Krótkie cięcie #3 [Jak zostać Jeżem?]
Niemal codziennie spotykam się z pytaniem: „Jak to się stało, że zostałeś Jeżem, Jeżu?". A ja wciąż i wciąż, i tak do znudzenia odpowiadam, że się nim urodziłem.
Czy byłoby Wam miło, jakby co pięć minut ktoś by się Was pytał, jak to jest, że jesteście ludźmi albo innymi istotami?
Wracając do tematu. Tak, ja urodziłem się Jeżem, jednak tak to podkreślam, bo – uwaga, uwaga! – jest możliwość, aby stać się Jeżem. Szansa dla wszystkich, którzy myśleli, że ich życie już przepadło.
Jak to zrobić? Jak zostać Jeżem?
Oto i krótki poradnik.
Jak stać się Jeżem w dziesięciu prostych krokach?
1. Poznać niesamowicie zdolnego i przystojnego Jeża z urodzenia (to już macie zaliczone, bo znacie mnie, a chyba nikt nie wątpi w mój talent, prawda?)
2. Odwiedzić jeżową wioskę i nikogo nie zadeptać.
3. Przygotować specjalny wywar.
Pół litrowy garnek wypełnić dżdżownicami, dodać kłąb trawy oraz szczyptę śniegu (ale tego białego...), gotować pół godziny na wolnym ogniu, mieszając. Dodać igłę Jeża, którego znasz, z głowy. (No dobra, wyślę pocztą, ale tylko JEDNĄ, więc musicie mieć dobre argumenty). Gotować kolejne dwie godziny. Wywar ostudzić. Spożywać co pięć godzin przez pełen tydzień.
4. Wykąpać się w porannej rosie.
5. Nauczyć się kaligrafow... pisać! Mam na myśli pisać!
6. Założyć dwie różne skarpetki i wyjść w nich na zakupy do księgarni.
7. Ukłuć się wrzecionem Śpiącej Królewny.
8. Doskonale grać na nerwach.
9. Wziąć udział w konkursie (najskuteczniej działają „Splątane nici", ale inne od biedy też przejdą...)
10. Ostatni krok, być może najtrudniejszy... Uwierzyć, że jest się Jeżem!
Tak, to naprawdę takie proste! Mam kilkoro znajomych, którzy dołączyli do nas po deformacji. Jedni mówią, że najgorszy jest wywar (może dlatego że robili go latem...), inni że punkt piąty...
Na szczęście ja się urodziłem Jeżem i nie musiałem przez to przechodzić, uff...
Co dalej?
Potem dołączycie do szkoły podjeżowej, gdzie spotykają się Jeże zarówno z urodzenia jak i z deformacji. Wtedy weryfikowane są wszystkie punkty tego poradnika; prawdziwe Jeże nie mają się o co martwić, ponieważ zawsze z łatwością zdają wszystkie egzaminy mające potwierdzić ich jeżowatość, jednak drugiej grupie może być nieco trudniej. Należy wykazać się nie tylko znajomością jeżowych zwyczajów, ale również wykazywać zachowania typowe dla Jeży (pufanie, narcyzm, nie zauważenie literówek we własnych tekstach, ale w pracach innych owszem itd.). Ten czas ma również pozwolić na wyrównanie różnic oraz nadrobienie zaległości tym, którzy Jeżami dopiero zostali. (Dlatego nie zdziwcie się, że w klasie będą Jeże w naprawdę różnym wieku!)
Serio, dobrze, że ja nie muszę przez to przechodzić... Jestem takim ideałem, że nikt nigdy ani na moment nie zwątpił w szkole podjeżowej w moją jeżowatość.
Chcę jeszcze przytoczyć jeden z przykładów – moja znajoma, Kot, nadal przechodzi transformację.
Oto jej zdjęcie. Spójrzcie tylko na te uszy oraz ogon! A oczy? Kot jest doskonałym przykładem na to, że Jeżem może zostać każdy; być może nie w pełni, nie pozbędzie się wszystkich cech swojego gatunku, ale może się zbliżyć do ideału!
Wierzę w Was wszystkich. Dacie radę!
Do zobaczenia w jeżowej wiosce!
Drugi nauczyciel matematyki, Jeż zawsze i wszędzie
Nikodem Jeżysławski
autor: NikodemJez
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro