6.Duże Zmiany
* W tym samym czasie*
*Kai*
Byliśmy w mieście i rozdawaliśmy ulotki. Mimo zakazu senseia używaliśmy mocy.
Jay wyświetlił logo naszej herbaciarni na banerach, ja zrobiłem z ognia wzór dzbanka od herbaty z ognia, Cole unosił auto i coś tam gadał a Zane latał w kółko na smoku rozrzucając ulotki. Nagle zawiał bardzo dziwny wiatr, a ja poczułem, że właśnie stało się coś złego. Nagle wszystko to co zrobiliśmy z zniknęło.
- yyyyy chłopaki ? - Powiedział Jay - chyba coś jest nie tak.
Ja i Cole pokiwaliśmy głowami. Ja spróbowałem użyć mojej mocy, ale nic się nie stało.
- skoro my nie mamy mocy to dlaczego Zayn może mieć smoka ? - zdziwił się Cole.
Odpowiedź na nasze pytanie nadeszła bardzo szybko. Smok Zayna unoszący się nad nami nagle znikł, a Zayn zaczął spadać z zawrotną szybkością. Uderzając w ziemie zrobił sporą dziurę w chodniku. Na szczęście nic mu się nie stało.
Zgodnie postanowiliśmy, że musimy wracać prędko do herbaciarni...
Sorki że nie ma rozdziałów,a ten jest taki krótki, ale ciągle muszę się uczyć. Na dodatek brakuje mi weny. Bqrdzo dziękuję za 297 wyświetleń i 57 gwiazdeczek.
Bardzo mi pomogły się zmobilizować.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro