Nominacje # 65
Teraz powinnam robić Mega-Nominację, którą dostałam od StarAndScream, BlackoutTfp DarkHorseSoul, ale zeszło by mi się z nią trochę, więc postanowiłam ją sobie zostawić na sam koniec XD
Ot taka wisienka na torcie ;)
Następna w kolejce była nominacja od MsRiddle12 (ukatrupić Silasa XD). Powiem szczerze, że całkiem zapomniałam o tym zadaniu, ale postaram się wziąć za pisanie One-Shota, w którym zginie powolną i bardzo bolesną śmiercią XD
Tak więc proszę o cierpliwość ;)
Dzisiaj postanowiłam zająć się nieco mniej czasochłonnymi nominkami :) Pierwsza w tej kolejce jest nominacja od Vixaria, za którą bardzo dziękuję ;)
Pytania były następujące:
1. Co najbardziej cię wkurza w opowiadaniach innych osób?
2. Opisz jakieś zabawne lub ciekawe wydarzenie z twojego dzieciństwa.
3. Wrzuć 5 wybranych przez ciebie zdjęć/obrazów z telefonu/komputera.
4. Kolekcjonujesz coś? Jeśli tak, to co?
5. Jest jakiś instrument, którego brzmienie szczególnie przypadło ci do gustu?
6. Wolisz horror w postaci książki czy filmu?
7. Wymień tytuły i podaj autorów książek, jakie posiadasz.
8. Przejrzyj profil osoby, która cię nominowała (nieobowiązkowe).
9. Nominuj chociaż cztery osoby.
10. Jak masz na trzecie imię, jeśli takowe posiadasz?
11. Jakie masz podejście do układania puzzli? Lubisz, nie lubisz, czy nie masz cierpliwości?
12. Co byś zrobiła, gdyby ktoś na Wattpadzie bez żadnego powodu cię obraził?
13. Ile znasz języków?
14. Gdy byłaś mała, grałaś w gry komputerowe? Jeśli tak, to jakie?
Więc do dzieła XD
1. Co najbardziej cię wkurza w opowiadaniach innych osób?
Sformułowanie "wkurza" jest trochę za mocne, bo jak się tak głębiej zastanowiłam, to zdałam sobie sprawę, że nie spotkałam się z opowiadaniem, przy którym miałabym ochotę rwać sobie włosy z głowy i ukatrupić jego autorkę ;)
Może napiszę, co przeszkadza mi w opowiadaniach. Zaznaczę tu, że moja opinia nie jest skierowana do żadnej konkretnej osoby i nie mam na celu urazić kogokolwiek! Są to raczej ogólne spostrzeżenia po przeczytaniu (lub próbie przeczytania) wielu różnych opowiadań.
Po pierwsze bardzo przeszkadzają mi emotki wstawiane zamiast znaków interpunkcyjnych. W pracach typu "Messengery" są jak najbardziej na miejscu, ale w opowiadaniach bardzo rażą w oczy.
Druga sprawa: zamiast opisu ubioru wstawiane są zdjęcia. Rozumiem, że ktoś może nie potrafić opisywać stroju, ale wówczas lepiej zdać się na wyobraźnię czytelnika i nie pisać, co ma na sobie nasz bohater/bohaterka. Niech każdy wyobraża sobie, co chce.
Zapis dialogów...
Nie do przyjęcia jest dla mnie, gdy ktoś na samym początku opowiadania wstawia legendę:
OP: Optimus
M: Megatron
I dialogi rozpoczyna od skrótu imienia (czytelnik musi przecież wiedzieć, że to, czy tamto powiedział konkretny bohater. A że można to napisać w inny sposób? Nie... Najlepiej pójść na łatwiznę!) Gdy widzę coś takiego, od razu zarzucam czytanie. Po prostu strasznie mi przeszkadza taka forma zapisu.
Kolejna sprawa: ortografia, nieprawidłowy zapis słów, brak polskich "ogonków", rażące błędy stylistyczne i interpunkcyjne, lub całkowity brak interpunkcji. I nie piszę tu o jakichś sporadycznych błędach, bo one każdemu się zdarzają. Ale w odmętach Wattpada natrafiłam na opowiadania, w których byk na byku bykiem poganiał. I często były to wszystkie wyżej wymienione błędy na raz! Ja rozumiem, że ktoś może być dyslektykiem lub mieć dysortografię. Ale są przecież edytory tekstu, które automatycznie poprawiają błędy ortograficzne, a nawet jeśli tego nie zrobią, to podkreślają słowa uznane za błędne. Nawet Wattpad ma tę funkcję podkreślania. Dziwi mnie więc, że niektóre osoby nie korzystają z dobrodziejstw automatycznej korekty. A te skumulowane błędy naprawdę przeszkadzają w czytaniu. Człowiek skupia uwagę na nich, zamiast na treści, która w niektórych przypadkach bywa dość ciekawa.
I ostatnia sprawa, która bardzo mnie boli.
Żebranie o gwiazdki i komentarze. W wielu opowiadaniach natknęłam się na sformułowania typu:
Chcecie następny rozdział? To dajcie x gwiazdek i y komentarzy.
Ponieważ jestem osobą przekorną, w moim przypadku takie zapisy powodują zupełnie odwrotny skutek.
Poza tym wychodzę z założenia, że jeśli komuś spodoba się to, co czyta, to prędzej, czy później da gwiazdkę lub skomentuje. Oczywiście można zachęcać do tego typu aktywności, ale pomiędzy zachęcaniem, a wymuszaniem jest ogromna różnica.
Ufff... dopiero pierwsze pytanie, a ja już prawie 700 słów napisałam X'DDD Mam nadzieję, że dalej się tak nie rozpiszę ;)
2. Zabawne lub ciekawe wydarzenie z mojego dzieciństwa.
Może opiszę ciekawe, bo jakiegoś konkretnego zabawnego nie potrafię sobie przypomnieć :)
Do piątego roku życia wychowywałam się u babci na wsi, ponieważ moi rodzice pracowali w oddalonym o ok 70 km Ożarowie i do domu przyjeżdżali tylko na weekendy. Babcia hodowała kury i przy przed jakimiś większymi spędami rodzinnymi zawsze parę sztuk trafiało pod topór. Pamiętam, że to był cały "rytuał". Najpierw przychodziła sąsiadka, która zabijała kury (babcia nie potrafiła sama tego zrobić). Sam ubój wykonywany był na wydrążonym pniu z ostrymi krawędziami. Szyję kury opierało się o taką krawędź, a potem następowało uderzenie topora. Sama nie wiem, czemu pozwalano mi na to patrzeć. Ale było to dla mnie jak najbardziej naturalne. Po tym, jak kura wykrwawiła się, następował dalszy proces "obróbki". Najpierw zanurzano ją we wrzątku (aby było łatwiej powyrywać pióra), po czym następowało oskubywanie. Następnie do puszki po rybach babcia nalewała Denaturat, podpalała go i opalała włoski i resztę drobnych piórek, które pozostały w skórze. Do dzisiaj pamiętam ten zapach. Jeśli komuś zdarzyło się opalić sobie włosy na ręce, gdy zbliżył ją zbytnio do ognia, to może wyobrazić sobie o czym mówię.
Po opaleniu następowała najciekawsza (jak dla mnie) część, czyli patroszenie. Z fascynacją patrzyłam, jak babcia sprawnym ruchem wyciąga na zewnątrz niemal wszystkie narządy układu pokarmowego (choć śmierdziało wtedy jak cholera! A i widok też niezbyt apetyczny). Następnie oddzielała jelita od żołądka (jelitka lądowały w miskach kotów, które z apetytem je pałaszowały, a ja dziwiłam się tylko jak mogą jeść coś tak śmierdzącego? No, ale cóż... o gustach kulinarnych się nie dyskutuje XD), a rozcięty żołądek był dokładnie płukany z kamyczków (wolno chodzące kury połykają drobne kamienie, które pomagają im rozcierać twarde ziarenka) i gotowany. Wątróbka z kolei lądowała na patelni (chyba, że przez przypadek uszkodziło się woreczek żółciowy, to nadawała się do wyrzucenia ze względu na to, że gorycz żółci zmieniała jej smak). U babci się nie przelewało, więc nic się nie mogło zmarnować i wszystko, co zjadliwe trafiało do takiej czy innej obróbki. Z kurzych łapek babcia robiła na przykład zimne nóżki. Nie mają tak wyrazistego smaku jak te z golonki, ale również są bardzo smaczne, zwłaszcza jak się je odpowiednio przyprawi :)
Właściwie jak teraz wróciłam sobie do czasów dzieciństwa, to zdałam sobie sprawę z tego, że od najmłodszych lat interesowała mnie biologia. Zdawałam nawet na medycynę, ale niestety nie dostałam się (egzaminy z chemii i fizyki mi nie poszły... ). Ale w sumie nie żałuję, bo dowiedziałam się, że na medycynie jest totalna pamięciówa (przynajmniej z anatomii). Miałam okazję zajrzeć do książek do anatomii dla studentów medycyny i to naprawdę totalny hardkor! W życiu bym się chyba tego nie nauczyła, bo nie lubię uczyć się na pamięć, lecz na zrozumienie. Poza tym to, co dzieje się w polskiej służbie zdrowia woła o pomstę do nieba! Przynajmniej w tej państwowej. Jakieś limity zlecania badań diagnostycznych, krótki czas na rozmowę z pacjentem. Niektóre choroby dają tak niespecyficzne objawy, że bez dodatkowych badań diagnostycznych lekarz nie jest w stanie stwierdzić, że pacjentowi dolega to czy tamto. W dzisiejszych czasach aby się leczyć, trzeba po prostu mieć kasę, aby korzystać z prywatnej służby zdrowia. Przykre to, ale taka jest nasza polska rzeczywistość. Aby mieć satysfakcję z wykonywanej pracy, najlepiej po zrobieniu specjalizacji zatrudnić się w sektorze prywatnym.
3. Wrzuć 5 wybranych przez ciebie zdjęć/obrazów z telefonu/komputera.
Trochę humoru na polepszenie nastroju XD
No i się wydało, co ogląda Megsiu X'DDD
Wyobraziłam sobie jakby to wyglądało X'DDD
4. Kolekcjonujesz coś? Jeśli tak, to co?
Obecnie nic nie kolekcjonuję, ale jako dziecko zbierałam samochody, a w późniejszym dzieciństwie plastikowe figurki zwierząt i dinozaurów. Moja kolekcja zawierała ich ponad 2000, ale i tak to jest znikoma ilość (moja siostra cioteczna uzbierała ponad 4000).
5. Jest jakiś instrument, którego brzmienie szczególnie przypadło ci do gustu?
Uwielbiam dźwięk fortepianu i organów.
6. Wolisz horror w postaci książki czy filmu?
Jestem osobą, która mając do wyboru książkę albo film, zawsze wybierze to pierwsze, ponieważ książka oferuje o wiele więcej. Czytając możemy poznać myśli i odczucia bohaterów, czego nie zapewni nam film. Poza tym książki wspaniale rozwijają wyobraźnię, dzięki czemu każdy może na swój sposób wyobrazić sobie całą akcję, wygląd bohaterów. Kolejna rzecz to sama fabuła. Książki nie mają ograniczeń czasowych, można w nich zawrzeć bardzo wiele wątków. Filmy, ze względu na wspomniane wcześniej ograniczenia zawsze są zubożone.
Miałam sytuacje, że oglądając ekranizacje przeczytanej wcześniej książki czułam się zawiedziona. Pozmieniana akcja, usunięte pewne wydarzenia, wygląd postaci odbiegający od moich wcześniejszych wyobrażeń...
Są oczywiście horrory, które nie mają swoich książkowych odpowiedników i w tej sytuacji nie ma wyjścia, trzeba zadowolić się filmem ;)
Zawsze jednak pozostanę wierna książkom, bo moim zdaniem dobrej książki nic nie jest w stanie zastąpić.
7. Wymień tytuły i podaj autorów książek, jakie posiadasz.
O rany! Trochę tego będzie! Nie chce mi się wypisywać tutaj całej mojej biblioteczki, więc wymienię tylko te, do których bardzo chętnie wracam i czytałam je kilka razy :)
* Michael Crichton - Jurassic Park, Zaginiony świat
* Robin Cook - Uprowadzenie, Toksyna, Śmiertelny strach
* Simon Beckett - Chemia Śmierci
* David Shobin - Embrion
* Graham Masterton - Wyznawcy płomienia
* Stephen King - Christine, Wojownicy nocy
* Kornel Makuszyński - O dwóch takich, co ukradli księżyc
* David H. Wilson - Robokalipsa
* Joseph Murphy - Potęga podświadomości
* Janusz Leon Wiśniewski - Samotność w sieci
* Marc Elsberg - Black Out
* Jack London - Zew krwi
* Adam Bahdaj - Stawiam na Tolka Banana
* Hanna Ożogowska - Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek, Za minutę pierwsza miłość, Głowa na tranzystorach
* Margit Sandemo - Saga o ludziach Lodu (47 tomów)
* Joanne K. Rowling - Cała seria o Harrym Potterze
* EL James - Seria 50 odcieni szarości
* Stephenie Meyer - Saga zmierzch
8. Przejrzyj profil osoby, która cię nominowała (nieobowiązkowe).
Zrobione już dawno :) Zawsze przeglądam profile osób, które zaczynają mnie obserwować. Nie, żebym miała jakąś manię, czy coś, ale ze zwykłej ciekawości ;)
9. Nominuj chociaż cztery osoby.
Haha! Nominuję więcej XD
Vixaria (pytania wracajcie do właścicielki ;) )
MadieAdy
liivcia
OlaKrzynowek
Mitsukaj
STARprincessTFP
wymień użytkownika
Pamiętajcie, że to nie złośliwość z mojej strony, ale sympatia ;) Poza tym odpowiedź na tę nominkę nie jest obowiązkowa ;) Kto chce, to zrobi. Nie zmuszam nikogo do niczego :)
10. Jak masz na trzecie imię, jeśli takowe posiadasz?
Nie mam drugiego imienia, to co dopiero o trzecim mówić XDDD
11. Jakie masz podejście do układania puzzli? Lubisz, nie lubisz, czy nie masz cierpliwości?
Do puzzli nigdy nie miałam cierpliwości XDDD Owszem układałam, ale zawsze kończyło się sprzątnięciem "klocków" bo szybko nudziło mnie to zajęcie :D Zazwyczaj ułożyłam ramkę i trochę środka, a potem miałam dość ;)
12. Co byś zrobiła, gdyby ktoś na Wattpadzie bez żadnego powodu cię obraził?
Dobre pytanie!
W sumie to nie wiem, bo jak dotąd nie zdarzyło mi się nic takiego. Ale gdyby jednak takie zajście miało miejsce, to moja reakcja zależałaby od tego, jak bardzo poczułabym się obrażona.
Opcja pierwsza:
Jeśli ktoś bez żadnego powodu naubliżał by mi np. od kurew, idiotek itd. to po prostu zgłosiłabym taką osobę do zablokowania i nie zniżyłabym się do jakichkolwiek dyskusji z takim osobnikiem.
Opcja druga:
Gdybym miała do czynienia z typowym hejterem to po prostu olewałabym jego komentarze. Hejterzy to ludzie z bardzo niskim poczuciem własnej wartości, którzy próbują polepszyć sobie nastrój gnojąc innych. Odpowiadanie na ich chamskie komentarze tylko ich nakręca do dalszego hejtu, więc nie ma co zwracać uwagi na taki element. Najlepiej nie wdawać się w pyskówki z tak prymitywnym elementem, a sam odpuści. Jeśli nie, to zawsze można zablokować taką osobę.
13. Ile znasz języków?
Polski i angielski.
14. Gdy byłaś mała, grałaś w gry komputerowe? Jeśli tak, to jakie?
Pewnie, że grałam!
Supaplex
Carmageddon
Need for Speed
Worms world party
Sim City
Sheep
Kangurek Kao
River Raid
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro