Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 1

Leżę sobie grzecznie w łóżeczku i śpię, aż tu nagle słyszę znienawidzony przeze mnie dźwięk budzika. No cóż, muszę wstać. Trzeba w końcu iść do szkoły.

Jestem Nika Kanor, mam 16 lat i mieszkam sama. Muszę ukrywać ten fakt przed policją, ponieważ nie chcę trafić do domu dziecka. Chodzę do 1 liceum. Jestem najmądrzejsza z klasy, pomimo, że nienawidzę się uczyć. Ponadto potrafię bardzo dobrze walczyć. Stworzyłam program sztucznej inteligencji i nazwałam go Manfred. Pracuje on w banku elektronicznym, dzięki czemu mogę płacić rachunki i robić zakupy. A więcej o mnie dowiecie się później.

Budzik wskazywał 06.30. Gdy wstawałam z łóżka to zaplątałam się w kołdrę i wyrżnęłam o podłogę.
- Cholera. - mruknęłam niezadowolona. Zapowiada się długi dzień.
Po piętnastu minutach byłam gotowa. Wyszłam z domu i poszłam do metra. Gdy byłam już bardzo blisko szkoły, usłyszałam jak coś leci w moim kierunku. Odwróciłam się i zobaczyłam lecący na mnie samochód. Nagle coś zapanowało nad moim ciałem. Nie kontrolowałam tego. Słyszałam jak jakiś chłopak w niebieskim stroju coś do mnie krzyczy. Moje ręce same wysunęły się do przodu a samochód zawisł w powietrzu. Zatrzymał się jakieś trzy metry ode mnie. Poczułam, że tracę siły, a ręce stają się ciężkie. Pojazd spadł na ziemię z hukiem, a przed oczami zaczęła pojawiać się ciemność. Po chwili pochłonęła mnie w całości, lecz zdążyłam jeszcze poczuć, że ktoś mnie łapie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro