Rozdział 35
- A, zapomiałam powiedzieć. Załóż pod ubranie kostium kompielowy. - powiedziała dziewczyna siadając na moim łóżku.
- Po co? - zapytałam zdziwiona.
- Aby nauczyć się kontrolować wodę, musisz ją poczuć, stać się nią. Wiec jak się pewnie domyślasz, będziemy pływać. - uśmiechnęła się.
Nie pytałam już o nic i poszłam do łazienki.
************************************
Poleciałyśmy z Nyą na smokach nad prześliczne jezioro. Z jednej strony było otoczone lasem, a z drugiej ciągnęła się łąka. Weszłyśmy na mały, lekko spruchniały, drewniany pomost i zdjęłyśmy ubrania pod którymi miałyśmy stroje kompielowe.
- Na początek musisz się nauczyć rozluźnić w wodzie. - powiedziała dziewczyna i wskoczyła do wody. Parę kropel opryskało moje lekko nagrzane ciało. Stwierdziłam, że woda jest przyjemnie ciepła i po chwili również znalazłam się w jeziorku.
- Złap mnie za rękę i pomysł o niewielkiej fali która przechodzi przez jezioro. - powiedziała dziewczyna. Tak zrobiłam. Skupiłam się i poczułam jak krew zaczyna szybciej płynąć w moich żyłach, a serce przyspieszyło swoją pracę. Byłam przygotowana na lekki obryzg ciała, a tymczasem poczułam jak coś z ogromną siłą wciąga mnie pod powierzchnię wody. Otworzyłam oczy. Było o wiele głębiej niż się spodziewała. Zauważyłam, że nie wstrzymuje oddechu a nie brakuje mi tlenu. Opadłam na dno. Stworzyłam wokół siebie pole siłowe z wody. Oczami wyobraźni widziałam jak większość jeziora wyparowuje, a reszta zostaje tak jak wcześniej. Poczułam, że powoli wzbijam się coraz wyżej. Gdy wynużyłam się całkowicie, pole siłowe rozpadło się zupełnie jak bańka mydlana, a ja z impetem wpadłam spowrotem do wody. Nie miałam siły otworzyć oczu, ale poczułam że ktoś wyciąga mnie na brzeg.
- Nie rób mi tak więcej. - usłyszałam głos przyjaciółki i zakasłałam. Uchyliłam powieki i zobaczyłam, że pochyla się nade mną.
- Dlaczego zawsze gdy użyje mocy później jestem bardzo zmęczona? - zapytałam.
- To co zrobiłaś, było niesamowite. Pewnie dla tego, że energię do używania mocy czerpiesz ze swojego zasobu zamiast z otoczenia. Jeżeli nie nauczysz się wykorzystywać wszystkiego wokół siebie, to nigdy nie uzyskasz kontroli nad mocą. Na przykład to co teraz zrobiłaś. Ale tego musi nauczyć cie Lloyd.
- Dzięki. - odpowiedziałam. - A teraz do roboty i ćwiczymy dalej!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro