Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Skarpety (i nogi)

Otworzyłem swe oczy, spojrzałem w dół.
Powitałem świt, widokiem moich nóg.

One zawsze na mnie czekają, są jak wierny kochanek.
Z nimi luksusem jest dla mnie każdy poranek.
Nie boję się być samotny, wręcz przeciwnie -  nie jestem sam;
Chociaż niemy i markotny, kciuk stopy - u niego wsparcie mam.
Jest dla mnie zawsze, słucha się mnie jak nikt,
Jeden sygnał nerwowy, reaguje w mig.
Kto nie chciałby mieć posłusznego partnera?
Nogi, która jest podporą i ciebie wspiera?
Ja bowiem mam tak cudowną nogę,
Że na jej asystę zawsze liczyć mogę.
To jest prawdziwa miłość, tak rzec mogę,
Kocham je tak, jak zapalniczka ogień <3
Całuję je do snu, w łóżku zawsze,
A one moje zaloty poznawsze,
Rozbierają się dla mnie, tak uroczo
Skarpetkę zdejmują, patrzą mi w oko
Rumienią się, różem cieplutkim,
a ja łapię je za palec malutki
i kręcę i wołam i kręcę i kręcę
aż zaczną boleć mnie ręce
i czuję ekstazę, tak to to
panie Boże, aniołów sto
ja to czuję, orgazmie, nadchodzę
i szukam okiem, wodzę wzrokiem
szukam papieru, szybko i szybko
i w końcu ten wystrzał, białe już wszystko

I...

Idę spać, patrząc prosto w dół.
Żegnam dzień, widokiem mych nóg.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro