Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

18

- Lou, kochany ty mój przyjacielu, rozumiem, że cieszysz się ze swojej pierwszej randki, ale przestań skakać po łóżku i załóż te ubrania! - śmieję się głośno i rzucam w niego ciuchami, które gwałtownie łapie. Wybrałem dla niego najbardziej obcisłe czarne spodnie jakie znalazłem w jego szafie i bordową koszulkę.

- Jezu, Zi, kocham Cię! - zeskakuje z łóżka prosto na mnie, a ja przez ciężar jego ciała ląduję na podłodze. - Przepraszam!

- Lou, spokojnie. To tylko mała pomoc. Nic mi nie jest, nie martw się. - klepię go po udzie i spychając go z siebie, podnoszę się i wychodzę z pokoju. - Masz godzinę, Lou. Jest już 16, a jeszcze musisz ułożyć włosy.

- Nie stresuj mnie! - słyszę jak rzuca butem w drzwi, więc szybko idę do salonu, w którym kładę się na kanapie.

*

Podobało się? Zostaw gwiazdkę i komentarz.

Love you all xx

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro