Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1.6

~ Miłość z piaskownicy część szósta ~

~ Zabawa w dom ~

Cole: Dziewczynka leniwie położyła głowę na kolanach chłopczyka.

- Co chcesz robić? - Spytał Cole patrząc na nią. - Idziemy na plac zabaw? Siedzenie w domu jest nudne...

- Nie... - [Twoje Imię] spojrzała na niego. - Obiecałeś mi coś...

- Co masz na myśli? - Chłopiec uniósł brew.

- Mieliśmy się pobawić w dom! - Zaśmiała się [Twoje Imię].

- A... No tak... - Uśmiechnął się pod nosem chłopczyk.

- Ja będę mamusią, a ty tatusiem! - Powiedziała i zaczęła się rozglądać. - A to... - Wskazała na ulubionego pluszowego Misia Cole'a. - Będzie nasza córeczka!

- Ale to jest chłopak... - Jęknął cicho Cole.

- Od teraz to będzie dziewczynka! Nazwiemy ją Rozalka! - Powiedziała [Twoje Imię] i mocno przytuliła Misia.

- Nie chcę w nocy tulić się do jakiejś Rozlaki!

- Cole... - Szepnęła. - Proszę...

Chłopak westchnął.

- No dobra... Od dzisiaj to będzie Rozalka... I będzie to nasza maskotka... Nie moja... - Spojrzał na nią i czekał na rekację...

Jay: Dziewczynka wczołgała się do fortu z poduszek, który godzinę wcześniej zbudowała razem z Jayem.

- Jaaaay. - Powiedziała siadając na brzuchu chłopczyka.

On natomiast podniósł główkę i spojrzał na nią.

- Co? - Uśmiechnął się lekko.

- Pamiętasz co mi kiedyś obiecałeś? - [Twoje Imię] zrobiła słodkie oczka.

- A co masz dokładnie na myśli? - Spojrzał na nią.

- Mieliśmy się bawić w dom! - Zawołała.

- A.. No tak... - Uśmiechnął się lekko. - Czyli będziemy jakby małżeństwem? - Spojrzał na nią  słodko.

- Tak! - Zaśmiała się dziewczynka. - Ja będę mamusią, a ty tatusiem! - Wskazała na pluszaka Jaya. - A to będzie nasz Syn!

- Łapciłapek? - Chłopczyk odruchowo przytulił pluszaka. - Ale on jest tylko mój...

- A teraz będzie nasz! - [Twoje Imię] pocałowała go w nosek. - Dobrze?

Jay spojrzał na swoją ukochaną rzecz i zaczerwienił się od całusa dziewczynki.

- D-dobrze... - Lekko się uśmiechnął i spojrzał na nią czekając na rekację...

Kai: Dziewczynka leżała na brzuchu Kaia.

- Wiesz co? - [Twoje Imię] spojrzała na niego.

- Co? - Spytał chłopczyk.

- Pamiętasz jak mi coś obiecałeś? - Spytała.

- O nie... Czyżbyś miała na myśli zabawę w dom?

- Tak! - Pisnęła cicho. - Obiecałeś mi!

- No dobra... - Westchnął.

- To ja będę mamusią, a ty tatusiem! A nasze dziecko to będzie... - [Twoje Imię] rozejrzała się. - Ta maskotka! - Podniosła pluszowego geparda.

- To maskotka po rodzicach... - Szepnął. - Wolałbym się nią nie bawić...

- Kaaaai - Zawołała. - No proszę cię! Może to być nasza maskotka?

Chłopak jęknął cichutko.

- No dobrze... - Uśmiechnął się lekko i spojrzał na przyjaciółkę...

Lloyd: [Twoje Imię] siedziała po turecku w pokoju Lloyda.

Chłopczyk wszedł na górę z toną słodyczy.

Zauważył, że dziewczynka czymś się bawi.

- Co to? - Spytał siadając na przeciw.

- Twój Miś. - [Twoje Imię] uśmiechnęła się lekko.

- Ooo! - Zaśmiał się Lloyd. - Uwielbiam go. Zawsze z nim śpię

- Wiesz co mi się przypomniało, kiedy tak na niego patrzyłam? - Spytała.

- Co?

- Obiecałeś mi kiedyś, że pobawimy się w dom! - Zaśmiała się.

- A. W porządku. Możemy się pobawić. - Odparł z uśmiechem.

- Ty będziesz tatą! Ja będę mamą! A ten Miś to będzie nasze dziecko!

- A... - Lloyd spojrzał na nią lekko zmieszany. - Pan Miś musi się bawić? To jedyne co mam po tacie... - Szepnął.

- Będziemy ostrożni! Obiecuję! - Zawołała.

- No... Dobrze... - Szepnął i lekko się uśmiechnął patrząc na nią...

Zane: Dziewczynka siedziała przy kominku popijając czekoladę.
Po chwili dołączył do niej niewiele starszy chłopiec.

- Zane, pamiętasz jak kiedyś cię o coś prosiłam? - Spytała.

- O co? - Chłopczyk usiadła obok.

- O zabawę. - Zaśmiała się. W dłoniach trzymała Pluszowego Sokoła.

- Skąd masz mojego Sokoła? - Zane spojrzał na [Twoje Imię].

- Znalazłam go u ciebie w pokoju... I przypomniało mi się wtedy jak obiecałeś mi kiedyś, że pobawimy się w dom.

- Ooo! - Chłopiec zaśmiał się. - Możemy się pobawić...

- To ja będę mamą, a ty tatą. Ten Sokół będzie naszym dzieckiem.

- A.. Możemy się bawić bez Sokoła? Boję się, że się zepsuje...
Nie potrafię bez niego zasnąć...
Dlatego wolałbym, aby był cały...

- Będę uważać! - Zawołała [Twoje Imię] - Proszę, Zane!

Chłopczyk westchnął cicho.

- W porządku... - Uśmiechnął się lekko i spojrzał na przyjaciółkę...

♡♡♡

Baaardzo dziękuję Sisiderka, która dała mi pomysł na maskotki XD 😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #ninja