Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 35

- A, zapomiałam powiedzieć. Załóż pod ubranie kostium kompielowy. - powiedziała dziewczyna siadając na moim łóżku.
- Po co? - zapytałam zdziwiona.
- Aby nauczyć się kontrolować wodę, musisz ją poczuć, stać się nią. Wiec jak się pewnie domyślasz, będziemy pływać. - uśmiechnęła się.
Nie pytałam już o nic i poszłam do łazienki.
************************************
Poleciałyśmy z Nyą na smokach nad prześliczne jezioro. Z jednej strony było otoczone lasem, a z drugiej ciągnęła się łąka. Weszłyśmy na mały, lekko spruchniały, drewniany pomost i zdjęłyśmy ubrania pod którymi miałyśmy stroje kompielowe.
- Na początek musisz się nauczyć rozluźnić w wodzie. - powiedziała dziewczyna i wskoczyła do wody. Parę kropel opryskało moje lekko nagrzane   ciało. Stwierdziłam, że woda jest przyjemnie ciepła i po chwili również znalazłam się w jeziorku.
- Złap mnie za rękę i pomysł o niewielkiej fali która przechodzi przez jezioro. - powiedziała dziewczyna. Tak zrobiłam. Skupiłam się i poczułam jak krew zaczyna szybciej płynąć w moich żyłach, a serce przyspieszyło swoją pracę. Byłam przygotowana na lekki obryzg ciała, a tymczasem poczułam jak coś z ogromną siłą wciąga mnie pod powierzchnię wody. Otworzyłam oczy. Było o wiele głębiej niż się spodziewała. Zauważyłam, że nie wstrzymuje oddechu a nie brakuje mi tlenu. Opadłam na dno. Stworzyłam wokół siebie pole siłowe z wody. Oczami wyobraźni widziałam jak większość jeziora wyparowuje, a reszta zostaje tak jak wcześniej. Poczułam, że powoli wzbijam się coraz wyżej. Gdy wynużyłam się całkowicie, pole siłowe rozpadło się zupełnie jak bańka mydlana, a ja z impetem wpadłam spowrotem do wody. Nie miałam siły otworzyć oczu, ale poczułam że ktoś wyciąga mnie na brzeg.
- Nie rób mi tak więcej. - usłyszałam głos przyjaciółki i zakasłałam. Uchyliłam powieki i zobaczyłam, że pochyla się nade mną.
- Dlaczego zawsze gdy użyje mocy później jestem bardzo zmęczona? - zapytałam.
- To co zrobiłaś, było niesamowite. Pewnie dla tego, że energię do używania mocy czerpiesz ze swojego zasobu zamiast z otoczenia. Jeżeli nie nauczysz się wykorzystywać wszystkiego wokół siebie, to nigdy nie uzyskasz kontroli nad mocą. Na przykład to co teraz zrobiłaś. Ale tego musi nauczyć cie Lloyd.
- Dzięki. - odpowiedziałam. - A teraz do roboty i ćwiczymy dalej!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro