Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 23

Oczami Kaia
Niosłem śpiącą dziewczynę do jej pokoju. Wiedziałem, że pierwszy ją zdobędę. Lloyd nie ma ze mną szans. Martwi mnie tylko to, czy nie będzie próbował się do niej zbliżyć.
Położyłem ją na łóżku, zdjąłem jej buty, przykryłem kołdrą i pocałowałem w czoło. Nie mogę jej prosić po jednej randce żeby została moją dziewczyną, bo się do mnie zniechęci. A tego bym nie chciał.

Następny dzień
Oczami Niki
Gdy wstałam była 07.30. Wciąż miałam na sobie sukienkę. Postanowiłam wziąć prysznic i dopiero wtedy się przebrać. Śniadanie jest dopiero o 09.00, wiec mam jeszcze trochę czasu.
Po wykonaniu tej czynności założyłam czarną bluzkę z różowym sercem, czarne dżinsy i różowe tenisówki ( Media ). Paznokcie pomalowałam na ten sam kolor. Przejechałam jeszcze rzęsy tuszem i zeszłam na dół. Dziś śniadanie robiła Nya. Od razu gdy mnie zobaczyła, cała w skowronkach zapytała.
- I jak randka?!
- Dobrze. - odparłam.
- Dobrze? Dobrze?! Byłaś na randce z moim bratem, który jest w tobie na maksa zakochany, po czym na pytanie jak było odpowiadasz dobrze?! - darła mi do ucha.
- Jak nie przestaniesz to ogłuchnę!
- Sorry. A pocałował cię? - spytała.
- Możliwe. - odpowiedziałam z tajemniczym uśmiechem.
- No powiedz! - męczyła mnie.
- Tak, Kai, twój brat, pocałował mnie na wczorajszej randce.
W tym momencie usłyszałyśmy dźwięk oddalającego się biegu na korytarzu.
- Ktoś posłuchał naszą rozmowę. - powiedziałam. Nie zdążyłam nic zrobić, ponieważ dziewczyna krzyknęła.
- Śniadanie!
I było słychać już tylko bieg do jadalni.
- Niko, dzisiaj o 11.00 będziesz miała trening z Colem. Musisz nauczyć się panować na ziemią. - zwrócił się do mnie sensei. Przytaknęłam. Zauważyłam, że Lloyd jest smutny. Porozmawiam z nim po śniadaniu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro