Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 16

Niespodzianka pod rozdziałem!

Wieczorem
- Dziękuję za pyszną kolację, Zane. - powiedziałam. Ninjadroid uśmiechnął się.
- Drużyna, czas do łóżek. - odezwał się mistrz.
- Tak sensei. - wszyscy odpowiedzieliśmy równocześnie.
Weszłam do pokoju Lloyda. Już wcześniej byłam pod prysznicem, a piżamę mam od Nyi. Lloyd wszedł do pokoju po swoje rzeczy.
- Lloyd, a jeśli znowu będę miała koszmar? - jęknęłam.
- Obiecuję, że wtedy od razu przybiegnę.
- A jeśli znowu zniszczę ci pokój? - zbierało mi się na płacz na myśl o ostatnim koszmarze. Bałam się tego.
- Nic się nie stanie. - przytulił mnie. Zamknęłam oczy. Po chwili wstał z łóżka i po cichu podszedł do drzwi.
- Zaczekaj. - powiedziałam szeptem. - Zostaniesz ze mną?
Odwrócił się a na jego twarzy zagościł uśmiech. Przesunęłam się na drugi koniec łóżka aby chłopak mógł położyć się obok mnie. Przyciągnął mnie bliżej, że wtuliłam się w jego klatkę piersiową. Zasnęłam. I tej nocy nie miałam ani jednego koszmaru.
Oczami Nyi
Siedziałam na łóżku i nie wiedziałam co robić. Postanowiłam w końcu iść do Niki. Może nie śpi.
Uchyliłam drzwi do pokoju Lloyda i zobaczyłam, że śpią przytuleni do siebie.
- Ooo. - wymsknęło mi się.
- Co? - usłyszałam głos brata za swoimi plecami.
- Tak słodko razem wyglądają. - powiedziałam.
Wychylił się i spojrzał mi przez ramię.
- Jakim prawem on ją przytula. - warknął przez zęby zaciskając pięści.
- Kai, braciszku, chyba nie jesteś zazdrosny? - zapytałam z uśmiechem.
- Jestem, i zobaczysz, ona będzie moja. - powiedział i odszedł.
Moim zdaniem Nika bardziej pasuje do Lloyda. Mają takie same moce, i w ogule. No cóż, zobaczymy co z tego wyniknie.
*****************************
Niespodzianką jest to, że w komentarzach możecie pisać tytuły swoich książek i opowiadań a ja obiecuję, że je przeczytam i na nie zagłosuję!
Papatki
Martamartii :-)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro