Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

❛❛Duniya❜❜


✩ ✩ ✩

PRZEDSTAWIAM KSIĄŻKĘ
❛❛Duniya❜❜

Autorką dzieła jest
☞︎︎︎ MadamMadhuri

Okładka aktualna na dzień publikacji rozmowy.

Rozmowa przeprowadzona w sierpniu 2024 roku.
·
Data publikacji: 27.10.2024 r.

Dziennikarka: Hejka! Jestem xNoorshally i odpowiadam na zgłoszenie do rozmowy na temat Twojej książki „Duniya". Bardzo się cieszę, że będziemy mogły o niej porozmawiać! Przed rozpoczęciem rozmowy chciałam bardzo serdecznie podziękować za zainteresowanie i chęć wzięcia w tym udziału. Zacznijmy od jednej z ważniejszych kwestii powstawania książki, a mianowicie od tytułu. Opowiesz nam, jak powstał i skąd wzięłaś na niego pomysł? Dodatkowo, czy jest on powiązany z tekstem utworu w jakiś konkretny sposób? Na przykład, czy nawiązuje do jakichś wydarzeń, bohaterów lub czegoś w tym rozdzaju?

MadamMadhuri: Tytuł książki jest w zasadzie prosty, jednakże został on napisany w Hindi. W dosłownym tłumaczeniu duniya oznacza świat. Dlatego właśnie wybrałam ten tytuł. Nie chciałam od razu nakierowywać czytelnika na dane królestwo lub wymieniać ich nazwy po kolei. Po prostu napisałam - świat. Duniya może też być imieniem, ale raczej mało polularnym, używanym przez muzułmanów mieszkających na terenach Indii.

Tytuł nawiązuje ogółem do całej historii, jak i dziejących się w książce wydarzeń. Można to uznać na dwa sposoby, które z chęcią tutaj przedstawię. Po pierwsze, możemy powiedzieć, że świat jako wszystkie królestwa. Gdyż czytając: Duniya, możemy zauważyć, że bohaterami są nie tylko wysoko postawione osoby, ale również te z klasy biedniejszej. Dlatego określam tutaj, że świat i dla tych, i dla tych jest jeden i ten sam. Po drugie, możemy wziąć pod uwagę świat jako lokalizację. Czyli od razu wiemy, że wszystkie wydarzenia dzieją się na Ziemi, a nie gdzieś w niebie, lub innych miejscach.

Dziennikarka: Książki na Wattpadzie, tak jak te papierowe, posiadają swój opis. Co znajduje się zaraz pod okładką książki „Duniya"? Czego możemy się dowiedzieć, zaglądając właśnie do opisu?

MadamMadhuri: Jako autor chciałam, żeby opis nie od razu wszystko wyjaśniał, był tajemniczy. Miał tylko nakierowywać na poszczególne rzeczy, na które chce, aby czytelnik zwrócił uwagę. Dlatego w opisie książki znajdziemy wzmianki o wszystkich czterech królestwach oraz naprawdę niewielkie napomnienia o bohaterach. Chciałam, żeby nie był zbyt długi, dlatego też nie wszystko zostało w nim od razu napisane. Uważam, że te trzy akapity i mniej-więcej opis tego co dzieje się w poszczególnych królestwa jest idealny.

Dziennikarka: No dobrze. Przejdźmy teraz do tematyki książki. W jakim gatunku jest prowadzona? W tym miejscu możesz również podkreślić do jakiej kategorii na Wattpadzie przypisałaś dzieło.

MadamMadhuri: Książka należy do gatunku głównie romansu, w której możemy śledzić jak poszczególni bohaterowie przeżywają swoją miłość oraz często związane z nią konsekwencje. Na Wattpadzie przypisałam ją do kategorii: przygodowe. Jest w niej dużo elementów, odnośnie przygody jak i wojen pomiędzy królestwami, dlatego uznałam ten gatunek za odpowiedni.

Dziennikarka: Rozumiem. Ważnym aspektem każdej książki jest narracja. Zdecydowałaś się na pierwszoosobową czy trzecioosobową?

MadamMadhuri: Definitywnie trzecioosobową. Lubię i taką, i taką, ale w książce, która posiada mnóstwo bohaterów i wiele miejsc akcji, trzecioosobowa narracja pasowała wręcz idealnie.

Dziennikarka: A czy dzieło zostało objęte przez Ciebie ograniczeniem wiekowym? Jeśli tak, to dlaczego?

MadamMadhuri: Dzieło jest objęte ograniczeniem wiekowym, ze względu na to, że występują w nim różne sceny, które dzieją się w domach publicznych. Pod uwagę wzięłam również słownictwo.

Dziennikarka: Po tych kilku pytaniach wiadomo już o jakiej książce mowa. Chciałabym poprosić teraz o jej prezentację. Opowiedziałabyś w skrócie, o czym tak właściwie jest?

MadamMadhuri: Moja książka opowiada o dwóch historiach miłosnych, które dzieją się na tle aktów zemsty, jak i poszukiwaniu zabójców. Kochanków jest czwórka. Pierwsza dwójka: Karan - arystokrata i Kiran - młoda wdowa, mieszkają w królestwie Mohabbatein i z trudem próbują napisać swoją własną historię miłosną. Natomiast w królestwie Devi dopiero dzieje się sporo. Tam mamy dwójkę kochanków: Janki - buntowniczą księżniczkę i Sity - jej służkę. Dziewczęta mają co do siebie mieszane uczucia, ale sprytnie ukrywają miłość jaką siebie darzą. Wszystko jednak kręci się wokół młodszej siostry Janki, Madhubali, która została brutalnie zabita. Nikt nie wie przez kogo, ani dlaczego. Lecz tylko Janki podejrzewa, że jej siostra ciągle żyje.

Dziennikarka: Dziękuję. Chciałabym teraz spytać o grafikę książki. Co przedstawia okładka, kto ją wykonał i w jaki sposób jej wygląd nawiązuje do tekstu utworu? Dodatkowo, na Wattpadzie do każdego rozdziału można dodać jakąś grafikę lub filmik (do mediów). Czy w książce „Duniya" takowe zostały przez Ciebie użyte?

MadamMadhuri: Okładka książki przedstawia Taj Mahal. Budowla ta była inspiracją do opisów wszystkich pałacy znajdujących się w książce.

Dziennikarka: Dlaczego inspirowałaś się akurat tą budowlą?

MadamMadhuri: Jest to tzw. Świątynia Miłości, dlatego uważam, że idealnie pasuje do klimatu mojej książki.

Dziennikarka: Rozumiem. Żeby zacząć tworzyć, trzeba mieć najpierw pomysł i wstępną wizję tego, jak chcielibyśmy, aby nasz utwór wyglądał. Tutaj nasuwa się pytanie: Kiedy w Twojej głowie pojawiła się myśl o napisaniu czegoś takiego, skąd zaczerpnęłaś inspiracji i dlaczego postanowiłaś się tego podjąć?

MadamMadhuri: Sama nie wiem kiedy w mojej głowie pojawił się taki pomysł. Chyba zrodził się jakoś tak, po prostu.

Inspiracje do Duniya biorę z całej kultury indyjskiej. Głównie ze stanów Gudźaratu jak i Penjabu. Niektóre postacie również kreowane były jak miasto Lucknow. Korzystam też z indyjskiego przemysłu filmowego, czyli Bollywood.

Postanowiłam podjąć się napisania tej książki, dlatego że na Wattpadzie brakowało mi takiego pięknego klimatu indyjskiego.

Dziennikarka: Pozostając w temacie, opowiedziałabyś nam skąd wzięła się tak właściwie Twoja fascynacja kulturą indyjską?

MadamMadhuri: Sama nie wiem. Tak po prostu. W pewnym momencie swojego życia zwyczajnie zaczęłam interesować się indyjskim przełomem filmowym, a potem samą kulturą.

Dziennikarka: Wracając, powiedz nam teraz, dlaczego zdecydowałaś się na publikację tej książki właśnie na Wattpadzie? Uznałaś, że to dobre miejsce dla tego utworu, a może to czysty przypadek?

MadamMadhuri: Raczej czysty przypadek. Nie planowałam praktycznie w ogóle tego opublikować. Chciałam to po prostu pisać sobie tak na rozluźnienie, ale doszłam do wniosku, że ta historia jest nawet dobra. Postanowiłam, że udostępnie ją na Wattpad i dużo nie straciłam.

Dziennikarka: Czyli nie żałujesz, że się tutaj pojawiłaś?

MadamMadhuri: Nie. W tym miejscu kryje się naprawdę dużo cudownych historii.

Dziennikarka: No dobrze, a czy poza pomarańczową aplikacją możemy gdzieś jeszcze przeczytać utwór „Duniya"?

MadamMadhuri: Obawiam się, że tylko na moim komputerze w wersji zapasowej.

Dziennikarka: Dlaczego tak jest? Czy przemawia wciąż przez Ciebie myśl, że piszesz książkę dla rozluźnienia, a może Wattpad całkowicie Ci wystarcza?

MadamMadhuri: Na ten moment Wattpad całkowicie mi wystarcza. Może kiedyś napiszę książkę, która zostanie pomyślnie wydana 💚

Dziennikarka: Tego Ci życzę! Rozmawiamy już chwilę o samej istocie książki. Powiedz teraz, czy na chwilę obecną jest ona dziełem zakończonym?

MadamMadhuri: Jeszcze nie. Jest w trakcie pisania, a na ten moment posiada 15 rozdziałów.

Dziennikarka: Zatem, jak długo już nad nią pracujesz? Od jak dawna zajmujesz się pisaniem oraz publikacją kolejnych rozdziałów i czy starasz się dodawać je regularnie?

MadamMadhuri: Pracuję nad nią od pół roku, ale teraz miałam dłuższą, kilkumiesięczną przerwę.
Rozdziały nie są dodawane regularnie, ale staram się, żeby ich publikacja nie odbiegała od siebie bardzo daleko.

Dziennikarka: Wracając jeszcze do wykreowanego przez Ciebie świata. Czy utwór „Duniya" wchodzi lub będzie wchodził w skład dylogii, trylogii lub jest w jakikolwiek sposób powiązany z innymi książkami? Jeżeli tak, to w jakiś sposób?

MadamMadhuri: Nie jest powiązany w żaden sposób, ale zastanawiałam się nad dylogią. Mam mnóstwo pomysłów, dlatego na ten moment nie wiem, czy zakończę na jednej książce.

Dziennikarka: Zdradzisz nam teraz, ile odczytów liczy sobie książka na dzień dzisiejszy?

MadamMadhuri: 800 wyświetleń, niestety nie jest zbyt zauważona i doceniona przez czytelników.

Dziennikarka: Jak wspomniałaś, nie posiada też jeszcze wielu rozdziałów, także wszystko przed Tobą. Nowi czytelnicy jeszcze do Ciebie trafią, być może ktoś czytający tą rozmowę zainteresuje się Twoją książką!

Wróćmy znów na chwilę do założeń technicznych. Jak wygląda kwestia korekty tekstu? Czy ktoś pomaga Ci w poprawie rozdziałów?

MadamMadhuri: Korektą rozdziałów zajmuje się sama, sprawdzając je po kilka razy.

Dziennikarka: Książka potrzebuje czasu, aby zostać opublikowaną na Wattpadzie. Oczywistym jest, że chcemy, aby tekst wyglądał jak najlepiej, a opisana w nim historia była solidnie dopracowana. Powiedz, jak wyglądała praca nad przygotowaniem książki do publikacji? Tworzyłaś wcześniej plany wydarzeń, pisałaś rozdziały z wyprzedzeniem, notowałaś coś na papierze, a może wszystko działo się na bieżąco? Opowiesz o tym?

MadamMadhuri: Praca nad przygotowaniem danego rozdziału jest dość trudna, ale potem są z tego same przyjemności. Zazwyczaj tworzę sobie jakiś taki ogólny plan wydarzeń danego rozdziału. Mniej więcej to, co ma się w nim znajdować i co dany bohater ma przeżyć. Na papierze czasem notuję myśli, czasem jakieś dialogi, które chcę, aby znajdowały się w książce. Resztę piszę mniej więcej na bieżąco, starając się, aby wszystkie rozdziały były spójne.

Dziennikarka: A czy podczas pisania rodzina, przyjaciele i znajomi mieli wgląd w pracę lub był ktoś, kto pomagał Ci w trakcie jej tworzenia?

MadamMadhuri: Nikt z rodziny nie pomagał mi w pisaniu, ale wiele postaci z książki posiada cechy charakteru moich bliskich.

Dziennikarka: W tym miejscu chciałabym poruszyć kwestię promocji. Czy kiedykolwiek reklamowałaś swoją książkę u innych twórców bądź na jakichś stronach, grupkach? Dodatkowo, udział w różnych wattpadowych konkursach pomaga zdobyć rozgłos. Czy brałaś w jakimś udział, promując tym samym swoje dzieło?

MadamMadhuri: Promowałam książkę jedynie na profilach osób z Wattpada. Ale ograniczałam się chyba do dziesięciu osób. Nie brałam udziału w żadnych konkursach, jakoś nie jestem do nich przekonana.

Dziennikarka: Rozumiem. Porozmawiajmy teraz przez chwilę o bohaterach. W jaki sposób zostali przez Ciebie stworzeni? Czym się kierowałaś, wymyślając ich postacie i czy w jakiś sposób są do Ciebie podobni lub Ty utożsamiasz się z nimi?

MadamMadhuri: Bohaterowie często są osobami, które są dla mnie w życiu ważne. Często z charakteru lub stylu bycia. Z kilkoma się utożsamiam, ale to raczej mała grupka.

Dziennikarka: A czy jako ich stwórca chciałabyś może spotkać się z nimi w prawdziwym świecie? Jeśli tak, to z kim i dlaczego?

MadamMadhuri: Oczywiście, że tak. Najbardziej chciałabym spotkać się z Janki. Wszystko ze względu na jej charakter.

Dziennikarka: Można powiedzieć, że wykreowani przez nas bohaterowie są niczym nasze dzieci. Stąd uważam, że kolejne pytanie jest dosyć trudne, chociaż czasami odpowiedź może być banalnie prosta. Potrafisz wybrać z książki bohatera, który stanowi dla Ciebie pewnego rodzaju ulubieńca? Jeśli tak, to dlaczego akurat ta postać jest Twoją ulubioną?

MadamMadhuri: Moją ulubienicą jest Janki, jej cudowny charakter oraz tzw. olewanie całego świata jest nieziemskie. Wszystko co robi jest cudowne, a uczucie jaką darzy Sitę jest prawdziwe i piękne. Janki jest osobą, którą na pewno każdy chce poznać 💚

Dziennikarka: A dlaczego zdecydowałaś się przypisać jej właśnie taki charakter?

MadamMadhuri: Ponieważ zawsze napotykałam się, że pijanyni, chodzącymi po domach publicznych, pełnymi arogancji zawsze byli mężczyźni. Postanowiłam więc to zmienić i męskie cechy dać tym razem kobiecie.

Dziennikarka: To nawet ciekawa koncepcja. Niby utarty schemat, a jednak w innej wersji. Gratuluję pomysłu.

Było o ulubionym bohaterze, to teraz chciałabym zapytać o ulubiony fragment tekstu. Posiadasz jakiś opis lub dialog z utworu, z którego jesteś szczególnie dumna?

MadamMadhuri: Dziękuję. Tak mam ulubiony, cudowny dialog, pomiędzy moją ulubioną bohaterką Janki, a jej ukochaną Sitą.

Dziennikarka: A dlaczego tak bardzo go lubisz?

MadamMadhuri: Jest po prostu cudowny w każdym stopniu. Jest w nim trochę bólu, szczęścia, smutku. Wszystkie emocje, które odbijają się potem na czytelniku.

Dziennikarka: Rozumiem. Powiedz nam teraz, jakiej długości są rozdziały książki oraz jak wiele wydarzeń jeszcze przed publikacją? Dodatkowo, czy tytułujesz je w jakiś konkretny sposób?

MadamMadhuri: Rozdziały mają tytuł w zależności od tego, który jest z kolei. Są one mniej więcej takiej samej długości, aby czytelnik od razu mógł wiedzieć jaką długość u mnie zastanie.

Dziennikarka: Gdy dzieło zostanie przez Ciebie doprowadzone do końca, masz w planach próbę jego wydania lub poczyniłaś już coś w tej kwestii?

MadamMadhuri: Raczej nie. Nie planuje wydania Duniya.

Dziennikarka: Książka to nie tylko bohaterowie, opisy i dialogi. To również świat przedstawiony w utworze. Czy jego wykreowanie było dla Ciebie wyzwaniem, a może przyszło Ci to z łatwością. Opowiesz o tym?

MadamMadhuri: Raczej z łatwością. Staram się opisać to, co czuje, i chce przekazać czytelnikom. W niektórych momentach przyznaję, było to wyzwanie, ale starałam się nie poddawać.

Dziennikarka: No dobrze, a przy czym masz więcej pracy, przy opisach czy dialogach? Co sprawia Ci większą trudność?

MadamMadhuri: Raczej przy opisach schodzi mi dłużej. Chcę opisać to najlepiej jak tylko mogę, dlatego też wkładam w to więcej pracy. To największa dla mnie trudność. Jeszcze umieścić opis w dobrym miejscu, to też sztuka.

Dziennikarka: Zdecydowanie. Powiedz teraz, czy czytelnicy byli zaangażowani w przebieg fabuły i stanowili dla Ciebie inspirację lub byli wsparciem podczas tworzenia?

MadamMadhuri: Byli dla mnie wsparciem, dzięki któremu chciałam pisać następne rozdziały.

Dziennikarka: Pozostając jeszcze w temacie, w pisarskim świecie występuje coś takiego jak konstruktywna krytyka oraz hejt. Czy podczas pisania książki „Duniya" spotkałaś się z którymś z tych dwóch pojęć w formie praktycznej?

MadamMadhuri: Na razie nie.

Dziennikarka: I życzę, abyś z hejtem się nie spotkała. Co do konstruktywnej krytyki, na pewno się z nią jeszcze zetkniesz.

Oczywistym jest, że podczas planowania, pisania i korekty może zmieniać się nasza wizja względem historii przedstawionej w książce. Czy w dziele „Duniya" przedstawiłaś wszystko tak, jak chciałaś, a może pojawiły się nieplanowane na początku wątki, które zdecydowałaś się ostatecznie wpleść do tekstu utworu?

MadamMadhuri: Wiele się pozmieniało, oj wiele. Planowo Duniya miała być tylko o toczonej wojnie i o jej przyczynach. Natomiast wątki miłosne miały być jedynie na drugim planie, podczas kiedy teraz zajmują miejsce pierwsze. To samo miało być z innymi bohaterami. Wiele z nich jest dodanych z przypadku, ale nie mogę ich usunąć bo uzupełniają historię.

Dziennikarka: Rozumiem. Wiadomym jest, że nie napisałaś tej książki w jeden dzień. Opowiesz nam trochę o Twojej motywacji? Co sprawia, że masz energię, aby pisać i jak radzisz sobie z trudnymi chwilami, gdy te Cię nawiedzają?

MadamMadhuri: Kiedy miewam trudne chwile, zazwyczaj sięgam po jakąś indyjską książkę lub wiersz. To naprawdę mi pomaga oraz napawa inspiracją jak i motywacją.

Dziennikarka: Co ostatnio zdarzyło Ci się przeczytać?

MadamMadhuri: Dwudziesta żona od Indu Sundaresan.

Dziennikarka: Nie będę dopytywała o szczegóły. Zainteresowani z pewnością sprawdzą ten tytuł.

Gwiazdki, wyświetlenia i komentarze to nieodłączny element wattpadowej codzienności. Co o tym wszystkim sądzisz? Która z tych rzeczy jest dla Ciebie najbardziej wartościowa?

MadamMadhuri: Co może wydawać się dziwne, ale dla mnie to właśnie komentarze są najważniejsze. Wiele razy spotykałam się z osobami, które po prostu gwiazdkowały moje dzieło bez czytania go. Przyznam, że było to dla mnie bardzo dziwne. Dlatego kiedy widzę, że ktoś komentuje moją książkę, od razu wiem, że dzieło mu się podoba i pewnie pozostanie ze mną na dłużej.

Dziennikarka: Uważam, że nie jest to dziwne. Komentarze to jednak kontakt z czytelnikami, który na Wattpadzie jest dosyć sporym atutem.

Powiedz nam teraz, co sprawia Ci największą radość podczas pisania tej książki?

MadamMadhuri: Myślę, że ukazywanie bohaterów w taki sposób jaki chcę, ale zarazem i niekiedy czytelnik może się utożsamiać z danym charakterem.

Dziennikarka: Chciałabym teraz poprosić o krótką refleksję. Co byś powiedziała, aby podsumować swoją pracę na tym utworem? Dodatkowo, jakimi słowami zachęciłabyś potencjalnie nowych czytelników, aby zajrzeli właśnie za okładkę książki „Duniya"?

MadamMadhuri: Myślę, że książka ta jest odzwierciedleniem mojej duszy. Każdy bohater ma w sobie coś z mojego charakteru lub z wyglądu, dlatego każdy bohater jest dla mnie tak samo ważny. A w samej książce można znaleźć wszystko. Powolną miłość, ucieczkę, złość, śmierć. A najlepsze jest to, że dookoła czuć indyjski klimat.

Dziennikarka: Czy w tym miejscu chciałabyś powiedzieć kilka słów do tych, którzy przeczytali już dzieło „Duniya", jak i tym, którzy towarzyszyli Ci od samego początku pisania?

MadamMadhuri: Chciałabym na pewno podziękować im za to, że są ze mną. I pomagają mi pisać nawet w ten niewielki sposób, po prostu komentując rozdziały. Jesteście cudowni! ❤

Dziennikarka: Kończąc chciałabym spytać, czy jest jakieś wattpadowe dzieło, dostępne jedynie na Wattpadzie, a może i wydane, o którym chciałabyś dowiedzieć się czegoś więcej?

MadamMadhuri: Myślę, że ,,Szepty Aztlanu" od Kunishuu98 dostępne na Wattpad.

Dziennikarka: Z pewnością spróbuję przeprowadzić rozmowę o tym dziele. Tymczasem chciałam bardzo serdecznie podziękować za zainteresowanie i chęć wzięcia udziału w wywiadzie. To była naprawdę przyjemna rozmowa. Życzę samych sukcesów w przyszłości, nie tylko z „Duniyą", ale i innymi książkami. Pozdrawiam! ❤️

MadamMadhuri: Dziękuje i również pozdrawiam.

Rozmowę przeprowadziła: xNoorshally

⋆⋅⋅⋆

FRAGMENT:

– Jesteś moim niegrzecznym pawiem – wycedziła Sita.

– Myślisz, że naprawdę mogłabym zabić Madhubalę? – zapytała Janki.

Sita spuściła wzrok.

– Jeśli chcesz mnie zabić to zrób to – szepnęła księżniczka.

Służka wypuściła sztylet z dłoni. Broń upadła na podłogę. Janki spojrzała na nią. Z oczu Sity strumieniami lały się łzy.

– Zawsze myślałam, że jesteś twarda, a ty zamieniasz się w woskową lalkę? Zaczynasz się roztapiać? – zapytała Janki ze łzami w oczach.

– Stopisz się niczym świeca i zostawisz mnie samą w ciemności? – pytała księżniczka.

✩ ✩ ✩

Zapraszam Was serdecznie na profil MadamMadhuri, na którym znajduje się książka, o historii powstania której właśnie przeczytaliście. Być może znajdziecie na nim coś, co również Was zainteresuje. To naprawdę mały gest, który z pewnością umili jej dzień!

✩ ✩ ✩

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro