RP# 99
Ninja rozdzielili się by wieść spokojne i normalne życie. Po kilku latach spotykają się znów ale jeden z nich już nie jest taki sam. Kai wyglądał jak mały zamachowiec, miał na sobie maskę taką jak noszą lekarze przy operacjach tylko białą i lekko zakrwawioną, a jego lewe oko było, ślepe. Miał na sobie czarną bluzę z kapturem (kaptur miał na głowie oczywiście). Jego wzrok był taki jakby przygaszony, bez nadziei, nie ufny. Na tym spotkaniu zachowywał się tak jakby ich wogule nie znał, mógł zaatakować w każdym momencie. Był... inny.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro