Nominowała mnie weruQ000 dziękuję 😘

1. Co lubisz bardziej: czekoladę czy żelki?
Czekoladę :3

2. Co byś wybrał: najnowszego iPhona czy 4 km folii bąbelkowej?
Folie bąbelkową 😍😍

3. Masz jakieś zwierzę? Opisz je i napisz czy chciałbyś mieć jeszcze jakieś.

Mam kotkę, ma na razie ok. 4 miesiące. Ma biały brzuch i łapy a grzbiet ma czarno rudy (w chwili obecnej śpi mi na kolanach ⬇)

I chciałabym mieć taką jaszczurkę ⬇

4. Napisz swoje wymyślone OC byle jakie lub po prostu opisz siebie lub to i to.

Napiszę o sobie
Więc jestem leniwa, pyskata (tak twierdzi mój tata) wysportowana i inteligentna (tak przynajmniej twierdzą inni). Mieszka dość daleko od szkoły, a w niej siedzę długo szczególne w czwartek (8:00-18:00)
Mam młodszego brata i... to chyba tyle.

5. Jaką książkę kochasz? Jaki film?
Z książek:
"Hobbit"
"Władca pierścieni"
"Igrzyska śmierci"
"Wojownicy"
"Atramentowe serce"

Filmy:
"Imperium kontratakuje"
"Ben Hur" (ten strary)
"Król lew"
"Mustang z dzikiej doliny "
I filmy na podst. książek wyżej (oprócz Hobbita i Atramentowego serca bo tu wolę książki)

7. Jaki jest twój znienawidzony i ulubiony przedmiot w szkole?
Znienawidzonym jest historia (mam beznadziejną panią) a ulubionym jest język Polski i biologia

8. Opisz śmieszną historię w swym życiu.

Byłam na obozie surviwalowym i poszliśmy sobie na bagna. Byliśmy związani sznurem (chyba 15 osób) i szliśmy tak. Najpierw była po prostu brudna woda z jeziora i wszystko cacy. Potem zaczęły się prawdziwe bagna czyli szliśmy w błocie po pas. Nagle mój kolega który szedł przed ostatni zaczął się zastąpić i musieliśmy się zatrzymać. I jak tak staliśmy to wszyscy też zaczęliśmy wpadać coraz głębiej i pan który nas prowadził musiał się rozwiązać i iść pomoc temu koledze. Kiedy się udało i doszliśmy do przejrzystej wody do pasa zatrzymaliśmy się. Było tam dużo rzęsy wodnej i zaczęliśmy się tym rzucać. Było to przy brzegu, niedaleko ścieżki, którą szło się na stołówkę. I zawasze się śmialismyśmy kiedy jakieś dzieci szły i dziwnie się na nas patrzyły. Jeszce zabawa była lepsza że taki Janusz przewrócił się zapadł pod wodę. Potem przez resztę obozu wysłaliśmy "Janusz rzeczny jest niebiezpieczny" (btw on nie miał na imię Janusz ale nawet kadra tak na niego mówiła)  Potem jak wyszliśmy to poszliśmy na kąpielisko wstępnie się opłukać. Ale trzeba było przejść przez stołówkę. No to idziemy, tacy brudni po szyję i związani sznurem. Nie by mi osoby którą nie patrzyłaby na nas. Potem poszliśmy do takich kontenerów się umyć było 6 dziewczyn na 5 kabin. Ja byłam ta co musiała czekać i przy okazji miałam zimna wodę ;-;  Ale i tak to był chyba najlepszy dzień obozu.

9. Zauważyłeś że nie ma punktu 6? ALE SZCZERZE!!!

Jak czytałam pytania to nie ale podczas przepisywanie tak

Nominuj 3 osoby.
Nope hehe