RP #129
Jakiś rok temu Kai został porwany przez nowego złoczyńcę. Ninja szukali go przez cały ten czas jednak nie mogli znaleźć. Jednak ostatnio oni sami zostali porwani i zamknięci w celi.
Pewnej nocy w kryjówce złoczyńców usłyszeli przerażające krzyki. Po chwili usłyszeli również kroki, jakby ktoś bieg albo raczej uciekał. Koło ich celi wyłoniła się postać, jej oczy były puste, bez wyrazu a twarz i ubranie pokryte krwią. Na rękach i nogach miał mnóstwo bandaży. Mimo innego wyglądu ninja od razu rozpoznali w postaci swojego zaginionego przyjaciela.
Gdy Kai tylko ich zobaczył, zaprzestał biegu i próbował otworzyć cele, jednak w tym momencie pod biegł do niego jeden ze strażników. Miał w dłoni nóż, i pędził na chłopaka z całą swoją prędkością.
Brunet jak gdyby nigdy nic, odwrócił się do niego i wystawił rękę, a gdy tylko złocżyńca się zbliżył jego ciało... cóż jakby wybuchło (gif)
(Tia właśnie zmieszałam wygląd Eri, obojętność Aizawy, i indywidualność Kaia Chisakiego — fani bnha proszę nie pytajcie)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro