2
Jeongguk myślał o tym uroczym blondynie całą noc. Nie spał, cały czas zaprzątał sobie główkę jak ma na imię jego nowy obiekt westchnień którego niestety w ogóle nie znał. Nie wiedział co lubi, czego nie, jakie lubi filmy, co lubi jeść. Miał jego zamglony obraz przed oczami. W głębi duszy chciał go poznać nawet bardzo w końcu mieszkali niedaleko mógł po prostu na pójść i zapytać się jakiejś randomowej baby gdzie jego ukochany mieszka, ale się bal. Był nieśmiały, po prostu cholernie niesmialy i choć dziewczyny w jego klasie wręcz się o niego zabijały, on nie był zainteresowany i po prostu się do nich nie odzywał, kiedy jedna proponowała mu niegrzeczne propozycje grzecznie odmówił choć w głębi duszy miał ochotę jej wykrzyczeć jaką dziwką Jest, bo poprzedniego dnia słyszał jak proponowała to Park Jiminowi z równoległej klasy.
Taehyung również nie był święty, cała noc myślał o tym szatnie wręcz gapiącym się na niego. Chciał go poznać, czuł dziwną chęć przytulania go i opowiedzenia jak minął mu dzien. Po prostu się zauroczył, tak samo jak Jeongguk. I pomyśleć ze w ogóle się nie znają. Przecież mogli być zboczeńcami lub bandytami, ale widzieli coś w swoim spojrzeniu czego nigdy w życiu u innych nie zauważyli.
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Fanfic otrzymał zainteresowanie wiec oto drugi rozdział. Może i nie jest długi ale jest XD następny będzie dłuższy
~Cholera Jungkooka 🍪
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro