szczęście
cichutko by nie spłoszyć szczęścia
co nagle przycupnęło przy nas
stykamy się palcami
oddychamy ostrożnie
mówimy szeptem
oglądamy za siebie czy nie goni zły los
szczęście jest płoche
kapryśne i zmienne
ruszysz się gwałtownie
czmychnie niczym kot
już to przeżyliśmy
żeśmy je gonili
szczęścia nie dogonisz
znajdzie cię gdy chce
więc cicho kochany by nie kusić losu
cieszmy się nim teraz
zanim umknie nam
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro