Nominowała mnie _Miss_Catlin_ więc zaczynamy:

1. Donut, czyli film, w którym czegoś brakowało.

Zdecydowanie " Percy Jackson i bogowie olimpijscy. Złodziej Pioruna" oraz "Percy Jackson i bogowie olimpijscy. Morze potworów". Książki z tej serii są dosłownie boskie ale filmy wszystko zepsuły ;_;

2. Pudding, czyli film z rozlazłym bohaterem.

Serio. Nie odlądam dużo filmów, częściej czytam. Jejuu... nie wiem. Jak już nawet coś obejrzę to najczęściej jest to ciekawe. Na to pytanie niestety nie mam odpowiedzi.

3. Lody, czyli film mrożący krew w żyłach.

Notka z poprzedniego punktu & jak byłam mała oglądałam animowany horror pt. "Koralina" czy coś takiego. Pamiętam że potem nie mogłam zasnąć. Więc jakbym pisała to kilka lat temu to dałabym ten film xD

4. Czekolada, czyli film, który możesz oglądać w kółko i w kółko.

"Harry Potter i Książę Półkrwi". Uwielbiam tą część Harry'ego, książkę jak i film
:)

5. Ciastko, czyli film który złamał ci serce.

Pfff... "Harry Potter i Zakon Feniksa" (mam nadzieję że nic nikomu nic nie zaspojleruję) ryczałam gdy umierał Syriusz :'''''(

6. Cukierek, czyli krótki film z dzieciństwa.

Nigdy nie n oglądałam krótkiego filmu xD Ale oj tam. "Franklin" xD

7. Tort, czyli film, który wprawia cię w dobry nastrój i któremu nic nie brakuje.

Dobra, jedziemy z tym koksem xD " Jak wytresować smoka" xD, "Listy do M", "Dzień dobry, kocham cię", "Muppety"... The end

To wszystko, więc papa. I nie, nikogo dzisiaj nie nominuję
:*