Chmury
chmury
czarne chmury
ciemne chmury
zawisły nad głową
niebo rozkołysane
gniewie grzmiało
burzyło się
ciemne chmury
chmury
czarne chmury
zebrane nad głową
niebo pełne furii
iskrzyło groźnie
piekliło się
czarne chmury
ciemne chmury
chmury
spadają na głowę
niebo bezlitosne
pioruny
wciąż w nas śle
czarne chmury
chmury
łzy mieszają się z błotem
chmury
ciemne chmury
wybuchasz szlochem
w końcu
dopadły cię
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro