Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

21. A co mam w szafie spać?

Podjechaliśmy pod klub, z którego słuchać było dudniącą muzykę. Weszliśmy wejściem dla personelu, ale musieliśmy chwilę przekonywać ochroniarza, żeby pozwolił przejść Chrisowi. Jednak tamten za bardzo mnie lubił i po kilku minutach się zgodził. Przywitaliśmy się z Pablo, który był tak samo zdziwiony faktem, że mam chłopaka, jak ja. Ale powiedział, że może pomóc w pilnowaniu nas.

- Dlaczego mamy was pilnować? - Zapytał Chris.

- Ja jestem niepełnoletnia, a Cami jest jego siostrzenicą.

- No dobra, rozumiem. - Chłopak mnie mocno przytulił i cmoknął w czoło. - Przyglądali się. - Wyjaśnił.

Odsunęliśmy się od siebie. On razem z Aaronem usiedli na krzesełkach bacznie nas obserwując. Ja patrzyłam na Camille, która pisała SMS'a.

- Pedro wyjeżdża do Włoszech. - Powiedziała mi pokazując wiadomości.

W jednej było, że do mnie też napisał, dlatego wyciągnęłam telefon z kieszeni.

Od: Pedro^.^

Za dwa dni wyjeżdżam do Włoszech. Prawdopodobnie na stałe. Szkoda, bo myślałem, że poznamy się bliżej i może coś z tego być. Bardzo Cię polubiłem i mogę bez bicia się przyznać, że zauroczyłem się. Nie wiem, czy ty też czy nie, ale nie musisz mnie uświadamiać. Jednak wolę żyć w niewiedzy niż w rozpaczy:) Chciałem się tylko pożegnać, dlatego proszę przyjdź w poniedziałek po lekcjach do tego parku co byliśmy ostatnio.

Szybko mu odpisałam, że przyjdę i wróciłam do pracy.

- Podać coś wam? - Zapytałam.

- Whisky z colą. - Powiedział Aaron.

- Wodę. - Powiedział siedzący obok niego brunet.

Popatrzyłam na niego w stylu: "Popierdzieliło Cię?", ale zgodnie z jego prośbą nalałam mu wody, a później podałam Aaronowi whisky.

- Nie patrz tak. Prowadzę. - Mruknął.

- A no tak. Zapomniałam.

Cami podała mi kieliszek i w tym samym czasie połknęłyśmy ciecz, która drapała nas w gardło.

- Ej, może ja teraz pójdę na parkiet na godzinę, a ty się zajmiesz obsługą, a potem się wymienimy? - Zapytała mnie przyjaciółka.

Kiwnęłam głową na znak zgody. Ona wzięła Aarona za rękę i poszła tańczyć. Ja nalałam kilku osobom odpowiednie trunki i wróciłam spojrzeniem do bruneta.

- Ile ty gówniaro masz lat, że alkohol pijesz? - Zapytał powstrzymując śmiech.

- Czepiasz się szczegółów. - Zaczęliśmy się śmiać.

Minęłam kolejna godzina, a ja po raz drugi wymieniłam się z przyjaciółką. Teraz była moja kolej, żeby iść tańczyć lub robić coś innego, wcześniej wychodziłam na dwór i rozmawiałam ze znajomymi, którzy często bywali w tamtym miejscu. Tym razem Chris siłą wyciągnął mnie do tańca, akurat los, a raczej dzięki Cami, DJ włączył wolną piosenkę.

- Miłego Stella. - Zaśmiałam się.

- Stella? - Chłopak objął mnie w pasie delikatnie do siebie przytulając.

- Tak na mnie tutaj mówią. - Westchnęłam.

Chłopak uśmiechnął się i do końca piosenki nic nie mówiliśmy tylko kołysaliśmy się. Czułam wzrok Aarona i Cami na naszej dwójce. Chris chyba też to wyczuł, bo schylił się bardzie muskając moje usta. Położyłam mu ręce na kark i oddałam pocałunek. Jak już grać, to jak zawodowa aktorka.

Trwaliśmy w pocałunku dobre kilkanaście sekund, co chwilę go pogłębiając. Dopiero jak piosenka się skończyła odsunęliśmy się od siebie, a ja od razu się zarumieniłam. On złapał mnie za rękę i okręcił o trzysta sześćdziesiąt stopni. Dalej tańczyliśmy tylko do szybszych kawałków.

Do domu wróciliśmy przed czwartą nad ranem. Od razu każde z nas skierowało się do pokoi, kiedy Chris poszedł do łazienki szybko przebrałam się w moją ala piżamę i w sunęłam się pod kołdrę. Chwilę później przyszedł brunet, który pozbył się zbędnych rzeczy i chciał się położyć na podłodze.

- Co ty odpierdalasz? - Zapytałam siadając.

- Idę spać?

- Tyle to wiem, ale czemu na podłodze?

- A co mam w szafie spać? - Zapytał z lekkim śmiechem.

- A łóżko od czego jest? - Posunęłam się na drugi koniec łóżka.

On tylko wzruszył ramionami i położył się obok mnie. Nie rozumiałam dlaczego chciał spać na twardej podłodze, przecież przez te kilka godzin nic mu się nie stanie, jak będzie spał z dziewczyną, którą nie wydymał.

- Miłych snów. - Mruknęłam przytulając się do poduszki. 

_______

Rozdziały będę dodawać od razu jak napisze:) 

Cześć Misie<3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro