rozdział 6
Osiem tygodni później
**Lloyd**
Obudziłem się w kamiennej celi, byłem przykuty do ściany na przeciwko mnie byli moi przyjaciele(oprócz Kai'a).
- Lloyd nareszcie się obudziłeś!- wykrzyknął Jay.
- C co się stało- spytałem, wszyscy spóścili spuścili głowy
- Przegraliśmy...- odpowiedział Cole- kiedy rószyliśmy Ci na ratunek bo zemdlałeś
Miejmy nadzieję że ktoś nas znajdzie
**Tym czasem u Kai'a**
**Kai**
- Ehhh minęło jóż 8 tygodni, a gdyby tak sprawdzić co się dzieje w ninjago?- powiedziałem sam do siebie
spoglądając na zachodzące słońce- ehh zresztą....dlaczego by nie???
Weszłem do mojego zamku.
- Ametyst teraz ty tu dowodzisz dopuki nie wrucę- smok tylko skinął głową, a ja odleciałem( oczywiście poleciał na jego skrzydłach)
**Time skip**
Właśnie dolatywałem do Ninjago, lecz gdy doleciałem normalnie mnie zamurowało!!
- co tu się odwaliło?!?!- spytałem sam siebie po czym wleciałem w głąb miasta.
Wszystko w mieście się paliło lub było zniszczone, dosłownie wszystko. Po chwili moią uwagę zwrócił ogromny budynek. Wylądowałem, założyłem maskę na twarz(taką jakie mają ninja)i weszłam do środka, ku mojemu zdziwieniu nie było tam żadnych straży tylko cele. Jedna z celi mnie zaciekawiła, była inna niż wszystkie, drzwi były zrobione z żelaza, a ściany na zewnątrz były zrobione z kamienia, weszłem do środka, przez to co tam zobaczyłem stanąłem jak wryty, tam byli moi przyjaciele
- Chłopaki!!- krzyknąłem i podpisałem do nich- nic wam nie jest? co się stało?!
- To mroczny władca- odpowiedział zmęczonym głosem Cole, a ja w tym czasie uwalniałem resztę.
- Łał zmieniłeś się!- powiedział mój tata, a tak wogule to teraz wyglądałem tak
- Dzięki- podziękowałem -dobra a teraz choćby z tąd.
Wybiegliśmy z budynku, widziałem że reszta jest wykończona więc postanowiłem zabrać ich do mojego królestwa.
- Chej dacie radę stworzyć smoki?- spytałem, a oni spróbowali ale coś im nie wychodziło
- No chyba raczej nie damy rady- odpowiedział smutno Lloyd
- Ehhh...- westhnąłem- chwila mam pomysł!
Jay- serio?! Jaki?
Ja nie odpowiedziałem tylko rozłożyłem moje czarne jak noc skrzydła i uniosłem się nad ziemię.
- Co jest?!?!- wykrzynął zdezoriętowany Lloyd, a ja gwizdnąłem ile sił w płucach i po chwili do ninjago przyleciały wszystkie zwierzęta z krainy ognia.
**Nya**
Nagle jeden z smoków wylądował na ziemi obok Kai'a
- Dobra wsiadajcie na niego- wskazał na smoka- spokojnie nic wam nie zrobi
Lloyd- Ale gdzie nas zabieże ten smok?!
- Zabiże was do krainy ognia- odparł szatyn
- A co z tobą???- spytałam przerażona
- Ja tu zostanę i uratuję ninjago
- Nie!! Nie zostawię Cię tu samego, a jeśli coś Ci się stanie!!!- wykrzyknęłam
- Spokojnie będzie dobrze...- powiedział troską w głosie
- Obiecujesz?
- Obiecuję.- odpowiedział, a ja się do niego przytuliłam zresztą jak reszta
- Uważaj na siebie synu
- Będę. A teraz jóż leccie...
Wsiedliśmy na czekającego na nas gada i odlecieliśmy........
|CDN|
No cześć!!
Nareszcie skończyłam ten rozdział w idealnym momęcie XD😈
Jak myślicie czy Kai pokona mrocznego władcę?
Czy przeżyje?
Tego dowiecie się w następnym rozdziale
I chciałam zachęcić was do czytania opowiadania pt
,,Smok i wilk"
I jeszcze chciałam nominować 4 jedne z najlepszych książek z Ninjago na wattpad
I od razu mówię że kolejność jest przypadkowa:
nr.1,,Ninjago dwie osobliwości"
główne postaci:Kai, Cole
autor:@ShadowSkylor
nr.2,, Zakochany ninja"
główne postaci: Kai, Sky
autor: @KaiSmith180
nr.3,, Ninjago dwie moce"
główne postacie: Kai( chyba)
autor: @jurakowa123
nr.4,,Ninjago smok i wilk"
główne postacie: Kai,Lloyd,Deneris( nie umiem pisać jej imienia),Izira
autor:@winsJazz94
Zachęcam do czytania👌🙂😉❤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro