Odszedłeś
Odszedłeś
A przerażająca pustka tego słowa
Rozgościła się w sercu
Jak motyl w ogrodzie
Odszedłeś
Zmieniając w popiół wszystko co po drodze
Pył osiadł na dłoniach
Wyciagnietych jeszcze
Odszedłeś
Niebo płatami spadało na głowę
Zasypując gruzem
Znany dobry świat
Odszedłeś
Lata później wciąż siedzę w ogrodzie
Próbuję zrozumieć
Co mogłam ci dać
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro