokołówna, odkładając na otomanę księgę. – Bogusiu, przynieś nam cydru. Pewnie Aleksander się napije.

– A jakże to!? – Bogumiła załamała ręce. – Jemu cydru?!

– Bogusiu, jest moim gościem – wtrąciła Tatiana, patrząc na nią wymownym spojrzeniem. – No, niech Boguśka idzie.

– Koniec świata! – wycedziła starsza z kobiet, wychodząc z izby. – Do czego to doszło!? Cydru! Cydru!

– Jesteś gościnna – mruknął Kozak, uśmiechając się lubieżnie. – Nie spodziewałem się tego po tobie – rzucił i poczęstował się kawałkiem ciasta.

– Ja umiem przyjmować gości, w przeciwieństwie do ciebie. – Dziewczyna prychnęła. – Kiedy ostatnim razem cię odwiedziłam, byłeś pijany, zacząłeś mnie straszyć i nie panowałeś nad nerwami. – Posłała mu fałszywy uśmiech, a następnie spojrzała na wchodzącą piastunkę. Odebrała od niej karafkę i podała jeden kieliszek narzeczonemu. – Dziękuję, możesz iść.

– Żeby na stare lata... tak mnie traktować – wycedziła kobieta. – Mnie, Bogumiłę, co od lat tu mieszka! – Posłała Aleksandrowi nienawistne spojrzenie i ponownie zniknęła za drzwiami.

– Wybacz, po śmierci ojca chodzi cała zdenerwowana – wyjaśniła Sokołówna, częstując mężczyznę alkoholem. – Na zdrowie.

– Coś się stało? – zapytał, chwytając kieliszek. – Nie, to nie jest normalne... Coś się stało, jeno powiedzieć nie chcesz! Jeszcze nigdy nie traktowałaś mnie tak życzliwie. Mówże, bo oszaleję! Najgorszą prawdę powiedz, tylko nie świeć przede mną oczami! – dodał. Duszkiem wypił trunek i odetchnął ciężko. – Chora może? Przez gorąc?

✩ ✩ ✩

Zapraszam Was serdecznie na profil historicalobsession, na którym znajduje się książka, o historii powstania której właśnie przeczytaliście. Być może znajdziecie na nim coś, co również Was zainteresuje. To naprawdę mały gest, który z pewnością umili jej dzień!

✩ ✩ ✩

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro