Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 10

- Nie wiem kim jesteś, i szczerze nie mam zamiaru się tego dowiadywać. - odparłam chamsko. Za tą odzywkę dostałam pięścią w twarz. Uśmiechnęłam się. Nie chciałam pokazać, że jestem słaba. Nie chciałam pokazać jak bardzo mnie boli, pomimo, że bolało jak diabli. Ona ma metal w rękawiczkach?! Za drugi uśmiech dostałam butem w twarz. Jestem silna - powtarzałam sobie. Kim ona do cholery jest?!
- Nie poznajesz mnie? Przykro mi. - powiedziała z udawanym smutkiem i wywarła niewidzialną łzę. Przyjrzałam się jej bliżej. Te oczy... Skądś je kojarzę. O nie! Zdjęcie moje i rodziców! Moja matka miała takie! Ten lodowaty błękit rozpoznam wszędzie! Ale ona była blondynką. Nie Nika, coś musiało ci się przewidzieć. Twoja mama nie żyje! Ale przecież nie znaleziono jej ciała...
- Zgadza się dziecko, jestem twoją matką. - powiedziała z szyderczym uśmiechem kobieta.
- Nie prawda, moja mama nie żyje!! - wrzasnęłam na całe pomieszczenie. Wszystkie ściany zamieniły się w drobne kamyczki. Patrzyłam na kobietę ze strachem w oczach.
- No proszę, proszę, nasza złota ninja staje się coraz silniejsza. Powiedziała zadowolona z siebie i strzeliła we mnie kulą fioletowej mocy. Znów przed moimi oczami pojawiła się ciemność.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro