11. Nic nie jest dobrze
* Angela *
Cole nie żyje. Zamienił się w ducha. Nie czułam jego tętna ani nic takiego, ale wiedziałam, że dalej ma świadomość. Odwróciłam się do chłopaków.
- Dobra czy zła wiadomość??? - spytałam.
- Zła - odparli.
- no dobrze. Cole n..nie żyje.
Zamurowało ich. Na twarzach moich kolegów widniał strach.
- Dobrą wiadomością jest to, że on w pewnym sensie jednak żyje. Jest duchem.
Teraz to chłopacy wyglądali jakby ducha zobaczyli (co w sumie jest zgodne z prawdą).
- Um..m.mm Co się stało???- spytał się Cole.
- jakby to ci powiedzieć. - próbowałam to jakoś ładnie ubrać w słowa, ale mi się nie udało więc postanowiłam powiedzieć prosto z mostu. - Zostałeś postrzelony jakąś dziwną strzałą. Teraz jesteś duchem. - powiedziałam.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro